Skocz do zawartości

jaki motocykl po PC25 ?


Rekomendowane odpowiedzi

Padło kilka litrówek w między czasie a w pierwszym poście gość zaznaczył, że najpierw odradzaliśmy mocne sprzęty i w dodatku nie radzi sobie z chyba najbardziej cierpliwą 600cc. Z takim doradzaniem to do zimy człowiek się nie namyśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na streeta za mała, ale speed tripla 955 mógłby już wyszukać. Ma chyba wszystko co kolega chce - i dźwięk (w razie czego wymienić wydech) i "to coś" (wygląda że albo się kocha albo nienawidzi), dołu ma do bólu...

 

A jak nie to tylko SV-ka 650

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby czerpać przyjemność z jazdy, trzeba kręcić wysoko, czyli jeździć wg mnie niebiezpiecznie (nadal nie na moje umiejętności) czyli przyjemność z jazdy wynosi 25%. Wolę coś spokojniejszego i chyba nieco bardziej uniwersalnego

 

Cbrka szejseta za wściekły... brak umiejętności dla okiełznania takiego roweru (jeżeli uważa, że tylko na czerwonym polu da się tym jeździć, to znak, że nie potrafi wcale tym jeździć), a Wy mu trypla doradzacie? :biggrin: Najlepiej ZX10 nowego niech weźmie :biggrin: tyle poweru, że wcale nie będzie musiał kręcić wysoko, no i ma szansę krócej się męczyć.

 

Kolego doradzano Ci wcześniej SV-kę małą, zastanów się nad tym, to ma tyle momentu, że i tak Cię będzie poniewierać... A jak Ci mało pojemności, to Bulldoga (chyba najprzyjemniejszy sprzęcior na jakim mi było dane jeździć), choć w 10 koła wątpię żebyś znalazł sprzęt jeżdżący, nie minę.

"O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cbrka szejseta za wściekły... brak umiejętności dla okiełznania takiego roweru (jeżeli uważa, że tylko na czerwonym polu da się tym jeździć, to znak, że nie potrafi wcale tym jeździć), a Wy mu trypla doradzacie? :biggrin: Najlepiej ZX10 nowego niech weźmie :biggrin: tyle poweru, że wcale nie będzie musiał kręcić wysoko, no i ma szansę krócej się męczyć.

 

 

 

A co Ty się przejmujesz ile się będzie męczył? Jeśli coś mozna porównać do roweru to właśnie SV-kę po cebrze.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzisz, mieliśmy rację, sam przyznajesz, że się nie nauczyłeś. To może rower? :P

 

Tak bardziej serio, to vfr nie jest za dobrym pomysłem, bo dużo mocy ma cały czas, jeździ się nim mniej wiecej tak jak bardzo mocnym dieslem. Do tego jest cieżka i manewrowanie wymaga wprawy.

Shinigami podał bardzo dobre propozycje i chyba warte rozważenia?

Może warto też rozważyć xj6, mimo, ze to r4 i ledwo slychać że jest odpalona, to jeździ się nią bajecznie łatwo i przyjemnie. Bylem nim zachwycony. Świetny motocykl do szybkiej, sprawnej jazdy po mieście i okolicach

 

 

 

Dzięki wszystkim za przysłane propozycje i podpowiedzi :)

 

Nauczyłem się, ale nie tyle co bym chciał, nadal za mało jak na ganianie 160+ (mam wrażenie, że proszę się o problemy). A co to za przyjemność latać R4 z prędkościami 60-120? Większość km robię po mieście i też chcę mieć przyjemność z jazdy pyrkającym sprzętem :)

 

Wiem, że chcę coś z mocnym dołem, a nie górą i tyle. Dlaczego kilka razy padło SV650 a o SV1000 nikt nie wspomniał? To, że motocykla prawie nie słychać to akurat dla mnie wada :D

 

 

Edytowane przez Youtro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo V'ka w litrze nie pyta o zdanie tylko oznajmia kopem w dupę, że właśnie zaczęła przyspieszanie i lepiej trzymaj się fajery. Ja akurat miałem jedynie okazję walnąć sobie kółko VTR1000F to trudno wyrobić sobie jakieś konkretne zdanie ale wystarczyło żebym przestał myśleć o takim sprzęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś na mieście widziałem fajny sprzęt, może powiecie mi co to za model:

Honda (malowanie beżowe), okrągły reflektor z przodu, dwie tarcze z przodu, zadupek jak w caffe racer, klasyczne dwie rury z tyłu lekko rozchylone na boki. Świetne brzmienie. Dziwnie wygięta kierownica, przełamana do przodu, lusterka pod manetkami. Może był to custom, ale nawet jeśli to bardzo profesjonalnie zrobiony. Jedyne czego mógłbym się czepić to trochę wąskiej opony z tyłu. Produkowałą Honda coś takiego seryjnie, czy jakaś wydumka? Spodobał mi się taki styl i czuje, że dziś mi się przyśni... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...