Jak najtańsze, niezawodne auto na lpg

[Gość]

Panowie, jest jedna zasada która obowiązuje od dawna, im większa pojemność silnika, tym większe przebiegi przewiduje dla takiego silnika producent.

[konrad1f]

nie do końca masz rację

bardziej skłaniał bym się ku twierdzeniu, że to zależy od wysilenia jednostki napędowej

[Gość]

Jest to dla silników tego samego typu, czyli albo wolnossące, albo doładowane. Producent projektując jednostki powiedzmy 1.4 tdi czy 2.0 tdi z góry określa większy przebieg dla silnika 2.0 tdi

[Gość fredo]

Ciekawe, bardzo ciekawe, czyli 1.9TDI padnie szybciej niż 2.5 TDI czy też 2.7 TDI?

[konrad1f]

Robert - to zależy od wielu różnych czynników, m.in. zastosowanych technologii, zaawansowania konstrukcji, przeznaczenia - Twoje uogólnienia nie do końca są prawdziwe

weźmy np. benzynowe silniki BMW - konstruktorzy myślę przewidzieli dłuższą żywotność dla silników m42/43b16 (1600ccm) niż dla s14b23 (2300ccm)

[Gość]

Tu już Panowie zbaczamy z tematu, biorąc pod uwagę to, która jednostka lepiej się udała konstrukcyjnie producentowi. Ogólne założenia producenta są takie jak powiedziałem. Doczytać, jak nie ma takich informacji to popytać w serwisach i dalej możemy gadać.

[Oktanski]

Mamy w domu Audi 80 B3 1991, 1.8S, kupione w 1996 roku, gaz od 2001 roku. Aktualnie przebieg 480kkm. Nadal jeździ. Rekord spalania to 7,5litra gazu na 100km, średnio 10l/100km. W środku przyzwoicie nawet jak na te czasy, na pewno lepiej niż w Lanosie czy Astrze. Auto proste w budowie, silnik na jednopunktowym wtrysku idealnie pracuje na gazie.

Polecam!

[konrad1f]

Tu już Panowie zbaczamy z tematu, biorąc pod uwagę to, która jednostka lepiej się udała konstrukcyjnie producentowi. Ogólne założenia producenta są takie jak powiedziałem. Doczytać, jak nie ma takich informacji to popytać w serwisach i dalej możemy gadać.

ale o czym niby mam poczytać czy pytać w serwisach?

założenia producenta są takie jak sobie wymyśli a nie takie jak sobie Ty wymyśliłeś

[Gość fredo]

Tu już Panowie zbaczamy z tematu, biorąc pod uwagę to, która jednostka lepiej się udała konstrukcyjnie producentowi. Ogólne założenia producenta są takie jak powiedziałem. Doczytać, jak nie ma takich informacji to popytać w serwisach i dalej możemy gadać.

 

Ogólne założenia producenta to można sobie włożyć między bajki, ale żeby nie być gołosłownym to między bajkę o "Czerwonym Kapturku", a bajkę "O Królewnie Śnieżce i Siedmiu Krasnoludkach".

[Gość]

Podam Wam prosty przykład, Mazda jako producent silników 1.7 D (323 1989 r) i 2.0 D (626 1987 r) przewidywała że silnik o pojemności 1.7 D będzie miał przebieg do kapitalnego remontu +/- 350 tyś. km, natomiast 2.0 D +/- 450 tyś. km. Podobnie widziałem w Toyocie. Dalej możecie dyskutować z producentem.

[konrad1f]

zauważ, że wolnossący diesel mazdy 626 o pojemności 2.0l z 87r miał 60KM a wolnossący diesel 1.7 56KM, widać znaczną różnicę w wysileniu silnika - moc praktycznie taka sama a różnica pojemności spora - nieprawdaż?

[Gość fredo]

Gwoli ścisłości, nie z producentem (w zamyśle inżynierem), a z księgowym.

Auta z lat 80-tych jeżdżą nadal, auta z drugiej dekady tego wieku nie wytrzymają tyle.

Bez względu na to czy Ty nadal będziesz pracował/reklamował/lobbował np. Toyotę.

[Adam M.]

Ale Toyota jest najlepsza.... :).

[konrad1f]

tyle, że tylnonapędowe toyoty są dość drogie zarówno w zakupie jak i w eksploatacji

[Gość]

nie do końca masz rację

bardziej skłaniał bym się ku twierdzeniu, że to zależy od wysilenia jednostki napędowej

według Ciebie silnik bardziej wysilony i tym samym posiadający większą moc będzie miał mniejszy przebieg kapitalnego remontu

 

zauważ, że wolnossący diesel mazdy 626 o pojemności 2.0l z 87r miał 60KM a wolnossący diesel 1.7 56KM, widać znaczną różnicę w wysileniu silnika - moc praktycznie taka sama a różnica pojemności spora - nieprawdaż?

tu przeczenie tej tezy :)

 

jedno Twoje zdanie przeczy drugiemu, i jak tu gadać :)

 

Akurat w przypadku różnic w przebiegach do kapitalnego remontu, między silnikiem Mazdy 323 1.7 D a 626 2.0 D doskonale widać zamysł producenta. Znacząca różnica w przebiegach polegała nie na tyle w różnicy pojemności zaledwie 0,3 l ale w małych różnicach konstrukcyjnych między silnikami oraz zastosowaniu lepszych materiałów w 2.0 D co rzeczywiście potwierdzało się w praktyce

 

Gwoli ścisłości, nie z producentem (w zamyśle inżynierem), a z księgowym.

Auta z lat 80-tych jeżdżą nadal, auta z drugiej dekady tego wieku nie wytrzymają tyle.

Bez względu na to czy Ty nadal będziesz pracował/reklamował/lobbował np. Toyotę.

Fredo, jak na razie nic nie wnosisz do tematu tylko pierdzielisz farmazony.

Poczytaj moje wcześniejsze posty, gdzie krytykowałem Toyotę i przytaczałem konkretne wady konstrukcyjne poszczególnych silników