jannikiel Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 (edytowane) Hehe... jako, że dużo ostatnio się śmiga na enduro, śmiem wtrącić swe 3 grosze..Porównanie DRZ, DR 350, KTM EXC 250, WR 250, trochę to dziwne...Dr 350 miałem, latałem, fajny motorek do wszystkiego ( sprzedałem kumplowi za 6000 rocznik 1999- z USA), nie wiem jak Wy, ale ja cały czas miałem odczucie, że jest lżejszy od DRZ-a, jedyna moja z nim przygoda to fiknięcie kozła jak po skoku uderzyłem w przeciwległą ścianę okopu - dlatego, że okop pojawił się niespodziewanie, a ja chyba z przestrachu zamiast dodać gazu, to ująłem, tak bym przeszedł i byłoby OK, mi się nic nie stało, motorek zbite lusterko, pogięta kierownica i lekko przednie koło, dojechałem o własnych siłach- znaczy moto pancerne...Kolega-Rysiek ma WR 250 5-zaworów chyba z 2004 roku na kopniak...fajny motorek, ale jeśli chodzi o palenie z kopa, trzeba mieć doświadczenie i porządne buty, glebowałem na nim 2 razy, raz wyniosło mnie z leśnej drogi prosto w krzaki i na nich zawisłem, drugi raz porządniej pokonywałem pełną p....ą taką kamienistą drogę świeżo po ulewie, podbiło na jakimś kamulcu i skosiłem chłopu 10 m kwadr. pola, pękło tylne szkiełko kierunku...więc wsiadłem i dalej hajda...aktualnie zrobiony serwis, niby podobno moc taka jak KTM, ale czuć, że słabszy...KTM 250 braciaka, najmocniejszy z nich wszystkich, nie wiem ile ma KM, ale zbiera się dużo lepiej niż DRZ-a...ale nie dziwne jeszcze niedawno śmigał po zawodach...aktualnie robi się remont głowicy- tanio nie będzie bo 1 zawór- 400 złote + robocizna...ale sprzęt chyba z najwższej półki- jak jechałem to zdawało mi się, że jadę rowerem... skoki, przychodzą bez problemu, nawet mała muldka, chcesz bryknąć- hoppp i już skiknął...No i DRZ- jeździłem i kolegi i mego brata DRZ-tą ( sprzedał i kupił właśnie KTM), z tymi głowicami to częściowo jest prawda, bo brat robił sobie remont skrzyni to dawca miał właśnie walniętą głowicę... brat nigdy nie miał problemu z głowicą, ale za to robił już szlif i wymianę tłoka z pierścieniami... ale dlatego, że dość ostro i dużo jeździł...Ryśkowa DRZ- jeździ nadal kupiona już nawet nie pamiętam ile lat temu, ale trochę czuć już olejem z tyłu, czeka pewnie po tym sezonie remoncik, ale jezdzi bez problemu... mi przeszkadzała trochę tendencja do walenia się przy wolnej jeździe w piachu, najlepszy sposób to ogień....i jeszcze raz ogień...Wszystkie motocykle czułe są na stan techniczny zawieszenia, łożysk ect...oraz stan i jakość opon...Nie radzę kupować moto bez "kwitów"... , oraz motocykl w niewiadomym stanie technicznym, każdy z tych motocykli jest czuły na brak "serwisu", potem żeby doprowadzić do porządku, trzeba wyłożyć od groma kasy...Chyba to tyle...Pozdr. J-999 P.S. Sam jeżdżę ciężką CagivąDucati, takim trochę prototypem, stać mnie nawet na KTM z 2013 roku, ale chciałem mieć Ducati enduro to mam i jestem z tego zadowolony :icon_mrgreen: :buttrock: ... a za resztę robi doświadczenie hahahhahahahahhahaha Michoa, nie wiem jakim DRZ jeździłeś, ale mój brat by się śmiał... no sam widziałem jak w piachu szedł na koło i jeszcze mnie wyprzedzał .... Edytowane 29 Marca 2014 przez jannikiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 (edytowane) bo jak dobry kapeć i się chce to pojedzie, przerabiałem to, w zasadzie 2tygodniowego dunlopa wypieniczyłem i wsadziłem Mefo, kostkę prawie 3x3cm i był ogień zawsze i wrzędzie Edytowane 29 Marca 2014 przez enduromaster Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Hehe... co prawda nie na temat, ale ... ostatnio wjechaliśmy terenówkami w ciężki łąki t.zn. takie na których rośnie trzcina, było mokro więc miałem ze swoim klocem niezłą przeprawę, mimo kartofli przód i tył, dopiero jak zeskoczyłem i biegłem obok, to nie zawisł na osłonie silnika...a Rycho na swoimChristini 450 AWD z oponami terenowo-szosowymi pyr, pyr pyr i se pojechał... przedni i tylny napęd jednak rządzi....tutaj pokaz jak to działa......drzewka oczywiście nie ucierpiały, zresztą to Ryśkowe samosiejki.. ale porządne opony to bardzo ważna sprawa, jeśli miałbym słabsze, nie dałbym rady w ogóle...Pozdr. J-999 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Christini 450 AWD :blink: :blink: co to kuźwa jest? gdzie to było kupione? ale za to podjazdy mogłeś robić z dupą na siedzeniu chciałbym to zobaczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Christini, to taki amerykański wynalazek...Są różne wersje na silnikach CRF 450, KTM 450, dwusuwy:KTM 250 i chyba 300Rych posiada na silniku CRF, jednakże, jest mocno zdławiony ze względu na normy emisji spalin i hałasu, dość powiedzieć, że w zamkniętym garażu moto pyrkotało do godziny czasu, i można był swobodnie oddychać...Z tego względu, będziemy je przerabiać bo w tej chwili nie ma więcej niż 43 KM...odpowiednie elementy do przeróbki już zakupione...Napęd przedniego koła realizowany jest przez przekładnie łańcuchową, potem 1 sprzęgiełko, potem 2 sprzęgiełko, dalej wałkiem do górnej półki w górnej półce są 2 przekładnie łańcuchowe na 2 lagi i dalej wałkiem w każdej ladze na przednią oś, przy osi przekładnie ślimakowe... trochę to skomplikowane..Napęd można włączyć dźwignią na kierownicy z lewej strony, ale Rych prawie cały czas jeździ na napędzie,aha.. przednie koło obraca się wolniej niż tylne...Co do części, to z nietypowych trzeba zamawiać elementy tego napędu, ale moto jeszcze na dotarciu to trochę pohula... co do innych części, to po prostu do Hondy CRF 450...Motocykl jest porządnie wykończony, na kopniak i rozrusznik, nie ma co się sugerować przednią lampą, tylko wygląda na chińszczyznę, ale daje porządne światło...Hehehe... takie enduro dla dziadków :icon_mrgreen:Pozdr. J-999 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 nie myslałem ze istnieje cos takiego, slyszalem o yamahach wr two-track, tyle ze tam napęd przodu byl realizowany hydraulicznie co się stanie po wjechaniu na twarde z zapiętym przodem? takie cudo w wersji ktm 300 to musi byc killer...jakie diengi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 31 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2014 http://www.christini.com/ co się stanie po wjechaniu na twarde z zapiętym przodem jest piasta jednokierunkowa i przód jest napędzany minimalnie wolniej od tyłu, teoretycznie powinien się prowadzić jak zwykłe moto dopóki nie złapie poślizgu Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 31 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2014 Idealny sprzęt do jazdy na przednim kole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 31 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2014 Dlatego są te dodatkowe sprzęgiełka...jedno do załączania napędu, ale już może być realizowany niewielki poślizg i drugie nie pamiętam, kilku- tarczowe...Z tym, że to co jest na stronie, to już mają zmiany i się różnią od 2013, np zębatka zdawcza Rych ma 1 częściową z wspawaną dodatkową zębatką do napędzania przodu, a teraz jest lepiej rozwiązane, bo składa się z kilku części, można dokupić oddzielnie elementy... no i teraz sprzęgiełka robią chyba z innych materiałów...Rych jeździł i soft i twardo cały czas nie ma żadnych zgrzytów, wszystko działa poprawnie...Pozdr. J-999 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crovcia Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Panowie co może być powodem zakleszczenia jedynki? Mam okazje kupic drke 94 rok w bardzo dobrym stanie po remoncie, koleś mówi że wszystko ok po za tym że pierwszy bieg jest zakleszczony a on z tym nie umie zrobić jakieś pomysły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2014 zj€bal remont Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2014 no to faktycznie stan bardzo dobry ....tak jak i ten remont .... Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.