Skocz do zawartości

Polanów 9-11.07.2004 - relacja


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wyjazd:

 

Standardowo, ci co najwiecej pisza, najmniej jezdza. Z Gdanska wyjechalo 8 motocykli (czyli z forum Ja + Konrad - Zyrafa (na codzien z Ciechanowa), + moja ekipa, ktora nie zawodzi z powodu... deszczu :mrgreen: ... rece opadaja... tacy duzi chlopcy na stalowych rumakach, postrach spoleczenstwa, boi sie deszczu :banghead: . Ale to jeszcze pikus... W dzien wyjazdu odebralem okolo 20 telefonow (bateria w komorce, ktora trzyma mi 3 dni, padla :mrgreen: ) na temat: jade, nie jade, jade... (wynik rozmowy zalezal od chwilowej aury - noł koment...). Na zlocie byly rowniez inne maszyny z Gdanska, ale nie wiem czy byl tam ktos nalezacy do 4um. Najwieksza checa, ze w Gdansku byla burza, a jak odjechalismy jakies 20km, to przestalo padac az do Polanowa - czyli generalnie trasa ok, obylo sie rowniez bez niespodzianek.

 

Zlot:

Wjazd 50 zeta (w tym: blacha, koszulka, 4xkupon za 3 zeta = np: 4xpiwo, zapiekanka, hot-dog, itd..). Ogolnie ponad 1000 maszyn (ponumerowanych) i ze 100 nielegalnych.

 

1 dzien zlotu (wieczor):

szalejacy Partyzanci z Lipian na ruskach, kapela, nocne Polakow rozmowy, strzelanie z wydechow, itd...

 

2 dzien zlotu (rzeznia!)

deszcz do godz 13, w tym czasie parada, ktora standardowo omijamy, konkursy, w tym podchodzenie pod waz strazacki i tutaj drobne ale: poniewaz pan sikawkowy tak ostro lal z weza (jakby deszczu bylo malo), utworzylo sie mega bloto akurat na trasie wjazdu-wyjazdu ze zlotu - wielkie ;) dla organizatorow - widac, ze dlugo mysleliscie nad tym, jak spier**lic miejsce konkursu. Miedzy mna a jednym z organizatorow, doszlo do scysji, bo znalezlismy inny wyjazd, ktory nikomu nie kolidowal z niczym!, a organizator upieral sie mimo wszystko, ze moja VFR i kumpli plastiki, to jedank sa amfibie :mrgreen: (fakt, mogl sie chlop pomylic - byl juz troche wgrzany) i udowadnial mi, ze mimo wszystko przejedziemy/przeplyniemy. Ba! Juz biegl po swoja maszyne (moze czolg?), ale wolalem nie ogladac jego kozackich popisow i postawilismy na swoim! Pojechalismy do Koszalina sie przejechac (troche popadalo na trasie), a jak wrocilismy to sie okazalo ze byla burda i zabrano czlowieka skopanego, do szpitala. Moj kumpel, naoczny swiadek burdy: przyjechala ekipa z klubu mc road runners - 40 typa, typy raczej mocno zbudowane, oczywiscie samochodami :mrgreen: , ale w kurteczkach z dobrze widocznym logo :mrgreen: i wynikla klotnia miedzy jednym ze zlotowiczow a "klubowieczem", w wyniku czego 20 "klubowiczow" stalo, a reszta na..ła czym popadlo 1 czlowieka!!! Nie wnikam, kto kogo pierwszy i za co, ale 20 "zwierzat" na jednego to za duzo 0 19. "W kupie razniej!" Organizator (ten sam od amfibii, o ironio!) probowal bronic, ale dostal pare razy i chodzil pozniej z bandazem na jednym oku. Myslimy sobie - trudno, zdarza sie, stoimy sobie i patrzymy na maszyny lsniace w sloncu i nagle (na terenie obozowiska) pojawiaja sie "klubowicze", ktorzy wytrwale zmierzaja przez cale obozowisko do upatrzonego namiotu, a za nimi... ratownicy zakladajacy juz chirurgiczne rekawiczki 8O . Terez na wlasne oczy patrze: 20 znowu stoi, a 20 na..la, kopie 2 lezacych zlotowiczow!!! Chcielismy organizowac ekipe na odsiecz, ale wiadomo...ponad 1000 zlotowiczow jest "za slabych" na 40 osilkow... :( "Klubowicze" robia tyl zwrot i wychodza poza obozowisko do miejsca rozrywki (scena, kramiki z gadzetami motocyklowymi, no i piwo)ogolnie dostepnego i sie bawia. Ratownicy na noszach zabieraja jednego z pobitych, do karetki=>szpital, a my stoimy i probujemy ochlonac... Wiadomo zaraz pojawia sie 100 wersji jak nalezalo pomoc, jak to kazdy chcial isc na odsiecz itd... (ja sam stalem, patrzylem i niewierzylem, ale odwagi bym nie mial, by iisc pomoc). W koncu sie wzialem w garsc, wk...lem na "polskie" pier..ie i z kumplem uderzamy do organizatora, ktorym okazuje sie byc "Polanowski osrodek kultury", a osoba go reprezentujaca - burmistrz. Poniewaz dla mnie urzedy czy tytuly nic nie znacza (posel Lepper! buhaha) (chociaz sam teraz walcze o mgr inz. :mrgreen: ) wiec wale do chlopa i prosto z mostu: "czy jest w stanie zapewnic bezpieczenstwo na zlocie, czy mam pakowac ekipe i zadac zwrotu kasy?" - odp. oczywiscie twierdzaca, ze bedzie bezpiecznie. Nagle sie odzywa niepozorny czleczyna stojacy obok: "jestem z policji i bedzie ok" - tajniak. Stal jeszcze ten od amfibii i sobie wszystko wyjasnilismy, zakonczylo sie usciskiem dloni. Prosze! Motocyklista z motocyklista jednak sie dogada! Idziemy dalej, patrzymy okolo 10 radiowozow policyjnych. Pozniej w okolicach wieczornych, policja grzecznie "wyprosila" niechciane towarzystwo i pozniej juz bylo ok.

Okolo polnocy - pokaz sztucznych ognii, zabawa, laski na scenie (ta pierwsza o wymiarach 100-100-100 :mrgreen: , druga - nic dodac, nic ujac! ). Zmeczeni zabawa i przezyciami idziemy w kimono okolo 2 nad ranem...

 

3 dzien zlotu (kradzieze)

kumpel wstal o 7 rano i krzyczy, ze nie ma zegarow w swojej mz! (bardzo ladne biale zegary, podswietlane na czerwono, uczciwego znalazce...i tak nic z tego nie bedzie :cry: ). Wyszedl Konrad - Zyrafa z legowiska i krzyczy, ze ktos mu za..al motor! Wylatuje z namiotu, faktycznie jego sprzeta nie ma! Wciagam portki i co tam konieczne, jemu kaze biec do organizatora, organizujemy ekipe poszukiwawcza i nagle okrzyk: "JEEEEEEEEST". Biegniemy i faktycznie stoi przy bramie wjazdowej, blokada kierownicy zlamana, wychodzi, przepraszam, wytacza sie jeden z "bramowych" i mowi/belkocze wyprezajac piers: "odzyskalismy - policja znalazla ja w nocy w krzakach i przywiozla". Tutaj ;) dla policji! A temu bramowemu to "odzyskalismy" wepchnalem do gardla potokiem slow powszechnie uwazanych za obelzywe! A jak ten motor oposcil zlot? Wyfrunal?? Rozumiem, ze oni to sa tez ludzie (a piwo bylo dobre :mrgreen: ), ale chyba na "sluzbie"? Ja nie po to place 50 zeta, zeby wszystko nosic ze soba (probowalem, ale VFR uwierala mnie w lewa nere! - joke)! Kazde moto mialo naklejony nr na motocyklu, a duplikat kierowca byl zobowiazany okazywac przy bramie. Na moje pytanie dlaczego nikt nie sprawdza, odp. bo za duzo czasu by to zajelo! To po kija wafla te numerki?? Rece opadaja za bezmyslnosc... Kazdy i tak wolalby stac te 10 minut na bramie i okazac numerek!

 

Wyjazd

Po odzyskaniu sprzeta czym predzej pakowanko i na brame. A tam... sprawdzili mi (na 8 motocykli z ekipy!) numerek :mrgreen: :D :mrgreen: ;) ;) smiac sie... plakac?? bramowy jak mnie rozpoznal, malo nie zemdlal... :mrgreen: juz nic nie chcialem mowic, ze profilaktycznie sprawdzac co 8 sprzet, tez nie ma sensu...

 

Generalnie:

Spotkalem jeszcze Klapka z 4um i obaj zgodnie stwierdzilismy - rzeznia!

Przepraszam tych wszystkich, ktorych zachecalem do przyjazdu na zlot, i przyjechali i zawiedli sie, ale kiedys bylo inaczej... uwierzcie mi!

Nasza ekipa postanowila, ze nasze opony wiecej tam nie przejada nawet 1cm!

 

P.S za jakis czas umieszcze linka do fotek, lub fotki z nazwijmy to "zlotu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No szkoda, że tak wyszło - dobrze chociaż, że motocykl się znalazł. Te zegary to z MZ Kluchy? Heh... no współczucia...

I nie marudź natych co się boją deszczu, bo ja jakoś czułem że ta zabawa nie będzie warta moich 50 zeta... dzisiaj za to zalałem bak do pełna i zrobiliśmy całkiem ładną trasę... fotki na stronie qmpla: http://www.stoowa.prv.pl/wycieczki/1/koscierzyna.htm :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna relacja ze zlotu, tylko mam dwie prośby:

1) czy mógłbyś powstrzymać nieco bluzganie :?:

2) czy mógłbyś używać polskich fontów typu ł, ż, ć. Tekst będzie bardziej czytelny i przede wszystkim lepiej wygląda. W końcu to polskie forum i wypada pisać po polsku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Młody niestety nie mogłem bo w dniu wyjazdu na zlot wracając z pracy trafiłem na oberwanie chmury i padła mi świeca. A że to nietypowa świeca do której potrzeba klucza 17 (normalne to 16 i 21) to do dzisiaj jestem bez moto, bo pali na jeden gar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co widzę to Polanów zaczął sie komercjalizowac na maxa! Tłumy ludzi, bałagan organizacyjny i na dodatek Runnersi z misja pokojową... Zaczynam sie cieszyć, że padało i nie chciałem jechać bez swojej młodej (w taką pogodę po chorobie nie chciała jechać)... na przyszły rok chyba długo się zastanowie nad tym zlotem po takiej "reklamie" - drogo i niebezpiecznie (złodziejstwo było tam juz rok temu tyle że przybyli jeszcze do szczęścia Runnersi).

W tym samym czasie sa jeszcze inne mniej medialnie nagłośnione zloty być może wolne od tych "atrakcji".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że to nietypowa świeca do której potrzeba klucza 17 (normalne to 16 i 21) to do dzisiaj jestem bez moto' date=' bo pali na jeden gar.[/quote']

 

Uroda wloszczyzny :mrgreen:

 

Kurde ale opis - a co najgorzej ujdzie to tamtym bezkarnie im wiecej ludzi tym mniej swiadkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie uroda włoszczyzny tylko na okresowym przeglądzie w salonie u dilera ktoś mądry postanowił wymienić świece z oryginalnych na takie pokraki. Oryginalne dukatowskie świece (tzn zalecane w instrukcji, firmy Champion) do Monstera pasują do standardowego klucza 16.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie uroda włoszczyzny tylko na okresowym przeglądzie w salonie u dilera ktoś mądry postanowił wymienić świece z oryginalnych na takie pokraki. Oryginalne dukatowskie świece (tzn zalecane w instrukcji' date=' firmy Champion) do Monstera pasują do standardowego klucza 16.[/quote']

 

No to w trasie mozna sie bylo zdziwic po takim zagraniu nie majac klucza. Dobrze ze nie padly wszystkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za poparcie Virago75' date=' chociaz nastepnym razem postaram sie uwzglednic polskie litery, i miejmy nadzieje ze nie dojdzie do przerostu formy nad trescia... :mrgreen:[/quote']

 

I potem czytajacy Ciebie za granica beda widziec krzaczki :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Wyjazd:

 

Standardowo, ci co najwiecej pisza, najmniej jezdza. Z Gdanska wyjechalo 8 motocykli (czyli z forum Ja + Konrad - Zyrafa (na codzien z Ciechanowa), + moja ekipa, ktora nie zawodzi z powodu... deszczu  :mrgreen: ... rece opadaja... tacy duzi chlopcy na stalowych rumakach, postrach spoleczenstwa, boi sie deszczu  :banghead: . Ale to jeszcze pikus... W dzien wyjazdu odebralem okolo 20 telefonow (bateria w komorce, ktora trzyma mi 3 dni, padla  :mrgreen: ) na temat: jade, nie jade, jade... (wynik rozmowy zalezal od chwilowej aury - noł koment...). Na zlocie byly rowniez inne maszyny z Gdanska, ale nie wiem czy byl tam ktos nalezacy do 4um. Najwieksza checa, ze w Gdansku byla burza, a jak odjechalismy jakies 20km, to przestalo padac az do Polanowa - czyli generalnie trasa ok, obylo sie rowniez bez niespodzianek.

"

 

z gdańska wyjechało dużo więcej motocykli niż osiem, nie wszyscy jechali po prostu z Twoją niezawodną ekipą i nie wszyscy byli rozbici obok Ciebie - ja wracałam w 8 motocykli z gdańska i to nie byliście Wy ;) a z 4um też poza Wami był "ktoś" , więc nie oceniaj zbyt pochopnie, bo nie tylko Ty nie boisz się deszczu!!!!

po prostu szkoda ze się nie spotkaliśmy!!!

 

pozdrawiam!!! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki MadziX, ze nie do konca skumalas, ale zaraz Ci to wyjasnie :mrgreen: Przeczytaj http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=15804 i z osob, ktore sie deklarowaly w umowionym punkcie bylem tylko JA + Ukasz katamaranem, ktory pozyczal namiot :mrgreen: . Moje aluzje czy zale (ktorych oczywiscie nie mam i nie mialem, bo byly checia posmiania sie troche :mrgreen: ) tyczyly sie tych osob, bo tylko te osoby umawialy sie ze mna, zreszta poczytaj posty, bo te osoby wyjasnialy, dlaczego nie mogly. Nie bierz aluzji do siebie, bo Ciebie one nie tycza, no chyba ze bylismy gdzies umowieni?! ;)

A z Gdanska bylo bardzo duzo sprzetow (np obok nas jeszcze okolo 10 sprzetow, ktore przyjechaly z Wujkiem Arkiem na czele). No i na pozostalym terenie zlotu tez sporo by sie naliczylo...

po prostu szkoda ze się nie spotkaliśmy!!!

podaj czas i miejsce, to przyjade z moim sekundantem, jesli nadal czujesz uraze :banghead:

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...