GSX600F 2000r - NIE ODPALA PRZEZ STARTER

[chudy_bdg]

tak jak w temacie moja Suza nie odpalała przez starter
wszystko było oka - gdy sobotniego wieczora odstawiłem ją do garażu
rano wciskając starter moto nie odpalało - rozrusznik reagował, tak jakby syczał, jednak moto nie odpalał
na pycha z drugiego biegu odpalał bez problemu
czym prędzej zaprowadziłem go do "mojego" serwisu
obstawialiśy rozrusznik , bendiks, zębatkę itp

mechnik po zapoznaniu sie z usterką stwierdził, że rozrusznik jest ok
winą była niedokręcona śruba na wale

pytanie moje brzmi:
czy to jest możliwe? czy śruba mogła się sama poluzować?
nie robiłem żadnego remontu silnika, nie grzebaliśmy przy wale
jak wspomniałem wcześniej, moto odpalało na pycha z drugiego biegu
moto mam może max 2-mc - nie wiem co było grzebane wcześniej

proszę o opinie

 

[Dexster]

Pytanie brzmi: czy śruba mogła się poluzować(mam motocykl 2 miesiące, nie wiem czy ktoś wcześniej grzebał w nim)? Tak, mogła, zważając na fakt, iż nie wiesz czy ktoś w nim grzebał.

[Limo]

Ale o jakiej śrubie na wale mowa? Żeby się do takiej śruby dostać to trzeba zrzucić miskę w najlepszym przypadku, i nie ma to żadnego wpływu na odpalanie motocykla a co najwyżej na jego pracę.

[chudy_bdg]

no też właśnie...
mechanik powiedział - śruba wału (przypuszczam, że chodzi o śrubę na wale od zębatki, tą z boku)

jak w takiej suzuce jest połączony rozrusznik z wałem?? idzie koło w koło czy koła połączpne są łańcuchem?

[Limo]

Za pomocą kół zębatych. Chyba Ci trochę kitu nawciskał...

[rafael]

Nie wydaje mi się żeby to byłą śruba wału. Sprawdzić przekaźnik, połączenia, i rozrusznik po wyciągnięciu. Jak będzie kręcił to sprawdzić sprzęgło rozrusznika.

[chudy_bdg]

przed chwilą jeszcze dzwoniłem do niego by dokładnie mi to wytłumaczył
potwierdził, że idzie zęby w zęby

teoria mechanika:
śruba od wału gdzie idzie koło zębate była luźna (prawdopodobnie ktoś wcześniej grzebał i za słabo ją dokręcił) przez co koło w czasie jazdy luzowało się coraz bardzioej i bardziej
doszło do takiego stopnia że rozrusznik kręcąc nie łapał zębatki od wału (ruszała sie na boki itp) - dziwne tylko ze na pycha szło!!
po dokręceniu tej sruby wszystko jest ok i odpala normalnie - to jest też fenomen

koszt usługi - zimne piwo (bo powiedział ze nie ma w sumie za co skasowac)

koszt pasuje - pytanie tylko czy diagnoza trafna - nie chciałbym stanąć gdzieś na stacji 100km od domu...

Edytowane 13 Czerwca 2013 przez chudy_bdg

[toowdie]

w tej konstrukcji jest to możliwe - sprzęgło rozrusznika jest na czopie wału i jak śruba od niego będzie nie dokręcona to w końcu puści - także prędzej sprzęgło rozrusznika ślizgało się na czopie wału