Skocz do zawartości

Wypadek - sprawca podaje innego kierowce


banan8
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądam tematy i przeglądam, takiej sytuacji w jakiej jestem, nie spotkałem.

 

Po krótce opiszę co się stało:

W niedzielę rozpocząłem sezon, kto wie czy nie zakończyłem tego samego dnia...

Przejeżdzając przez jakąś małą wiochę, z posesji wyskoczyło audi 80, kompletnie nie patrząc czy ktoś tą drogą gminną jedzie... jechałem ja, nawet na hamulce nie było czasu, na szczęście prędkość ok 40 km/h oraz sporo ochraniaczy odbiło się tylko na potłuczeniach.

http://www.wysokomazowiecki24.pl/wysokie-mazowieckie/3605-wysokie-mazowieckie-osobowka-w-motocykl-ranny-27-latek-trafil-do-szpitala.html

 

Żona jechała na sowim moto za mną i wszystko widziała, na szczęście wyhamowała. Ja do szpitala, a policja na miejscu wszystko ogarniała.

 

Jutro chcę iść zgłosić szkodę do TU, z tym że jest problem z kierowcą audi.

Samochodem wyleciała pod moje koła młoda kobieta, ok 25 lat., natomiast po zabraniu mnie do szpitala, na miejscu wypadku do policji zgłosiła się inna kobieta, mozliwe że matka, wiek 44 lata. Dowiedziałem się o tym w szpitalu. Dodatkowo audi nie mialo przeglądu technicznego.

 

W związku z kombinacjami sprawcy wypadku, zastanawiam się jak to odbije isę na czasie procesu z TU. Jeżeli odpuszczę i powiem, że samochodem jechała starsza kobieta, tka też napiszę w oświadczeniu o szkodzie, możliwe że sprawa z TU zakończy się szybciej.

Co w przypadku gdy na przesłuchaniu przez Policję powiem, że w 100% samochodem poruszała się inna kobieta, młodsza, możliwe że bez prawa jazdy do kierowania pojazdami? W końcu taka była prawda, coś w tym audi śmierdzi.

 

Nie ukrywam, że zależy mi na czasie, bo sezon sie zaczął, a moto póki co będzie stało a także na próbie odzyskania chociaż 80-90% kwoty wartości motorku, tj. ok 8-9 tys. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgłupsze co mógłbyś zrobić to nie zareagować na tą sytuacje tylko z dlatego, ze Ci się spieszy. Nawet nie wiesz jak cos takiego potrafi się zemścic w pewnym momencie ale wtedy tego nie odkręcisz bo sam umoczyłeś w tym palce.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wlasnie zastanawiam się nad tą sprawą. Zawsze staram się żyć w zgodzie z prawem, by syfu wokół siebie nie robić, dla tego też niespodobało mi się zachowanie osób z audi. jakiś powód na pewno mieli, a przez to wszystko najgorzej na tym wszystkim i tak wyjdę ja. Na policji już byłem, poinformowałem, ale odpowiedź była krótka "będzie przesłuchanie, to pan powie"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem w tym, że podpiszesz oświadczenia - z odpowiedzialnością karną za składanie fałszywych zeznań. jeśli ktoś ma za to odpowiadać, to lepiej, żebyś to nie był Ty. może przyspieszysz sprawę o parę tygodni, a może zarobisz 3 lata w zawiasach; decyduj

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja oczywista. I ja powiem jak było i kto prowadził samochód. Tylko zastanawiam się, jak to się czasowo odbije. Będzie trzeba cierpliwie czekać na rozwiązanie sprawy, wyjścia innego nie ma. ahh co za pech :( w całym tym pechu szczęście, że ze zdrowiem ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie wszystko zostało powiedziane...

Ja tylko dodam, że jak będziesz kombinował i pójdziesz na rękę sprawcy to możesz obudzić się z ręką w nocniku.

Może nawet skończyć się zarzutem próby wyłudzenia odszkodowania, bo akurat jakiś sąsiad widział, że w aucie była córka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie nie wiem czy za male pieniądze...

Rama harmonijka, koło cofnięte sporo do tyłu. Z lagi jednej cieknie, ogólnie chodzą ciężko, pewnie delikatnie pogięte. Nie wiem jak półki.

Silnik zagadał, chociaż tyle.

Używane części do KLXa strasznie ciężko dostać u nas, a nowe kładą na kolana. W zasadzie same nowe lagi i półki to prawie szkoda całkowita.

 

Ramę wyprostować to się za pewne da, ale jej wytrzymałość będzie kiepska. Faktem jest, że na tym moto nie lata się 200km/h, a 90% to jazda po lasach i polach. Ale zdarzają się hopki itp., szkoda by złożyć się przy lądowaniu.

 

Heh, a co do sąsiada... Cała wieś (raptem 10 domów na krzyż) pół godziny po zdarzeniu mówia że jechała młoda, ale oczywiscie jako świadek nikt się nie podał, żeby sobie smrodu we wsi nie narobić... ahh ta polska mentalność...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Módl się, żeby to audi w ogóle OC miało. Co do kierującego - musisz podać co się działo, kogo widziałeś, itp. Czasu i tak zabierze to wszystko od groma, nerwów stracisz jeszcze więcej niż do tej pory ale odpuszczenie komuś takiemu nie może wchodzić w grę - następnym razem kogoś zabije.

Dodatkowo skoro żona widziała co się działo to dlaczego nie zeznała od razu przy wypadku co widziała? Dlaczego nie zanegowała wersji, że kierował ktoś inny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audi OC na szczęście ma, dziś zgłosiłem szkodę.

Żona była bardziej przerażona ode mnie, bo jechała z tyłu i widziała całe zdarzenie. Jak policjant spisywał dane, żona powiedziała że "ta pani nie była kierowcą", ale 100% pewności nie miała, gdyż odrazu po wypadku skupiła się na mnie, telefonowanie na pogotowie itd, a kierowca który spowodował zdarzenie szybko zawinął się do domu, po czym wyszedł w innych ubraniach. Ot takie cfaniactwo.

Z racji, że 100% pewności żona nie miała, policjant napisał że świadek "nie wie kto prowadził pojazd". Nalegała by napisał jej wersje, ale tego nie zrobił. Łatwiej zaufać mu było kłamcom, niż świadkowi ktory jechał 15 metrów z tyłu na swoim motorze, ale z nerwów sytuacji poprostu użył złych słów wyrażając prawidziwą wersję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Módl się, żeby to audi w ogóle OC miało.

W nawiązaniu do OC, dzwonił rzeczoznawca, w sobotę się widzimy. W necie jest konkretnie dużo negatywnych informacji o wycenach wraków w przypadku szkody całkowitej, a taka pewnie będzie (krzywa rama, lagi, może i półki. zamienników nie ma, a oryginały koniec świata).

Wniosek jaki mi się nasuwa, to przy rzeczoznawcy trzeba jak najwięcej uszkodzeń wskazać by wycena wraka była jak najmniejsza.

Stąd zastanawiam się nad sercem motoru. Odpalić odpaliło 2 dni po wypadku, troche dziwnie chodził ale chodził. Aczkolwiek przy wycenie odpalenie silnika może mieć negatywny wpływ na wysokość odszkodowania (w końcu serce zdrowe! rzeczoznawca stwierdzi ze można sprzedać na części). W związku z tym, może sprawić by nie odpalił?

 

Ktoś kiedyś przechodził przez takie manewry? jakieś pomysły na skuteczne chwilowe unieruchomienie silnika, poza zdjęciem fajki czy wsadzeniem starego rozładowanego aku (kopki fabrycznie nie posiada)?

 

PS. żeby nie było nie jasności. nie zamierzam się na tym wzbogacić. Pragnę tylko odzyskać koszty związane z wartością mojej "igiełki", bo taką była, już nie wspominam o zadośćuczynieniu za rozpieprzenie sezonu :(

Może to pomoże w mniejszej ilości odwołań do ubezpieczyciela.

Edytowane przez banan8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz żeby ubezpieczyciel był uczciwy wobec ciebie ale jego chcesz oszukiwać. Trochę rozwala mnie takie myślenie bo ludzie mówią że ubezpieczalnie to złodzieje a sami oszukują ile się da żeby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz żeby ubezpieczyciel był uczciwy wobec ciebie ale jego chcesz oszukiwać. Trochę rozwala mnie takie myślenie bo ludzie mówią że ubezpieczalnie to złodzieje a sami oszukują ile się da żeby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy.

Umiesz czytać ze zrozumieniem? podobno bardzo duży procent ludzi nie potrafi. Przykro mi z tego powodu.

 

PS. żeby nie było nie jasności. nie zamierzam się na tym wzbogacić. Pragnę tylko odzyskać koszty związane z wartością mojej "igiełki", bo taką była, już nie wspominam o zadośćuczynieniu za rozpieprzenie sezonu :(

Może to pomoże w mniejszej ilości odwołań do ubezpieczyciela.

 

Nie życzę Ci takiego początku sezonu... uszczerbku finansowego, na zdrowiu i psychice.

Edytowane przez banan8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...