Smart

[michoa]

 

jest to jedyne auto w którym wymiana żarówki zajmuje mi więcej niż 20minut.

 

w tico do pozycyjnej przód trzeba całe nadkole rozwalać albo walczyć po omacku małymi rączkami :D pewno znajdzie się więcej samochodów....

 

 

Może Tico, tani, mały, dasz gaz i będziesz śmigać za darmo i chyba bardziej funkcjonalny :biggrin: .

 

no pewnie -chyba jedyna zaleta smarka nad tico to że podoba się kobietom a tico nikomu się nie podoba :D

bez gazu pali 5/100 tylko trzeba delikatnie z pedałem, mój pali 4.7 a na ssaniu ma obroty jak r6 na odcince, i gaźnik nie regulowany od chyba chrztu Polski i nie mam start stopów że gaśnie mi co światła a potem problem z akumulatorem ani sterowania wytryskiem wielopunktowym przez superkomputer z nasa a konstrukcja silnika to chyba pamięta jak towarzysz co da cukierka s*ał w pieluchy....

 

ogólnie ja bym się nie bał starszych aut ..........

 

od jakiegoś czasu samochody nie mają żadnych plusów poza wyglądem ( w oczach kobiet ofkorz) sypią się jak ubogie gimnazjalistki w galerii, części są cholernie drogie , jedyne co można samemu zrobić to nalać płynu do spryskiwaczy(a robocizna mechanika nie jest tania oj nie jest , u mnie za głupie podłączenie pod komputer krzyczą 50 zł , za samo zczytanie błędów przecież to jest 10l wahy prawie , masakra a trwa kilka minut dobrze że moja fura nie ma tego syfu...), żywotność silników sięgneła dna (100 tys i do kibla i dobrze spłukać przecież 100tys to 90% pierdzieli z lat 90 przejeżdżała bez problemu czyli cofamy się w rozwoju ) i wbrew pozorom też rdzewieją strasznie.......

 

zresztą napewno wiesz jak to wygląda że producenci aut celowo robią samochody trudne w naprawie na kilka lat żeby mieć źródło dochodu non stop a mercedes to już nie beczka gdzie przekręcił się licznik z rzepakowym w baku , lawetą na haku , i jedyne co mu dolega to zgnite nadkole.....

 

więc poszkukać czegoś starszego lepiej nie mówie koniecznie o sztandarowym transporterze słuchaczy radia maryja z upadłej koreańskiej stoczni.....

 

obok masz temat , wykreśl sobie auta wielkie które się nieciekawie parkuje i rozważ resztę....

 

chyba że kobieta chce mieć ładne , nie da się tego przeskoczyć to trudno będziesz się męczył u mnie matka choruje na yariskę na szczęście jak zgruzowałem matrixa zabrakło kasy na to gówno i jest szkoda fabia :D

 

sam widzisz jak wygląda serwis tego auta -tragedia......

najlepiej spróbuj kobietę nastawić na męski punkt widzenia -samochód na codzień nie ma być ładny , ma być praktyczny i tani w utrzymaniu....

Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez michoa

[heniek128]

E tam tragizujecie raz na kilka lat pomęczyć się z żarówką (o przedłużonej żywotności) to chyba nie aż taki problem. Największą zaletą smarta jest parkowanie i to w tym samochodzie chodzi bo nie ma nic gorszego niż jeździć 15 minut aż znajdzie się miejsce do parkowania a potem jeszcze kilometr na piechotkę.

[Durszlak]

Nie wypowiem się na temat ekonomiczności, niezawodności czy eksploatacji, bo nigdy tego nie miałem, ale nie kupiłbym tego ani sobie, ani tym bardziej bliskim, po tym co zobaczyłem pewnego grudniowego wieczoru, podczas śnieżnej zawieruchy, gdy jadący przede mną smart został wprowadzony w poślizg, zepchnięty po ślizgiej nawierzchni na sąsiesni pas a następnie do rowu i wylądował na dachu. Droga prosta asfaltowa, samochód lekki i "wysoki" jak na swoje wymiary do tego podmuch wiatru, który wystarczył żeby przestawić go na drugi pas. Bogu dzięki, że nic nie jechało z naprzeciwka. Już pomijam fakt, że w porównaniu do innych małych pierdziawek jest po prostu drogi. Wolałbym jakąś Corse z lpg lub toyote yaris.

[LORD VADER]

 

 

 

no pewnie -chyba jedyna zaleta smarka nad tico to że podoba się kobietom a tico nikomu się nie podoba :D

bez gazu pali 5/100 tylko trzeba delikatnie z pedałem, mój pali 4.7 a na ssaniu ma obroty jak r6 na odcince, i gaźnik nie regulowany od chyba chrztu Polski i nie mam start stopów że gaśnie mi co światła a potem problem z akumulatorem ani sterowania wytryskiem wielopunktowym przez superkomputer z nasa a konstrukcja silnika to chyba pamięta jak towarzysz co da cukierka s*ał w pieluchy....

 

 

Nie ta półka cenowa ale z babą , psem i zestawem gratów ok 100kg 3 razy większe 308SW zjadło aż 5l ON/100Km (pomiar od pełnego do pełnego baku) .

 

Czytnik CAN bluetooth 55zł , fitr paliwa z salonu 150zł , pompka spryskiwacza 30zł , filtr powietrza koło 50zł , mózg w zestawie , internet w abonamencie i usterek nie ma (jak to we francy - elektryka). Konstrukcja prostacka jak na mozliwości które oferuje.Wiec poza ceną i analizą usterkowości nie widze nic zniechęcającego w drozszej furze( ..no dobra , chińskie gunwo zwane oplem jest przeze mnie omijane szerokim łukiem, kilka innych klinicznych przypadków również ). Tak, czeka mnie dwumas i płyn EOLYS ale dziwnym trafem jescze daleko do ich końca . Moze dlatego że milicja francuska skończyła uzywać to auto wraz z końcem gwarancji salonowej.

 

Co do tematu - przymierzałem sie kiedyś do tego czegoś i na przymiarkach się skończyło . Jak na takie pikaczento to zdecydowanie za mało oferuje a potrafi spalic tyle co kombiak. Parkowanie bokiem to jedyna zaleta ale mnie przejście 300m nie boli.

Edytowane 1 Maja 2014 przez janosikkk

[HARPAGAN]

Odpuściłem temat Smarta.Kupiłem Peugota 107... jest fajny. :) Mało pali, dobrze ze świateł startuje, ma klimę i więcej nic nie trzeba. Żona jest zadowolona.

[ks-rider]

Na miejscu Twojej zony, bym Cie z tym Peugotem z domu pogonil :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[wueska]

Lepsze to niż smart.

[Gość]

ten szit wielkości dwu kół mojego samochodu jeździ i tu

niepojęte są dla mnie zamiary producenta

[ks-rider]

Wueska,

 

gdybym mial jezdzic Peugotem, to wolalbym na piechote chodzic. W pracy jezdze ( ostatnie 3 tygodnie non-stop ) 309 - ka.

Przebieg 120 000 km z hakiem.

 

I nie pamietam kiedy wiekszym syfem jezdzilem.

 

:crossy:

Edytowane 2 Maja 2014 przez ks-rider

[LORD VADER]

Ks. Try again :laugh: :icon_mrgreen:

[wueska]

Smart jest cholernie upierdliwy w serwisowaniu już samo to że trzeba posiadać SD do pełnej obsługi elektroniki robi z niego jeżdżący problem.