frafel1 Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Witam. Dawno nie było mnie na forum ale zawitalem ponownie. Z racji tego , że planuję wybrać się w następnym sezonie do chorwacji z moją drugą połówką chciałbym zapytać się was (tych co już byli) oto , jak wygląda taka podróż. Czego mogę się spodziewać i na co zwrócić uwagę wybierając się w daleką trase. Jak się zapakować na śćiga , jakie polecacie sakwy dla sporta, ewntualne noclegi oraz jak z opłatami typu. winiety , przejazdy autostradą itp itd..... W tym sezonie przesiadłem się na fajerka i cały sęk w tym , że pasażerce może być trochę niewygodnie. Czy ktoś z was wybierał się ścigiem w taką daleką podróż ? z Mojego miejsca zamieszkania do celu miałbym coś około 1100-1300 km w jedną strone. Co o tym sądzicie ? z Góry dzieki za wszystkie odp :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość małaMi Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 (edytowane) no musi cię bardzo kochać, aby wytrzymać na tym moto około 2500km, bo nie zakładasz chyba że po takiej dawce będzie jeszcze chciała śmigać na miejscu :blush: .moja rada kup jej drugą maszynę albo zmień twoją. Edytowane 9 Grudnia 2013 przez małaMi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek96 Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 frafelu o chorwacji już wsio było powiedziane na tym forum, także szukaj, a jak jesteście tak napaleni, to może i ja się podepnę ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Mam takie wspomnienie związane z MotoGP w Brnie. Przyjechał tam kolega z Trójmiasta na Suzuki GSXR 1000. Pasażerka jak zsiadła to autentycznie płakała. Wg jej relacji było strasznie niewygodnie, męcząco i w ogóle be. Odległość z Gdańska to około 800-850km.Wiec może po prostu załóż częste postoje i związany z tym wydłużony czas dojazdu.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KarolaS Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 (edytowane) Często jeździ z Tobą? Może przejedz się z nią 300-400km gdzieś na weekend zanim ruszysz w dalszą podróż. Sama powinna wiedzieć czy da radę czy nie. Nikt z nas nie powie Ci ani jej, że będzie ok. Znam dziewczyny które uwielbiają śmigać jako pasażerki np. na gsxr-ach ale znam tez takie co zdecydowanie mówią nie. Edytowane 9 Grudnia 2013 przez KarolaS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
volf50 Opublikowano 10 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2013 Zrobiłem 1500 km jednym ciągiem na cbr 1100 xx 16 godz. przez Niemcy .Nie myślałem że tak sprawnie pójdzie ,fakt żona jechała samochodem,myślę że z nią + 2 godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RYCHU79 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 (edytowane) Jechać i się nie przejmować.Start raniutko 4-5 i poświecic na dojazd cały dzień + czeste postoje na regeneracje tyłków :biggrin: .Cebre ubrac w 2 boczne sakwy i pojemny tankpad na zbiornik,skupić sie na kwaterach bo na namiot i spiwory nie bedzie już miejsca.Sprawdzone w praniu i do zrealizowania-CBR600F4i.Pozdro :crossy: Edytowane 11 Grudnia 2013 przez RYCHU79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek96 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 (edytowane) Jadąc od Polski w Pepikach masz autostradę za free,potem Słowacja też free, na Węgrzech w tym roku płaciłem kilka euro za autostrady(winietę się wykupuje na kilka dni - 8 chyba i 6 euro chyba) a w Chorwacji o ile się orientuje płaci się za odcinki autostrady(tam nie jeździłem po autostradach - musisz doczytać). Jest też opcja jazdy przez Austrię i Słowenię, ale prawdopodobnie wyjdzie drożej za autostrady,ale szybciej będziesz na miejscu . Ogólnie mieliście wpaść na piwo na garażparty ;) Edytowane 11 Grudnia 2013 przez przemek96 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foresst Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 W tym roku na Węgrzech za autostradę nie płaciliśmy, ale nie jestem pewny czy jest płatna:P płaciliśmy natomiast w Chorwacji za odcinki. Jeżeli chodzi o widoki to polecam magistralę Adriatycką. Masz tutaj link do opisu całej tegorocznej wyprawy http://www.motogen.pl/MotoBalkany-2013-3,19341.htmlw przyszłym roku też wybieram się do Chorwacji ale będę jechał dość mocno okrężną drogą przez Rumunię, Bułgarię i Serbię. W tym roku zrobiłem z plecakiem jakieś 6 tyś km i plecak nie narzekał ale w porównaniu do Ciebie śmigam CBFem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 ...tylko autora wątku brak... Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frafel1 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 (edytowane) Jestem Jestem : ) nie mam za bardzo czasu , żeby na bieżąco odpowiadać na wszystkie pytania. Tak więc po kolei. @Mała Mi- Mieszkamy w polsce i nie zarabiam pensji senatorskiej , żeby kupić jej motonga :) ( zresztą i tak nie ma prawka). Co do samej podróży to miała by ona wlasnie wyglądać tak , że robilibyśmy tyle przerw ile będzie potrzeba a nawet więcej. Oczywiście najpierw przetestujemy się na jakichś innych krótszych trasach , żeby nie porywać się z motyką na słońce. Zawsze trzeba się dopasować jakoś :) Śmigałem trochę z nią wcześniej ale to były za krótkie trasy żeby móc cokolwiek powiedzieć. Było to jeszcze na starej poczciwej F3. Zakładając teraz , że wszystko pójdzie z planem to jedną bardzo ważna sprawą jest której się boje to samo zapakowanie na fajera. Jak zmieścić te wszystkie rzeczy (namiot , 2 spiworki , ciuchy ) na sporta?? Czy ma ktoś jakieś sprawdzone patenty jak to zrobić ale żeby nie ładować się w koszta i jakieś kufry mega duże ? Forrest :) gratuluje wyprawy :) odezwe się na priv :) ! Edytowane 11 Grudnia 2013 przez frafel1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markus119 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 (edytowane) W tym roku na Węgrzech za autostradę nie płaciliśmy, ale nie jestem pewny czy jest płatna:P płaciliśmy natomiast w Chorwacji za odcinki. Jeżeli chodzi o widoki to polecam magistralę Adriatycką. Masz tutaj link do opisu całej tegorocznej wyprawy http://www.motogen.pl/MotoBalkany-2013-3,19341.htmlw przyszłym roku też wybieram się do Chorwacji ale będę jechał dość mocno okrężną drogą przez Rumunię, Bułgarię i Serbię. W tym roku zrobiłem z plecakiem jakieś 6 tyś km i plecak nie narzekał ale w porównaniu do Ciebie śmigam CBFem ;) Na Węgrzech jest płatna. Jest winieta elektroniczna. Kupuje się ją na stacjach benzynowych, jak dobrze pamiętam najtańsza na moto kosztuje ok 25 zł. Nr rejestracyjny mto wprowadzany jest do systemu. Nad drogą są kamery, które odczytują rejestrację taki niby Viatoll. Czechy i Słowacja autostrady bezpłatne, Austria winieta 10 dniowa ok 5 euro. Chorwacja płatne za odcinek na bramkach. Kolega niech lepiej trasę rozłoży na 2 dni. wracając z Chorwacji zrobiłem ok 1100 km za jednym razem na CB 500, gdzie pozycja jest wygodniejsza - nie polecam. W Czechach i na Słowacji podobno trzeba mieć zapasowe bezpieczniki i żarówki. Edytowane 11 Grudnia 2013 przez markus119 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongor Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Na Wegrzech i HR też trzeba mieć zapas zarówek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszW Opublikowano 14 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 A po co namiot (chyba że w sezonie), przed cena kwatery nie wiele odbiega od pola namiotowego. W maju na łebka wychodziło po 8-10 Euro, wrzesień niewiele więcej. Fakt, tutaj z jednej kieszeni za dwoje ale może warto mniej objuczać sprzęt :blink: Najlepiej na forum dopasuj się z innym 2oo, zawsze łatwiej, taniej i pewniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J/P Opublikowano 14 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 Dokładnie tak, widziałem nawet po drodze campingi droższe od przyzwoitych hotelików. Oprócz przespania sie na prawdziwym łóżku dochodzi korzyść z mniej załadowanego motocykla, i zamiast namiotu i śpiworów małżonka może dopchnąć dodatkowe ciuchy i kosmetyki, co z pewnością da mocny argument w dyskusji przy próbie odseparowania pana małżonka od łoża i stołu za skatowanie jej jazdą na ścigu 1300 km w jedną stronę... Cytuj "Beer is proof God loves us and want us to be happy" Benjamin Franklin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.