Skocz do zawartości

Dzik w lesie


Gunnar
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

dzxk dzikiem, a co jakby tamtedy przechodzil niedzwiedz? :huh:

 

Mówisz: siema!

Siadaj bracie mam połóweczkę, pogadamy o życiu. I masz nowego fajnego kolegę.

Tak serio, chyba brałbym nogi za pas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na mysl o pieczeni z dzika pociekla mi slinka :D oczywiscie przebadane :D

 

hehe czytając o pasożytach to mnie się odechciało...

 

 

dzxk dzikiem, a co jakby tamtedy przechodzil niedzwiedz? :huh:

 

Do spotkania z niedźwiedziami dochodzi rzadko. Misie przeważnie wiedzą o naszej obecności i schodzą nam z drogi. :biggrin:

Tak to my nie mamy szans... hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe czytając o pasożytach to mnie się odechciało...

 

 

 

 

Do spotkania z niedźwiedziami dochodzi rzadko. Misie przeważnie wiedzą o naszej obecności i schodzą nam z drogi. :biggrin:

Tak to my nie mamy szans... hehehe

 

Karola jak to nie mamy, mamy..... moja teściowa zagadała by go na śmierć, jeśli by wcześniej na jej widok z krzykiem nie uciekł :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Trzy tygodnie minęły - to już odgrzewam kotleta czy jeszcze nie?

 

 

Dziki: Spoko, zasadniczo kompletny luz, rozpierzchają się jak ryby w jeziorze jak wskoczysz z pomostu ;) Co dopiero na motocyklu! Dziwne, że w ogóle udało Ci się je zobaczyć!

Niedźwiedzie: Nie komentuję, nie moja działka, sam mam stracha. (co to ku**a jest?! Kot? Pies? Mysz?) 400kg śmierci.

Wilki: Jeśli jesteś dobrze oswojony z psami to nawet w sytuacji skrajnej poradzisz sobie z wilkami. Zasadniczo nie ma się czego bać kompletnie. Trzeba się postarać, żeby doszło do bliskiego spotkania, a fizyczny atak na człowieka to rzadziej niż wygrana w Lotto - i to raczej nie w Polsce tylko Montana, Wyoming, Syberia, Kamczatka.

Lisy: tupnąć nogą, a i tak nie odejdzie od ogniska ;-) zasadniczo na tyle wścibskie, że potrafią wejść do namiotu (szukając jedzenia, a nie w celu mordu;) - przy okazji kopnięte w pysk mogą drasnąć zębem - i z tego może być wizyta w szpitalu. Ciężko się od nich opędzić na biwaku w lesie. Na motocyklu w ruchu niegroźne.

Żubry - tam gdzie mieszkają nie wolno wjeżdżać do lasu.

Pozdro 600cc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dzikami miałem przygodę kilka lat temu na "gierkówce" koło Radomska .W nocy stado , kilkanaście sztuk wtargnęło niespodziewanie na drogę . Niestety 3 juz zostały ,a ja wracałem na lawecie z rozbitym sprinterem .Zadzwoniłem po miśków , powiedzieli , że tej nocy to już 3 interwencja do rozbitego auta z udziałem dzików :banghead: . Od tego czasu ,czy puszką czy motocyklem zwalnim w poblizu lasów czy zarośli .

"Gdy szykuję śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te ch*je w tych jebanych autach."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakiejś miejscowości nad morzem ludzie karmili ziemniakami koło sklepu lochę z małymi. Mało tego małe można było głaskać a locha tylko patrzyła. Z jednej strony atrakcja z drugiej masakra.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...