Skocz do zawartości

Dania w czerwcu


bundes
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Na początku czerwca lecimy w kilka motocykli do Danii. Łącznie 5 dni. W tej grupie mamy już kilka takich wojaży po Europie za sobą i zwykle organizowałem je w trakcie zimowych wieczorów przeglądając informacje dostępne w internecie a w szczególności relacje z wypraw motocyklowych. Przyznam jednak, że w przypadku Danii natrafiłem na tak skąpą ilość opisów tras, że aż dziwne.

Może ktoś z forumowiczów ma jakieś doświadczenia w zwiedzaniu tego kraju, może podpowiedzieć jakieś wyjątkowo ciekawe miejsca i fajne trasy? Bardzo cenne również sugestie nt pogody w czerwcu, warunków na drogach, itp. Jeśli komuś chciałoby się wyskrobać parę słów to byłoby super.

 

Grupa liczy 5 (może 6) motocykli, wszystkie typowo turystyczne (CBF-y, GSR, DL,). Rok temu zaliczyliśmy Garmisch, NeuSchwanStein i Brennero, a dwa lata temu cudowną Turyngię, mogę się więc podzielić fajnymi propozycjami z tych okolic.

 

 

R1-RN22.R1-RN19.R1-RN12.R1-RN09. XX.ThunderAce.ZX1000.DR650.DR600.XT600.KLR600.W16.CB400.XS400.ETZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Spróbuj napisać do użytkownika Mirgl, facet mieszka w Danii i dosiada motora.

Mało kto tam jeździ. bo płasko i monotonnie, chyba że przelotem na Norwegię.

A propos co ciekawego polecasz w Turyngii?

pozdrawiam

Roman

Edytowane przez Stroman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry trop, spróbuję się skontaktować z forumowiczem, dzięki.

Co do Thuringen Wald to wspominamy go jako jeden z fajniejszych wyjazdów. Super jakości drogi lokalne, fajne serpentyny, duże różnice wysokości terenu, bardzo zadbane zabytki i generalnie TANIO.

Kwaterowaliśmy w Steinbach-Hallenberg skąd w każdy dzień kierowaliśmy się w innym kierunku. W dzień w który dojechaliśmy zwiedziliśmy jeszcze zamek w Steinbach, na drugi dzień urokliwą trasą do Zamku Wartburgów w Eisenach, potem Muzeum Motoryzacji w Eisenach (www.ame.eisenachonline.de) a następnie trasa i stromy podjazd do Inselsberg (najwyższy szczyt Turyngii), tam wieża telewizyjna i trzeba poświęcić trochę czasu na rozrywkę (letnie tory saneczkowe, zjazdy łódką z pochylni do wody itp.). Powrót przez kurort Rotterode do kwatery. Kolejny dzień to skocznia narciarska w Oberchof, przejazd winklami do Suhl i świetne Muzeum Motocykli!!! Następnie Schneekopf (drugi szczyt Turyngii) ale tam już trzeba zrobić trochę marszu, fajne widoki. Było jeszcze kilka pomniejszych atrakcji ale trzeba to sobie dopasować do dysponowanego czasu.

Thuringenwald polecam ze wzgl na stosunkowo niskie ceny i niewiarygodną czystość i porządek gdziekolwiek trafimy.

Aha: autostrady używaliśmy tylko w celu dojazdu do Turyngii ( z racji czasu) później już tylko bardzo kręte i super utrzymane drogi lokalne. Im bardziej podrzędne tym fajniejsze!

Edytowane przez bundes

R1-RN22.R1-RN19.R1-RN12.R1-RN09. XX.ThunderAce.ZX1000.DR650.DR600.XT600.KLR600.W16.CB400.XS400.ETZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry trop, spróbuję się skontaktować z forumowiczem, dzięki.

Co do Thuringen Wald to wspominamy go jako jeden z fajniejszych wyjazdów. Super jakości drogi lokalne, fajne serpentyny, duże różnice wysokości terenu, bardzo zadbane zabytki i generalnie TANIO.

Kwaterowaliśmy w Steinbach-Hallenberg skąd w każdy dzień kierowaliśmy się w innym kierunku. W dzień w który dojechaliśmy zwiedziliśmy jeszcze zamek w Steinbach, na drugi dzień urokliwą trasą do Zamku Wartburgów w Eisenach, potem Muzeum Motoryzacji w Eisenach (www.ame.eisenachonline.de) a następnie trasa i stromy podjazd do Inselsberg (najwyższy szczyt Turyngii), tam wieża telewizyjna i trzeba poświęcić trochę czasu na rozrywkę (letnie tory saneczkowe, zjazdy łódką z pochylni do wody itp.). Powrót przez kurort Rotterode do kwatery. Kolejny dzień to skocznia narciarska w Oberchof, przejazd winklami do Suhl i świetne Muzeum Motocykli!!! Następnie Schneekopf (drugi szczyt Turyngii) ale tam już trzeba zrobić trochę marszu, fajne widoki. Było jeszcze kilka pomniejszych atrakcji ale trzeba to sobie dopasować do dysponowanego czasu.

Thuringenwald polecam ze wzgl na stosunkowo niskie ceny i niewiarygodną czystość i porządek gdziekolwiek trafimy.

Aha: autostrady używaliśmy tylko w celu dojazdu do Turyngii ( z racji czasu) później już tylko bardzo kręte i super utrzymane drogi lokalne. Im bardziej podrzędne tym fajniejsze!

Dzięki za obfite informacje, kiedyś myślałem o tych terenach i żeby je połączyć z czeskimi Karkonoszami.Może włączę te tereny do planów motowycieczkowych. Na razie pracuję nad kolegą coby go wyciągnąć w lutym-marcu pośmigać na moto po wyspach kanaryjskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Winetou, ale zapytam w jakim celu jedziecie do Dani ? Posmigac po winklach, czy jekies zybytki poogladac i sie troche ukulturnic ?

 

Pozostaja zabytki bo winkli tam nietu :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście padło w tym roku na Danię z racji dużej ilości ciekawych zamków i muzeów, na których zwykle podczas wojaży się skupialiśmy, no i wszem wychwalanego hucznego życia nocnego Duńczyków. Poza tym objazd ma się skończyć w Szwecji, do której zawsze sobie obiecywałem powrócić motocyklem.

 

Co do Turyngii i pogody: my zwiedzaliśmy ją w połowie maja dwa lata temu, przez 4 dni nie spadła ani kropla deszczu, temperatury były powyżej 20stopni, ale oczywiście pogody nikt nie zagwarantuje. Jeśli Was zaciekawiłem tym regionem to dodam, że jak czyta się opisy tras motocyklowych można odnieść wrażenie, że Niemcy jako kraj do zwiedzania generalnie są niedoceniane. No bo albo po Polsce (bo jest tu co zwiedzać) albo jak już za granicę to lepiej do jakichś bardziej egzotycznych krajów. Natomiast w porównaniu np. do Włoch (które dość obszernie zwiedziłem) czy Hiszpanii, w Niemczech mamy: duuuużą ilość zabytków, w tym zamków, w nieskazitelnie dobrym stanie, perfekcyjny stan dróg nawet tych bardzo podrzędnych, dużo terenów górzystych z pięknymi trasami, wszechobecny ład i porządek, a co najważniejsze w porównaniu np. do Włoch jest po prostu tanio. Pamiętajmy, że Thuringen to były DDR. I ludzie też są inni niż w "rajchu". Spróbuję wkleić parę linków, które mam gdzieś w zasobach to może kogoś zbliżę do decyzji wyjazdu.

 

Przypominam się jeszcze jakby ktoś miał coś cennego do powiedzenia w sprawie Danii.

R1-RN22.R1-RN19.R1-RN12.R1-RN09. XX.ThunderAce.ZX1000.DR650.DR600.XT600.KLR600.W16.CB400.XS400.ETZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie - ile dni ma trwać wyprawa?

 

W zeszłym roku wracałem z wypadu dookoła Bałtyku przez Danię - mostem ze Szwecji, zwiedzanie Kopenhagi i Roskilde (dawna stolica Wikingów), nocleg na campingu (90 DKK), kolejny most (Storebaeltsbroen), zwiedzanie Odense (miasto Andersena) i do Niemiec. Przejazd mostami bezcenny - zwłaszcza przez Storebaeltsbroen - takiego wiatru na motocyklu jeszcze nie przeżyłem, nawet na północy Norwegii tak nie wiało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 dni zwiedzania. W środę popołudniu meldujemy się w Danii (980km) i myślę że popołudniu jeszcze coś zobaczymy. Pierwszy nocleg Koło Odensy i następny dzień zwiedzanie właśnie na wyspie FYN. Nocleg ten sam. Drugi dzień zwiedzanie wyspy Zeland, na której leży Kopenhaga, kilka ciekawych miejsc już namierzyłem. Nocleg na tej właśnie wyspie. Trzeci dzień przejazd mostem do Szwecji coś tam lukniemy (na zasadzie zaliczyć Szwecję) i jeszcze powrót na Zeland.

Strzałem w dziesiątkę okazała się podpowiedź STROMANa odnośnie kontaktu z forumowiczem Mirgl, zamieszkałym w Danii. Facet odpowiedział tego samego dnia i zasypał mnie pomysłami miejsc wartych zwiedzenia. Zresztą chce się do nas przyłączyć na swoim moto, nie mówiąc już o propozycji 1 noclegu u siebie (!). Super sprawa i korespondencja się rozwija.

Tym nie mniej z góry dziękuję za następne podpowiedzi bo z doświadczenia wiem, że nie wszystko wyczyta się w informatorach. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś podpowiedzi to proszę o info, mamy jeszcze czas na układanie i korekty planu.

R1-RN22.R1-RN19.R1-RN12.R1-RN09. XX.ThunderAce.ZX1000.DR650.DR600.XT600.KLR600.W16.CB400.XS400.ETZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może znajdziesz chwilkę czasu (jak już Wam się plan wykrystalizuje) i przekażesz na forum listę tych miejsc godnych odwiedzenia. Przyznaję bez bicia, że dotychczas słyszałem tylko o muzeum Lego i Kopenhadze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywiste. Planuję najpóźniej do końca lutego spiąć plan podróży, po to by spokojnie dopasować do niego miejsca noclegów i zarezerwować kwatery. Dla mnie komfortowe podróżowanie i zwiedzanie jest wtedy, gdy mam spokojną głowę co do noclegów, nie lubię o tym wtedy myśleć i spinać się czy aby zdążę coś znaleźć. Ma to również wpływ na koszty a szczycimy się tym, że nasze wycieczki raczej zawsze wychodziły "low budget".

Po zamknięciu planu wkleję go w posta, będziecie mogli poddać go "surowej ocenie" :).

Oczywiście z uporem maniaka upraszam o dalsze sugestie miejsc w Danii wartych odwiedzenia.

R1-RN22.R1-RN19.R1-RN12.R1-RN09. XX.ThunderAce.ZX1000.DR650.DR600.XT600.KLR600.W16.CB400.XS400.ETZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem puszką w Danii przez tydzien, dwa lata temu w okolicach AAlborg. Droga strasznie monotonna, płasko i prosto. Trochę pozwiedzaliśmy, ale szału nie robi. Jedyne co mi się na prawdę podobało to sama Północ, miasto Skagen i Hirtshals (Bardzo szeroka plaża, po której można śmigać autami :D) dużo bunkrów z czasów wojny. Wisienka na torcie to miejsce gdzie łączy się morze Północne z Bałtykiem, https://maps.google.pl/maps?hl=pl&ll=57.746771,10.665321&spn=0.020131,0.066047&t=h&z=15&layer=c&cbll=57.746771,10.665321&cbp=12,0,,0,0&photoid=po-46634179 fale z obu stron zawsze zderzają się w tym miejscu. jest to bowiązkowe miejsce do zrobienia foty w wodzie. w sklepach strasznie drogo: chleb 15zł, kg p.kurczaka 50zł, tanie piwo :)

gdybym nie miał tam noclegu za free to bym raczej nie pojechał. drugi raz również nie chce tam wracać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie - ile dni ma trwać wyprawa?

 

W zeszłym roku wracałem z wypadu dookoła Bałtyku przez Danię - mostem ze Szwecji, zwiedzanie Kopenhagi i Roskilde (dawna stolica Wikingów), nocleg na campingu (90 DKK), kolejny most (Storebaeltsbroen), zwiedzanie Odense (miasto Andersena) i do Niemiec. Przejazd mostami bezcenny - zwłaszcza przez Storebaeltsbroen - takiego wiatru na motocyklu jeszcze nie przeżyłem, nawet na północy Norwegii tak nie wiało.

 

 

A jak z cenami za przejazdy tymi mostami ;>? bo niebawem będę chciał tampędy przejechać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...