Skocz do zawartości

Polanów 9-11.07.2004 - relacja


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chce jeszcze powiedzieć że bijąc ludzi nikt nie zyskuje szacunku, co najwyżej strach. Dla przykładu podam: załóżmy że dostałem od jakiś dresów manko, i co? Wcale nie wzbudziło to wemnie szcunku dla nich. Wręcz przeciwnie... Dlatego nie popieram przemocy, bo przemoc rodzi przemoc a za jej pomocą nie można wiele osiągnąć.

...racja, ale oni to w ten sposób pojmują, może nie nazywajmy tego szcunkiem tylko respektem i strachem przed nimi- może właśnie o to chodzi- jakiś czas temu napisałam, że mimo, iż spędzam z nimi dużo czasu i ich znam, nigdy do końca ich nie zrozumiem ;) właściwie chyba nie miałoby sensu :lol:

a jeśli chodzi o zasady, kodeksy etc. zajżyj sobie np. na www.freeradicals.pl- tam jest "o nas" czy coś takiego- może takie coś ci wystarczy :roll:

 

pozdro :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba stronka nie ta, bo u mnie nie ładuje się.

Ja rozumiem że w klubie RR mogą być mili i sympatyczni członkowie, normalne. Ale dla mnie jednak reprezentacja ok. 20 osób wystarczy żeby cokolwiek powiedzieć o tym klubie. (nie mam pojęcia ilu jest członków w Polsce, ale myśle ze 20- ka jest reprezentatywna - chyba że się myle). I mowa tu jest raczej ogólnie o klubie a nie o tym czy ten członek klubu jest spoko czy nie.

Po za tym każdy ma swoje zasady czasami lepsze czasami niestety gorsze. A swoje prywatne sprawy kluby niech załatwiają poza terenem zlotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tom Rain

Witam wszystkich zgromadzonych.

Ja jestem miejscowy (Polanów) i muszę niestety (albo na szczęście) zgodzić się z opiniami o burdelu panującym na tegorocznym zlocie. Całą organizację ch.. trafił - to fakt. Ja w zeszłym roku pilnowałem na górnym polu zlotowym i doskonale widziałem różnicę. Tego roku nie pilnowałem, bo organizatorzy wzięli bandę pijackich mord ze Straży Pożarnej, ale z racji tego, iż nie chciałem stracić impry to tego roku uczestniczyłem w niej jako "zlotowicz". Kto widział "milicję" to mnie może skojarzy. :P

Tak, wjazd 50zl to przesada nawet jak dla mnie, zazwyczaj biernego uczestnika tej imprezy, no ale cóż, niektórzy chcą sobie Wami nabić kasę. No pogoda zmienną jest, i czasem tak bywa, że po prostu się spieprzy, no ale jeszcze tego roku było w miarę sensownie (a pamiętam prawie każdy zlot).

Co do incydentu to mi też brak słów. Mnie w tym czasie nie było na terenie zlotu, dowiedziałem się po powrocie z chaty. Osobiście drażnił mnie brak jakiejkolwiek "wspólnoty" wśród zlotowiczów. A trza było napierd... burakom i byłby spokój. Z drugiej zaś strony po jaką cholerę rozpieprzać imprezę? Szkoda w ogóle się rozwodzić na ten temat, bo było minęło...

Co do kradzieży. Jest tak praktycznie na każdej tego typu imprezie, nie oszukujmy się, ale napiszę Wam jak to było w zeszłym roku (jak pilnowałem): Generalnie do sobotniej parady był spokój. Po południu zaczęło się buractwo schodzić. Prawie wszystkich wypieprzaliśmy za ogrodzenie i wracali na plac dla publiki, ale do czasu... do czasu aż sporo zeszłorocznych zlotowiczów nie zaczęło sprowadzać jakichśtam "znajomych" etc. Dla mnie przeważnie było to nadzwyczajne ku..stwo, ale już miałem dosyć. Bo nie dość że pilnujesz bezpieczeństwa ludzi obozujących i ich sprzętu, stoisz praktycznie 48h non-stop na nogach, to jeszcze musisz użerać się ze zlotowiczami. Wiadomo, gość w dom Bóg w dom, ale jeśli sami nie potrafią się pilnować i działać w grupie, i przede wszystkim być stanowczymi, to żadna ochrona nic nie da. Do tego można dodać rozpieprzanie ogrodzenia. Pytanie: po co? Stąd te kradzieże i inne demolki.

Tego roku jakoś nie widziałem nikogo ze służb porządkowych na tamtym terenie, ale to nie moja sprawa była. Sam zresztą mało nie dostałem wpier... od bandy zachlanych wyrostków, którzy... wleźli sobie normalnie przez przejście na środku placu. Aż polazłem zj...ć ratowników co tam stali i mieli pilnować.

Żeby było wiadomo: mój stary był "dowódcą" porządkowych. I mam nie tyle pretensje co do niego (On stara się całą organizację zegrać, ale organizatorzy wiedzą swoje i lepiej, no nie?) co do organizatorów. Bo tak naprawdę to każdy sobie był panem.

 

Na waszym miejscu złożyłbym oficjalny protest i zjebke organizatorom (za organizacje jak i gównianą rozrywkę, no i komercja... ;) :P ). Może pójdą po rozum do głowy.

 

Ja się cieszę tylko z jednego powodu: że tego roku nie byłem za nic odpowiedzialny i ze miałem święty spokój.

 

Ogólnie było słabiej niż zazwyczaj. Szkoda.

 

Nie mam zamiaru nikogo namawiać na zloty w Polanowie, bo to jest bardzo indywidualna sprawa. Ja tylko opisuję tu swoje spostrzeżenia jako tegoroczny uczestnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich informacji: organizatorem byl: "Polanowski Osrodek Kultury", osoba go reprezentujaca: burmistrz. Ja, jezeli chodzi o 50 zeta to nie narzekam, ale

Tego roku jakoś nie widziałem nikogo ze służb porządkowych na tamtym terenie,
- ja tez nie, a wg mnie powinni byc!! (chodzi o teren zlotu)

 

P.S . "Milicja" za to byla dobrze widoczna :mrgreen: , jesli chodzi o oficjalny protest, to sadze, ze jakis prawnik powinien sie wypowiedziec, w jakiej to ma byc formie, co ma zawierac, itd... jezeli wogole chcemy sie w to bawic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tom Rain

Dzięki za "swój człowiek". :P

 

Taaa. Zlot organizował jak zawsze Polanowski Ośrodek Kultury, a Burmistrz raczej ma gówno do tego. On mógł być co najwyżej "gospodarzem" bądź "patronem". A to dlatego, że miasto tak a nie inaczej się reklamuje. Faktycznie zaś organizatorem jest POK jak i jakiśtam klub "Zacisze" z Polanowa. Więc wszelkie pretensje to do nich, choć jak dla mnie to skoro p. Burmistrz patronuje, to i zjebka nie powinna jego ominąć :mrgreen: . Osobiście kilkoro osób z tego grona to mnie drażni.

Protest via Prawnik? A po cholerę? No, chyba że jakiś prawnik ujeżdżał swoją maszynę na tym zlocie :P. A jak nie to ktoś wymyśli wzór a reszta obejrzy i się wypowie na temat "co dodać, co ująć". Byleby w formie oficjalnej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maniek1972

witam po pierwsze młody vfr naucz sie liczyc było troche wiecej RR niz 40,i nikt ich nie wyrzucił ze zlotu ,pozatym dostał ten kto sobie na to zasłuzył takie zycie pozdrawiam wszytkich w szeczedgólnosci RR Maniek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema, ja powiem tylko tyle...odkąd kumpel mi opowiedzial co sie działo w tym roku w Polanowie to MC juz nie kojaży mi sie z motocyklistami tylko z typami którzy mają motocykle i MYŚLĄ że to tylko oni są sa prawdziwymi bikerami a reszta to hołota i w ogóle na zloty to oni powinni mieć wstęp za darmo i wszyscy powinni ich traktować jak bogów bo to przecież najprawdziwsi z najprawdziwszych motcyklistow, nie jacyś tam amatorzy

 

A jak przeczytałem o męskim honorze to myslalem ze nie wyrobie normalnie, :lol: jaki honor!! gdzie tu honor?? jak ktos ma "honor" i jest na tyle poryty zeby o jakąś pierdołe sie z kimś lać to idzie na solo a nie 50 na jednego...gdzie tu honor! TAKI honor to mają żule pod sklepem po wypiciu nalewki "lipa z miodem". Zresztą dla mnie to jest nie pojęte żeby motocyklista zrobil cos takiego drugiemu motocykliscie...kurde no nie moge ja nie rozumie tych ludzi... dla nich jakieś głupie zasady,regulamin i pseudo honor sa ważniejsze niż cała idea motocyklizmu, wspólnoty motocyklistów i same motocykle pewnie też...

 

Może troche przesadzam i jakos tak dziwnie napisalem ale wlasnie tak jakos sobie wrocilem z :P i mnie natchnelo ... na pewno nie wszystkie MC takie są, i nie wszyscy z RR ale już sam fakt że tak mi sie to kojaży musi coś znaczyć, bo bez powodu by mi sie nie kojarzylo, zresztą nie tylko mi... najlepiej niech robią sobie swoje zloty i kiszą sie tam razem a nie psują zabawy PRAWDZIWYM MOTOCYKLISTOM bo prawdziwy motocyklista moim zdaniem juz na wstepie jest przyjaźnie nastawiony do drugiego i nawet w sprzecznej sytuacji dąży do tego żeby jakoś spokojnie sie dogadać a nie od razu na ziemie i z buta...takie jest moje zdanie...no.

 

A tak przy okazji to bardzo mnie zastanawia poco im takie noże do kolan... co, bez tego sobie nie dadzą rady?? takie z nich dupy wołowe że bez kosy w 40 osob boją sie wyjść na światło dzienne????

 

Tomassoo napisał:

Jesteś chłopie fantastą internetowym, no a może zapodaj fotkę, adresik i wtedy napisz co myślisz o RR a zdobędziesz mój szacunek

 

szcunek i może jeszcze przy okazji mały wp...dol, co??? :P

 

dobra kończe juz bo jeszcze mnie wywiozą 8O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Widze, że większość forumowiczów jest wrogo nastawiona do RR i jest przekonana że jak zadyma to zawsze z winny jakiegoś członka MC. Mam wrażenie, że za chwile i mi sie dostanie za to że mój klub ma support Road Runners. W tym roku na nasz zlot nie wpadła część ekipy która bywała poprzednio tylko dlatego, że było u nas kilku Runnersów...

Jako organizator miałem okazje przekonać sie na własnej skórze że wszyscy "zwykli" motonici widząc żółtą naszywkę na mojej kamizelce od razu wkładają mnie do jednego gara z najgorszymi. Na zlocie podszedł do mnie znajomy i poinformował że jakiś nawalony koleś zaczepia przypadkowych ludzi i wszczyna bójki bo mu sie tak podoba. Poszedłem więc z kumplem i na własne oczy przekonaliśmy się że rzeczywiście tak jest, więc postanowiliśmy zareagowac standardowo czyli wywalić gościa z imprezy. Podeszliśmy do niego, odciągneliśmy od gościa którego zaczepił i poinformowaliśmy że nie chcemy tu takich jak on po czym trzymając go zaczeliśmy wyprowadzać, nie opierał sie. Widząc tą sytuacje jakiś "zwykły" motonita zawołał: "Co k**wa?! We dwóch go będziecie bić?!". Po czym złapał mnie od tyłu i chciał powalić, więc zacząłem sie bronić, na odsiecz przyszedł mi kumpel z klubu i powaliliśmy większego od nas gościa i dostał ode mnie w kichawe. Dobiegli jeszcze inni jego kumple i zaczeła sie zadyma. Reszta mojego klubu widząc co sie dzieje ruszyła na odsiecz, a do nich dołączyli się Runnersi którzy siedzieli z nimi. Zaczeła sie spora zadyma, bo "zwykli" motonici będąc pod wpływem alkoholu nie potrafili prawidłowo ocenić sytuacji i stwierdzili że RR znowu rozpie**ala impreze więc "bronili się przed najazdem MC". Na szczęście sytuacje udało się uspokoić ale kilku postronnych ludzi ucierpiało, jeden wylądował w szpitalu z urazem głowy. Ja na szczęście poza pourywanymi guzikami w koszuli nie ucierpiałem.

I teraz pytanie. Czyja to była wina? Czy jako organizator nie miałem prawa wyprosić tego klienta dla bezpieczeństwa innych??Skąd od razu pomysł, że chcieliśmy gościa pobić??!!Bo mamy naszywki??!!

Chce powiedzieć, że RR sami od siebie nie wszczynają bijatyk. Zawsze znajdzie sie ktoś komu sie coś nie podoba w MC i zaczyna, podobnie jak to miało miejsce u nas na zlocie, a potem sie użala że RR go okopało. To, że atakują całą grupą jest normalną zasadą klubową jaka obowiązuje w każdym klubie MC. Może sie to niepodobać ale tak i było zawsze i tak będzie dalej. Gdyby każdy pilnował swojego nosa i zachowywał sie fair to na pewno nie byłoby takich sytuacji. Podobnych przykładów mógłbym podać jeszcze kilka i wszystkie dotyczą sytuacji w której ludzie (niekoniecznie motocykliści ), którzy widzą grupe z naszywkami od razu stawiają ich w jednym rzędzie z najgorszymi przestępcami i bandziorami. Tak jest u mnie w okolicy, jak tylko przyszyliśmy sobie naszywki to od razu wszyscy zaczeli sie nas czepiać o wszystko, a wczśniej nasza grupa nie różniła się niczym poza brakiem barw i wszyscy nas znali!

Zapewne wywołam niezłą burze tym co napisałem, ale poprostu nie mam zamiaru stać z boku i przyglądac się jak rośnie tylko zła opinia o klubach MC i wszystkich co mają z nimi coś wspólnego.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

CZY TY RUDA WIESZ CO TY PISZESZ????!!!! Czy Ciebie powaliło juz kompletnie??!! piszesz o jakimś wykrecaniu sie sianem... że dwóch ludzi odeszło i ich popierasz.... i oni popierają Ciebie... że znasz RR MC z Warszawy. Czy ty wiesz co to znaczy "znam kogoś" Jak wiesz to powiedz jak ma na imi e moja córka skoro tak mnie znasz. Qrwa!!!! co ty wypisujesz jak nie masz o tym zielonego pojecia??!! Coś gdzieś usłyszałaś od kogos kto dorobił sobie jakąs swoja ideologię i piszesz bzdury które tylko moga zaszkodzić. I PO CO??!! Nie wiesz dlaczego juz nie jestem w RR MC Warszawa i sie nigdy prawdy się nie dowiesz bo to nie twój ani niczyj FUCKING PROBLEM. I mam prośbe ogromną... NIE WPIERDALAJ SIE W MOJE SPRAWY I NIE BĄDŹ MOIM ADWOKATEM. Nie masz zielonego pojęcia dlaczego nie byłem w Polanowie i nie masz zielonego pojecia dlaczego nie jestem w klubie tak że przestań się wypowiadać na ten temat.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Ruda chyba powinnaś teraz jakoś zareagować na post piotrwp postawić się albo może coś sprostować?

I jak zwykle jest tak że jak ktoś kogoś je*ie to zawsze się znajdzie ktoś który odwraca kota ogonem nie mając do tego jakichkolwiek praw i podstaw...

Wogule po chój to piszę tu już zostało wszystko powiedziane...

 

Pozdro all

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...