następca CBR 1100XX

[bungy]

Następcą Hondy może być tylko Honda :-)

W ofercie znajdziemy only VFR 1200. Nie upierając się przy marce, to idąc tropem XX godną zainteresowania jest S-ka 1300. Wg mnie to w tej kategorii dwa kluczowe sprzęty. Hania jest sporo cięższa, ale na trasie lata łeb w łeb z Bemką. Jeśli miałbym na cokolwiek zmienić, to niestety albo stety, tylko S-ka :-D

Dla dużych misiów powinna pasować, ma spory rozstaw kół, pozycja jest dość rozciągnięta, choć nie leżąca. Zawieszenie powinno sobie poradzić z masą ca 130 ;-)

[FhissT]

Panowie pogadajcie z ludźmi którzy naprawiaja te sprzęty, beemki sypią sie na potęgę... Koła straszna, jedyne co dobre to materiały ale to odbija sie na cenie.

[Januszm]

Co sie sypie w tych BMW?

[tadeo]

Januszm - nie zadawaj trudnych pytań! Sypie się i już! :biggrin:

Pewnie autor tej teorii zna kogoś, kto zna kogoś kto wie...

[FhissT]

Pewnie że tak...wole nie sprawdzać tego na własnej skórze i pieniądzach ;P
Kup i wał sypnie się przed 20 tysiącami.
A to że sie nie sypie czym jest podparte...? Dla mnie to był szok jak widziałem dwa k1600gt i k1300s u mechanika z walniętymi wałami. Sam się z tego śmiał. Ale może wydawało mi się tylko... :)

Edytowane 6 Marca 2014 przez FhissT

[ks-rider]

Jakos w moich sprzetach ( poza pierwszym ktory byl do doopy - wada fabryczny ktora BMW Bremen zlokalizowalo i usunelo nic sie nie sypalo.

 

Z tego co wiem to moze poleciec kosz sprzegla, i napinacz lancuszka rozrzadu

 

Chce sie konkretnych informacji polecam zarejestrowanie snie na Forum BMW Klub pl i o zapytanie, temat Taki ostatnio byl.

 

:crossy:

[bungy]

Cóż, w takim razie rozsądek nakazuje wybrać VFR 1200 Dct, chociaż nie!!! Przecież one tak się sypią ;-)

Bracia i siostry, kupujmy to co nam się podoba i to czym będzie się nam dobrze jeździło, inaczej zaślepiając się pojedynczymi przypadkami nigdy nie będzie nam dane cieszyć się bemkami, mercami, subaru. Psują się czasami, ale to fajne auta.

[ks-rider]

Bungy, one sie niepsuja one po prostu sa niewygodne i doopa na nich boli :icon_mrgreen:

 

Honda w tym jedynym przypadku przedobrzyla.

 

:crossy:

[de_Palma]

Uff.....dobrze, ze moja doopa nie jest aż tak delikatna bo jakoś wysiedziala już ponad 40k km i ciagle mnie dopytuje kiedy na dobre zaczniemy sezon.... No i dokąd planujemy tegoroczne wyprawy? :)

[bungy]

Nie przyszłoby mi do głowy, że na VFR 1200 boli dupa :laugh:, w każdym razie nie po 600 - 800 km, dalej dziennie nie jeździłem... może to kwestia indywidualnej anatomii jeźdźca :wink: