Rozpoznajesz motocykl?

[zapomnialem_adresu007]

http://www.gorzow.com/?action=glowna3&id=32665

[niwy]

jak się nikt nie znajdzie to ja go chętnie przygarnę.

[cinekban87]

m.in. czegoś takiego szukam, biorę

[ks-rider]

Ja pindole, a gorzowska policja nie wie jak sprawdzic kto jest wlascicielem !

 

Dobrze, ze sa numery rej. tylko sie modlic aby nie byly skradzione lub sfalszowane.

 

:crossy:

[piórko]

W Gorzowie w Macu nie wiedzą, że kawa latte, to kawa z mlekiem, więc czemu tu się dziwić :laugh: :blink:.

[ks-rider]

W Gorzowie w Macu nie wiedzą, że kawa latte, to kawa z mlekiem, więc czemu tu się dziwić :laugh: :blink:.

 

Jak bedziesz kiedys w Rosji to popros o Gin z tonik'iem, nie zdziw sie, jak dostaniesz dwie szklanki :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[piórko]

Buhahaha! Dobre. :icon_mrgreen:

 

Chociaż, jak byliśmy w Moskwie za zawodach, kolega poprosił na śniadanie "adnu parówku" - i dostał co chciał :icon_mrgreen: :icon_razz:

Edytowane 3 Października 2013 przez piórko

[GRASS]

Ja pindole, a gorzowska policja nie wie jak sprawdzic kto jest wlascicielem !

 

 

 

:crossy:

 

 

Pewnie ostatnim "właścicielem" jest handlarz, który sprzedał motocykl na niemieckich blachach (w końcu moto takie ma) na umowę in blanco - okazyjna cena, wolne miejsce na nazwisko sprzedającego, datę i resztę - a chętny, naiwny albo i zorientowany w temacie - bierze. Papierów na cle to też można szukać jak wiatru w polu ;). Nawet jak dotrą do handlarza (który przy takiej umowie i tak się wszystkiego wyprze), to nic mu nie zrobią.

Poza tym w notce jest napisane, że policja szuka "sprawcy" (dobrze wiesz, że to różne kwestie :) ), a tekst w zajawce "Wiesz kto jest właścicielem tego motocykla? Daj znać gorzowskiej drogówce" to twórczość własna pani Iwonki :D.

 

 

------------

Gin i tonik podają też osobno na Słowacji. Zwyczaj ok - nawet jak gin podlejszy niż ten w pokazowej butelce na barze, to chociaż nierozrobiony aż tak z wodą, a na pewno nie tonikiem i lodem. W polskich knajpach zazwyczaj zamawiam podobnie - osobno wódka, osobno sok i drinka robię sama ;).

[_Monter_]

Moto nie mogło być sprzedane z niemcową blachą.

[ks-rider]

Moto nie mogło być sprzedane z niemcową blachą.

 

Moglo.jezeli sprzedajacy wlasciciel mial na tyle zaufania do kupujacego, ze w PL przerejestruje w terminie :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

@ Grass, przeca policja handlarza moze za doope wziac.

 

:crossy:

[hashman]

Moto nie mogło być sprzedane z niemcową blachą.

 

 

No nie, bo wszyscy handlarze u nas drukują takie blachy a potem laminują. Teraz się coś posrało w przepisach i trzeba próbne polskie wykupić przed zrobieniem przeglądu.

 

Ja sam do "własnych potrzeb" mam kilka blach z niemieckimi numerami. Tak w razie co.

[ks-rider]

Ja sam do "własnych potrzeb" mam kilka blach z niemieckimi numerami. Tak w razie co.

 

No i ? Tygodnio moige Ci dostarczyc kontener, co nie znaczy, ze beda legalane.

 

:crossy:

[_Monter_]

Przecież auto z niemcowa musi być wymeldowane i musi być pieczęć o wymeldowaniu w papierach, inaczej nie zarejestrujesz w Polsce.

 

 

Moglo.jezeli sprzedajacy wlasciciel mial na tyle zaufania do kupujacego, ze w PL przerejestruje w terminie :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

@ Grass, przeca policja handlarza moze za doope wziac.

 

:crossy:

[ks-rider]

Przecież auto z niemcowa musi być wymeldowane i musi być pieczęć o wymeldowaniu w papierach, inaczej nie zarejestrujesz w Polsce.

 

Nie wiem czy obecnie cos sie zmienilo.

 

Pojazd nie musi byc wymeldowany jezeli znajdziesz kogos kto odda Ci Komplet papierow + oplakietkowane numery rejestracyjne i zaufa Ci, ze przemeldujesz pojazd w PL to nie musisz wymeldowywac, przerejestruja w PL, oraz wysla do Niemiec powiadomienie, ze zostal przemeldowany i ze w Niemczech moga wykreslic z kartoteki LBV i Flensburgu.

 

:crossy:

[_Monter_]

Nie sprzeczam się, po prostu tyle lat tak to robię i Niemcy zawsze wymeldowują auta, że nie pomyślałem, że może to wyglądać inaczej