Skocz do zawartości

Randy T.

Forumowicze
  • Postów

    199
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Randy T.

  1. Powyżej własnie widac fachowca co uważa serwisówke za bezbłędną i jedyną słuszną, heheh. Jak byś dokładnie poczytał co napisałem to byś sie domyślił, że mówie o silniku fabrycznym, który nie był jeszcze rozbierany! Co do warsztatu to możemy skonfrontować Twoje czekoladowe narzędzia z moimi Snap-On. Od razu będzie widać kto ma profesjonalne podejście do pracy:D Co do Junaka w ogóle, to śmiem twierdzić że widziałem ich więcej niż Ty jesteś jeszcze w stanie zobaczyć, co z kolei udowadniasz pisząc te bzdury.
  2. Widać że mało jeszcze widziałeś silników Junaka (oryginalnych) w swoim życiu:) To łożysko kulkowe było montowane fabrycznie właśnie z racji "cięć" jak wspomniał kolega Wulkan. Miałem kiedyś takiego M10 z oryginalnym przebiegiem niecałe 10000km...Teraz stoi u kolegi i jest tam do dziś krótki wał i owe łożysko kulkowe:)
  3. Nic nam sie nie udzieliło od RR jak tam ktoś sobie ubzdurał!! Poprostu walczymy o swoje!! My zloty zawsze robilismy dla IDEI, a nie dla KASY czego o forever young nie można powiedzieć :x Pierwszy zlot organizowaliśmy w parku, który musieliśmy najpierw własnoręcznie posprzątać i uporządkować. Wtedy ani Władek (sprzedawczyk:>) ani forever young nie mieli o tym pojęcia!! Kiedy zlot rozrósł się na tyle, że park okazał się za mały znalazł się obecny teren. Znalazło się też fy widzące w całym przedsięmwzięciu duuużą kase.... Jednak nie okazywali tego z początku żeby zyskać nasze zaufanie i wpakować się w interes. Własnoręcznie uporządkowaliśmy cały teren, postaraliśmy się o pieniądze od sponsorów i zainwestowaliśmy w elektryke którą częściowo ufundował dla nas "Elektromit", a przyłącze ufundowała RSP "Tęcza". Z każdego zlotu zostawała niewielka ilość pieniędzy która inwestowana była w poprawianie oświetlenia i przyłącza elektrycznego. RSP podarowała nam scene bez zadaszenia, którą odnowiliśmy i dorobiliśmy zadaszenie. Jest cała masa innych widocznych gołym okiem rzeczy które tam zrobilismy własnowręcznie, a fy nie kiwnęło palcem. Tylko jeden z nich raz przywiózł podarowany nam od żwirowni kamień i na tym ich udział się zakończył. Trzeba nadmienić, że odkąd tam robimy zloty ta grupka biznesmenów (trudno ich nazywac motocyklistami) czerpała lwią część zysków z piwa!! Widząc ich podejście i robienie ze zlotu festynu w zeszłym roku odcieliśmy się od nich i przygotowaliśmy własny zlot. Oni w międzyczasie przygotowali własny ale okazało się że chcą robić go u nas!! Do tego wszystkiego burmistrz Kęt wstawił się za nimi!! Napisał pismo do naszego sołtysa, że mamy robić razem zlot albo nikt nie zrobi!! Dlatego zlot w zeszłym roku był bo "dogadaliśmy" się żeby było cokolwiek!! Z zewnątrz może nie wyglądało to tak źle ale wierzcie mi że bałagan był totalny!! Pogłoski że to zawsze fy robiło zlot biora się stąd, że oni zawsze na zlotach pili i rozgadywali że to ich zlot, kiedy my go przygotowywaliśmy i prowadziliśmy!! Tak więc, jak ludzie nie wiecie jak to sie odbywało to nie zabierajcie głosu i nie pieprzcie głupot i kłamstw które sie rozniosły dzięki Władkowi i forever young!! A co do RR to między innymi dlatego staliśmy się ich supportem, żeby uniknąć takich sytuacji jak np. zlot w Polanowie. A że my w tym roku zlotu nie organizujemy w żaden sposób to staje się jednym z celów MC i my nic na to nie poradzimy:> Pozdrawiam
  4. W zeszłym roku to my robiliśmy zlot (jak zawsze zresztą). A to, że forever young zawsze rozpowiadało że to oni robią to już zupełnie inna bajka... Coś mi sie zdaje że w tym roku zlot w Bielanach zakończy sie jak rok temu zlot w Polanowie kiedy "zakończyło" go RR... :twisted: :twisted:
  5. Witam W tym roku nie robimy zlotu w Bielanach więc proponuje poszukać jakiegoś innego. Pozdrawiam
  6. Witam Pisałem juz gdzieś o tych gaźnikach... Mam na myśli JIKOV'y, sam takiego używam po przeróbkach polegających na zmianie dysz i dorobieniu króćca, choć ten można obecnie dostać razem z gaźnikiem. Pytałem kiedyś o parametry dysz których używają ich właściciele w Junaku ale jakoś sie nie doczekałem odpowiedzi,apeluje więc jeszcze raz o to żebyście je podali jeśli macie możliwość.
  7. Możliwe, o ile założymy że został wyciągnięty z ramy i poddany "usprawnieniom" typu: filtr oleju, wypusty na chłodnice oleju oraz manometr, zeszlifowanie pasków z lewej pokrywy i wypisakowanie całego silnika + jakiś napęd po stronie sprzęgła (nie wiadomo do czego).
  8. Witam Widziałem już kiedyś te zdjęcia. Ten żółty jest rzeczywiście paskudny i oczywiście jest to ta sama konstrukcja silnika co na moich zdjęciach ale na 99,9% to nie ten sam egzemlarz. Można zatem przypuszczać, że gdzieś w kraju kwitła produkcja takich dziwolągów :banghead:. Ten drugi, a raczej Hybryda nr 1 wygląda znacznie lepiej i na pewno lepiej sie spisywał. Sądząc po tablicy rejestracjnej samochodu za płotem motocykl ten jeździł nie tak dawno i to o ile sie nie myle w okolicach Poznania...
  9. Witam Widze, że moje fotki wywołały spore zainteresowanie :D Co do pytania o namiary na konstruktora to nie mam ich. Z daleka jak zobaczyłem ten silnik to miałem zamiar zapytać o adres ale w trakcie robienia zdjęć i równoczesnej rozmowy z dwójką gości którzy to "cudo" wystawili wywnioskowałem, że nie mają pojęcia co w nim sedzi, tylko ktoś pewnie im to kazał sprzedać albo wcisnął i chcieli znaleźć następnego naiwnego. Pozatym rozczarowałem sie sposobem ustawienia głowicy i innymi detalami świadczącymi o tym że to tylko ciekawa atrapa nie mająca prawa sprawnie działać dlatego zaniechałem dalszych rozmów. Gdyby kosztował powiedzmy 200 zł to kupiłbym go i postawił sobie w pokoju jako pamiątke z Motoweteran-bazar Łódź 2005 :D. Też jestem za przerabianiem silników ale "z głową". Pozdrawiam
  10. Witam Dla ciekawskich, zapodałem jeszcze kilka fotek silnika w tym fotka wału korbowego. Pozdrawiam :D
  11. No ja też czytałem wiele lat temu o podobnym silniku w ŚM... Tamtem był bardzo podobny do tego z Łodzi ale różnicą było to, że działał i to podobno bardzo sprawnie. Zresztą mam gdzieś ten ŚM i pamiętam że głowice miał całkiem inaczej odwrócone, tak że z samego wyglądu widać było że miał prawo działać. Przekopałem cały stos gazet ale nie udało mi się go znaleźć bo bym zeskanował...
  12. Witam Będąc na ostatnim Motobazarze w Łodzi napotkałem na taki oto silnik do Junaka. Nie był na chodzie bo nie było tłoków. Wątpliwości czy w ogóle chodził budzi fakt wykorzystania kanału wydechowego jako ssący.Konstrukcja bądź co bądź ciekawa:) http://forum.motocyklistow.pl/album_page.php?pic_id=56
  13. Witam Też już pytałem czyj to był durny pomysł na połączenie forum Junaka i innych w jedno ale nie doczekałem sie żadnej odpowiedzi... ;) Ale do rzeczy! Z tego co opisałeś wynikałoby że to wałek ale mi przyszedł jeszcze jeden pomysł do glowy. Spróbuj wymienić łańcuch sprzęgłowy... Może to brzmi bez sensu ale w Junaku łańcuch ten zawsze wyciąga się nierównomiernie i jak już jest tak rozciągnięty to w jednym miejscu jest niejako krótszy co w połączeniu z luzami na rolkach kosza sprzęgłowego może powodować efekt jaki opisałeś.Pozatym ciężko jest ustawić optymalny luz tego łańcucha. Sprawdź to i napisz czy to co napisałem dało porządany efekt. Jestem bardzo ciekawy. Pozdrawiam
  14. Witam A skąd pewność że to z odmy?? W tym miejscu w Junku jest istne skupisko wycieków. Może tam sie dostawać olej ze skrzyni jeśli tuleja ślizgowa zimmeringa zatrzymała się (tj. poluzowała się nakrętka zębatki), mogła też wypaść jedna z dwóch stalowych zaślepek i wreszcie mógł się uszkodzić zimmering sprzęgła ale to najmniej prawdopodobne. Stawiałbym na tą wspomnianą tuleje ślizgową... P.S. Pisałem już dość dawno temu jak skutecznie temu zaradzić i nie chce mi się powtarzać. Pozatym ciekawi mnie kto wpadł na tak durny pomysł żeby z powrotem pomieszać działy?? To forum schodzi na psy... :P
  15. Nie zapomniałem, tylko celowo pominąłem bo w tym układzie to zbyteczny dodatek ;) Stosowali to moi kumple ale nie zawsze działało niezawodnie, a jak ułożysz na silikonie to po sprawie, nawet gdy nakrętka sie poluzuje. Wbrew pozorom wcale nie jest trudno potem wyjąć taki pierścień i oczyścić wieloklin z silikonu ;) Pozdrawiam
  16. Witam Jeżeli mówisz że po jazdach masz mało oleju w skrzyni, a wcześniej napełniałeś ją do stanu max i widzisz zachlapany cały łańcuch i komore z zębatką zdawczą to jest tam kilka miejsc z których może cieknąć... Pisałem kiedyś o uszczelnianiu tego miejsca. Zaślepki z tulejek wałka i przesuwki powinny być zalane silikonem (klej sie nie nadaje bo pęka od wibracji). Pierścień ślizgowy zimmeringu pod zębatką zdawczą powinien także być ułożony na silikonie, bo prędzej czy później nakrętka zdawczej poluzuje się i pierścień stanie w miejscu i zacznie tam wyciekać olej. Zimmeringi od strony sprzęgła i skrzyni powinny być dobrej jakości i najlepiej podwójne (polecam Włoskie Eriks, bo są stosunkowo tanie i dobre). Co do odmy to w tym miejscu już za wiele nie poradzimy (o ile to M10), można ew. wyprowadzić wylot w inne miejsce. Tutaj poprostu ważny jest stan silnika. Pozdrawiam
  17. Witam Odpowiedź jest prosta :buttrock: masz iskrownik do dupy. Wiele razy spotykałem sie z przypadkiem że jest iskra i nie chce palić, a po założeniu bateryjnego wszystko ok. Prawdopodobnie wirnik jest rozmagnesowany, możliwe też że cewka wysokiego napięcia ma przebicie. Jeżeli jesteśmy już przy iskrowniku to dodam, że często zdarza się że klinki na wirniku luzują się i przyspieszacz "lata", podobnie jest z kołem napędowym, że już nie wspomne o obluzowanych osiach wirnika.Zdarzyło mi sie też spotkać obluzowany styk młoteczka. Warto się temu przyglądnąć jak sie już ma rozebrany iskrownik. Należy też bardzo uważać przy zdejmowaniu łożysk z wirnika bo niezmiernie łatwo go uszkodzić! Mam u siebie kilka cewek, które prawdobodobnie są sprawne ale brakuje mi dobrych wirników. Pozdrawiam
  18. Witam Po pierwsze nie wolno stosować silikonu w gaźniku!!Po drugie gaźnik z gazeli który dostałes pewnie ma przelot 24 mm zamiast 26 i mniejsze dysze i rozpylacz, musisz to sprawdzić. Zerknij też na ustawienia iglicy, jezeli masz oryginalny tłok to powinna być ustawiona mniej więcej na środku, jeżeli z FSO to w najniższej pozycji czyli na najwyższym rowku. Mogą być tez pozapychane kanaliki więc w ostateczności mozesz go rozebrać i porządnie wyczyścić.Przylgnia musi być w idealnym stanie, jeżeli jest nierówna to można ja łatwo naprawić za pomocą szyby i papieru ściernego. Uszczelka pod gaźnik powinna być gruba i dobrze wykonana żeby nie robiła progu w miejscu połączenia z głowicą. Pozdrawiam
  19. Witam Widze, że większość forumowiczów jest wrogo nastawiona do RR i jest przekonana że jak zadyma to zawsze z winny jakiegoś członka MC. Mam wrażenie, że za chwile i mi sie dostanie za to że mój klub ma support Road Runners. W tym roku na nasz zlot nie wpadła część ekipy która bywała poprzednio tylko dlatego, że było u nas kilku Runnersów... Jako organizator miałem okazje przekonać sie na własnej skórze że wszyscy "zwykli" motonici widząc żółtą naszywkę na mojej kamizelce od razu wkładają mnie do jednego gara z najgorszymi. Na zlocie podszedł do mnie znajomy i poinformował że jakiś nawalony koleś zaczepia przypadkowych ludzi i wszczyna bójki bo mu sie tak podoba. Poszedłem więc z kumplem i na własne oczy przekonaliśmy się że rzeczywiście tak jest, więc postanowiliśmy zareagowac standardowo czyli wywalić gościa z imprezy. Podeszliśmy do niego, odciągneliśmy od gościa którego zaczepił i poinformowaliśmy że nie chcemy tu takich jak on po czym trzymając go zaczeliśmy wyprowadzać, nie opierał sie. Widząc tą sytuacje jakiś "zwykły" motonita zawołał: "Co k**wa?! We dwóch go będziecie bić?!". Po czym złapał mnie od tyłu i chciał powalić, więc zacząłem sie bronić, na odsiecz przyszedł mi kumpel z klubu i powaliliśmy większego od nas gościa i dostał ode mnie w kichawe. Dobiegli jeszcze inni jego kumple i zaczeła sie zadyma. Reszta mojego klubu widząc co sie dzieje ruszyła na odsiecz, a do nich dołączyli się Runnersi którzy siedzieli z nimi. Zaczeła sie spora zadyma, bo "zwykli" motonici będąc pod wpływem alkoholu nie potrafili prawidłowo ocenić sytuacji i stwierdzili że RR znowu rozpie**ala impreze więc "bronili się przed najazdem MC". Na szczęście sytuacje udało się uspokoić ale kilku postronnych ludzi ucierpiało, jeden wylądował w szpitalu z urazem głowy. Ja na szczęście poza pourywanymi guzikami w koszuli nie ucierpiałem. I teraz pytanie. Czyja to była wina? Czy jako organizator nie miałem prawa wyprosić tego klienta dla bezpieczeństwa innych??Skąd od razu pomysł, że chcieliśmy gościa pobić??!!Bo mamy naszywki??!! Chce powiedzieć, że RR sami od siebie nie wszczynają bijatyk. Zawsze znajdzie sie ktoś komu sie coś nie podoba w MC i zaczyna, podobnie jak to miało miejsce u nas na zlocie, a potem sie użala że RR go okopało. To, że atakują całą grupą jest normalną zasadą klubową jaka obowiązuje w każdym klubie MC. Może sie to niepodobać ale tak i było zawsze i tak będzie dalej. Gdyby każdy pilnował swojego nosa i zachowywał sie fair to na pewno nie byłoby takich sytuacji. Podobnych przykładów mógłbym podać jeszcze kilka i wszystkie dotyczą sytuacji w której ludzie (niekoniecznie motocykliści ), którzy widzą grupe z naszywkami od razu stawiają ich w jednym rzędzie z najgorszymi przestępcami i bandziorami. Tak jest u mnie w okolicy, jak tylko przyszyliśmy sobie naszywki to od razu wszyscy zaczeli sie nas czepiać o wszystko, a wczśniej nasza grupa nie różniła się niczym poza brakiem barw i wszyscy nas znali! Zapewne wywołam niezłą burze tym co napisałem, ale poprostu nie mam zamiaru stać z boku i przyglądac się jak rośnie tylko zła opinia o klubach MC i wszystkich co mają z nimi coś wspólnego. Pozdrawiam
  20. Szczerze wątpie czy ktoś wpadł na taki pomysł. Generalnie można podtoczyć do około 2 mm jak pisałem, więcej sie nie da bo górny pierścień wystawałby poza cylinder. Powiedz mi jeszcze czy w Twojej głowicy poszerzono średnice w miejscu gdzie tłok w nią wchodzi czy ktoś poszedł na łatwizne i przetoczył denko tloka wyrównując je z krawędzią cylindra??
  21. jeszcze jedna ważna sprawa... Warto kupic nowe zabezpieczenia do sworznia.Koszt około 50 gr sztuka, czyli śmiesznie niski, a przynajmniej mamy pewność że nie wypadnie i nie zrobi masakry z cylindra... Miałem taki przypadek.
  22. Nie ma za co. 8) Zapomniałem jeszcze dodać... Warto wymienic sworzen FSO na Almota, jest znacznie lżejszy. Można też podtoczyć cylinder od spodu o 1mm bo denko tego tłoka co masz jest właśnie o 1mm niższe w stosunku do oryginału. Maxymalnie można podtoczyć około 2mm ale trzeba wtedy też zająć sie głowicą żeby o nią nie uderzał.
  23. Masz racje.Przesunięcie powinno być z tyłu cylindra. Napisz jaki dokładnie masz tłok?? Półkolisty, trapezowy??
  24. Witam Czytałem ten temat, powstrzymywałem sie od wypowiedzi ale jak sobie go teraz jeszcze raz przeczytałem to jednak coś napisze :twisted: Dla mnie kupno papierów do Junaka to żadna zbrodnia i takie będzie zawsze moje zdanie.Kupowałem i sprzedawałem papiery do Junaka i nadal będe to robił i to bynajmniej nie z chęci zysku!! Każdy kto mi tu pieprzy że trzeba walczyć z takimi praktykami jeździ zapewne jakimś japońcem lub czymś współczesnym i nie ma pojęcia co to znaczy mieć odrestaurowanego weterana którym nie wolno jeździć bo nie ma papierów. Dziwi mnie w tym temacie postawa kolegi Pipcyka który mając Junaka i Ruska potępia wołanie o pomoc kolegi. Zastanówcie sie nad tym... Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...