Skocz do zawartości

Honda na LPG


Rekomendowane odpowiedzi

Tamka dobrze pisze. Stag musi mieć wszystkie te dane a "uczy" się od oryginalnych wtryskiwaczy poprzez proces adaptacji. Po adaptacji to faktycznie juz możesz bawić sie mapą ale najpierw musisz ją "zdobyć".

W pierwszej generacji wprowadzono silnik krokowy dla "ekologii" z czym też miałem problem. Jeździłem do gościa kilka razy po 100 kilometrów a on ustawiał i ustawiał i ustawiał i goowno było aż w końcu pewnego razu szefa nie było a młode chłopaki (jego pracownicy) i się zlitowali nade mną i wyje...li ten krokowy. Auto jak nowe. Teraz to mam własne pojęcie i sam się bawię.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko oprócz wtrysku będzie karkołomne do założenia, wcześniejsze generacje posiadają dawkowanie membrana w parowniku na która mocno oddziaływać będą siły podczas hamowania i pochyleń. Po za tym ustawienie tego w motocyklu będzie karkołomne. Stag może pracować na sztywnej mapie. Sygnał od wtrysku jak mniemam sygnał początku wtrysku, sygnał z emulatora i podciśnienia. Takie ewolucje robił bym tylko i wyłącznie na wtrysku, trzeba było by co nieco opracować ale opłaci się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę powiedziawszy to ja za bardzo nie ufałabym tym wynalazkom. Wujo kiedyś miał starą instalację bez elektroniki, tzw. I generacja i twierdził że była najlepsza. Potem coś wymyslili z silnikami krokowymi które miały dawkować i z tego co uszłyszałam to mogłoby być dobre do jakiegoś agregatu pracującego pod stałym obciążeniem. Bo jak wujo mówił: ma zapłon szachisty w reakcji na pedał gazu

 

Wróć na rok do Polski to już nigdy nie powiesz że w Anglii jest droga benzyna ;)

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko oprócz wtrysku będzie karkołomne do założenia, wcześniejsze generacje posiadają dawkowanie membrana w parowniku na która mocno oddziaływać będą siły podczas hamowania i pochyleń. Po za tym ustawienie tego w motocyklu będzie karkołomne. Stag może pracować na sztywnej mapie. Sygnał od wtrysku jak mniemam sygnał początku wtrysku, sygnał z emulatora i podciśnienia. Takie ewolucje robił bym tylko i wyłącznie na wtrysku, trzeba było by co nieco opracować ale opłaci się.

 

Nie przekonasz mnie :) Staroswiecki parownik w prosty sposób może zrobić to co z kłopotami da się zrobic dzięki elektronice. On po prostu działa jako całość tak jak ekstra gaźnik gazowy. Podczas jazdy w pochyleniach akurat nie powinien sprawiać problemów takich jak w samochodzie gdzie na skutek siły odśrodkowej parownik głupiał. W motocyklu przecież mozna powiedziec że zgrubnie żadna boczna sila na niego nie zadziała.

A te wszystkie komputery, modyfikacje map, miliony prób i ustawień to nie dla mnie.

Jestem za leniwa :) Gates kiedyś powiedział że jak nie wiesz jak coś zrobić to daj to najbardziej leniwemu pracownikowi do wykonania. On znajdzie najłatwiejszą drogę jak robotę wykonać :laugh:

Oczywiście że spodziewam się ew. kłopotów. Mało kto np. bierze pod uwagę zmienny stan podciśnienia pulsującego w trakcie pracy silnika. Im mniej cylindrów na wspólnym kolektorze tym gorzej to wygląda. W takiej NTV to całkiem kiepsko, dwa cylindry, dwa kolektory. Trzeba będzie zrobić jakąś komorę, akumulator jakby który będzie to łagodzić. Poza tym trzeba będzie dwa miksery które też powinny mieć jakieś lekkie i szybkie zawory (klapkowe :) ) Bo przecież będą zailane z jednego parownika. Myślę że jeżeli nie zrobi się jednokierunkowego niejako miksera to po prostu po mniejszej linii oporu w trakcie ssania 1-go cylindra to sobie najpierw będzie zasysał z drugiego miksera a nie parownika. A założenie jednego wspólnego miksera na wlocie do airboxu to mi się nie podoba. Jeżeli silnik kichnie to raczej mało co z niego zostanie :laugh:

 

ps. Wueska. Miałam kiedys Hondę Civic na gaz z wypaśną instalacją i to była pomyłka. Zmieniłam to kiedys za 300 złotych na starą holenderską instalacją i samochodzik pieknie zaczął pracować. I jeździ ta instalacja do dzisiaj :) Samochód został w rodzinie i ma go teraz kuzyn. Nigdy nic tam nie nawaliło

 

Wróć na rok do Polski to już nigdy nie powiesz że w Anglii jest droga benzyna ;)

 

Gdy kiedys napisałam że w Polsce benzyna będzie droższa niż w UK to ktoś chciał mnie zlinczować :)

Myślę że juz niedługo będzie kosztować 7 złoty, a za rok, dwa 10 pewnie.

No ale ja jak przyjechałam do Anglii to benzyna kosztowała 75 pensów za litr. Dzisiaj tankowałam za 1.39 co i tak nie jest źle

Edytowane przez Tamka

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim będziesz miała problemy z podłączeniem parownika. Jest zbyt duży, te do instalacji wtryskowej maja 12cm średnicy, te podciśnieniowe 25cm. Druga sprawa trzeba będzie zrobić akumulator podciśnieniowy. Samo wpuszczenie paliwa do króćców będzie mocno kłopotliwe bo raczej nie chcesz żeby u kastrowało ci KM. No i jeszcze jeden ból 1 generacji nie ustawisz stabilnego i równego dawkowania co np. w fałtekach hondy kończyło się efektownym rozpieprzeniem dolotu, ewentualnie spaleniem samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba przesadzasz. Mój ten co był w Civic-u miał mniej więcej srednicę płyty CD i grubość ze 4-5 cm. Jeżeli to jest 25 cm to może być. Wsadzę go airbox-a ::

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten który miałam w Civicu to był naprawdę mały. Pamietam z danych że mógł zasilać silniki o mocy do 70 kW i pozycje pracy miał dowolną z wyjątkem ustawienia go poprzecznie w kierunku jazdy. Był teoretycznie trochę za mało wydolny ale zaryzykowałam jego założenie zakładając że full gas to mało kiedy sie jedzie, niemniej jednak chyba miał jakąś rezerwę bo Honda na LPG potrafiła jechać szybciej niz na benzynie :laugh:

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To następny minus instalacji gazowej wczesnych generacji mikser powoduje spadek mocy na benzolu. Takie małe parowniki są w instalacjach na wtrysku one rzeczywiście maja dowolną pozycje pracy. Te z pierwszej generacji są dość duże i pracują dobrze tylko dobrze umieszczone ze względu na dość prymitywny sposób regulacji (oparty na sprężynie i membranie). W samochodzie reaguje bardzo nawet na delikatne przyspieszenia. Zresztą mam w domu 2 samochody z tymi samymi silnikami i w jednym gaz starszej generacji w drugim sekwencyjny wtrysk różnica pracy jest nie samowita na korzyść wtrysku i do tego jeszcze dochodzi mniejsze spalanie o nawet 2l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do niższego spalania to niekoniecznie się zgodzę, wychodzi zwykle mniejsze bo w sekwencji odpala się na benzynie. Jak jeździłem Accentem na II generacji z Blosem to spalanie wychodziło takie samo jak na sekwencji czyli realnie mniejsze bo odpalałem na gazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodatkowa pojemnosc na podcisnienie spowodowalaby przeciez mega opozniona reakcje na gaz.

Naprawdę chciałaś jeżdzić z 25 barami miedzy nogami w kształcie zbiornika motocyklowego i to z kompozytu pękającego od kamienia? ;d Chyba żaden facet by się nie chciał na nim przejechać hehehe

Zbiornik walcowy, stalowy w kufrze. Jedyne słuszne, choc troche bezpieczne rozwiązanie. Choć ja bym sobie temat odpuścił, do przodu na tym nie wyjdziesz, chyba ze po prostu chcesz miec moto na lpg bo nikt tak nie jeżdzi i tyle ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowa pojemnośc na podciśnienie wcale nie sprawiałaby kłopotu wiekszego. Inaczej mówiąc informacja o zmianach cisnienia przemieszcza się z prędkością dźwięku. Oczywiście będzie jakas zwłoka dodatkowa, ale to taka jakby zamiast 20 cm przewodu od kolektora zastapić odcinkiem, hmmmm, 40 cm. Nie chce mi sie liczyć dokladnie.

Co do zbiornika mam odmienne zdanie, bardziej optymistyczne :) Na szczęscie nie jest to tylko mój wymysł ale wynik badań przeprowadzonych w marynarce wojennej Jej Kólewskiej Wysokości :) Gdzie niejako ze zdziwieniem wojacy musieli przyznać wyższość konstrukcji z plastiku nad stalowymi. Gdzie masa samego zbiornika była najmniej znaczącym czynnikiem. Nic nie wybucha i niczego nie urywa :) Nie pekało też od uderzeń mocniejszych niż najczęściej spotykane latające kamienie :)

A chce miec moto na LPG między innymi z tego powodu że prawie nikt takiego nie ma. Bo to jest fajna i trudna do ogarnięcia łamigłówka mechaniczna.

A że ja łatwo się nie poddaję to kto wie ?

:)

Edytowane przez Tamka

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...