MotoGP - sezon 2013

[MatMax78]

Yuby nie do Ciebie "Nie napisałem że to zupełnie inne motocykle kolego(Marc). " Napisałem w nawiasie. :)

[Sikor]

http://en.wikipedia....Desmosedici#GP8

 

W sezonie MotoGP 2008 roku Stoner bije rekord maksymalnej prędkości na GP8 - 343 km/h (347 km/h nieoficjalnie). Mamy silnik V4 90 stopni, 800 cc, z rozrządem desmo, rama aluminiowa.

 

Sezon 2009. Pojawia się rama karbonowa. Top speed zostaje wyśrubowany o 1 km/h więcej. W silniku brak rewolucji.

 

Sezon 2010. Wracają z silnikiem do koncepcji big bang (mieli to w erze 990 cc), podwozie bez rewolucji.

 

Sezon 2011 (Rossi). W sumie bez rewolucji w żadnym zakresie. Tzn. po kilku rundach zaczęły się konkretne zmiany jak np. powrót do ramy aluminiowej. Podejrzewam, że takich drobnych zmian (ramy, wahacze, setup itd.) było w c...j i tego nigdy nikt się nie doliczy, ale efektu nie przyniosły żadnego, co jest faktem. Ta konstrukcja widocznie taka jest, jest inna niż Honda czy Yamaha, jeździ inaczej. Widocznie, żeby ten motocykl jechał inaczej, trzeba go zbudować od nowa.

 

Aha, no i z tego co się orientuję, Ducati od dawien dawna jeździ na Ohlinsie i hamulcach Brembo.

 

 

Wiadomym jest, że bolidy są ciągle rozwijane, wręcz z rundy na rundę (wprowadzają zmiany w ramach, wahaczach, elektronice itd.). Ale koniec końców, myślę, że stwierdzenie, że "Rossi wsiadł na motocykl Stonera" to nie przesada.

 

 

Ja bym się dopatrywał "braku progresu" Ducati w odniesieniu do ogromnego postępu jaki robią Honda oraz Yamaha. Tym bardziej teraz, kiedy zabrakło jeszcze Suzuki (kolejny producent mniej).

 

 

Bardzo dobry tekst na temat http://motomatters.c..._blue_sea_.html (kwiecień 2012).

 

A tu konkretnie

 

 

Ducati, Development and the Future

From Valencia onwards, Rossi looked to his track record of developing bikes. Together with his legendary crew chief Jerry Burgess, The Doctor worked at providing the feedback and input to Ducati that would help them turn the bike around. That, surely, was where Casey Stoner had fallen short, in not developing the Ducati in the right direction to make it competitive. And that was one of the reasons that Rossi had been hired, to help create a machine that could be competitive in the hands of more riders. At Qatar in 2011, one of Rossi's mechanics expressed the commonly-held opinion that this was the key problem at Ducati, that Stoner did not have the skills to develop a bike that was easier to ride.

Qatar 2012. After three chassis for the 800cc machine and two for the 1000cc bike, Rossi finds himself only a little better off than at the start of the process. The latest iteration of the GP12 - the bike completely redesigned from the ground up between the Valencia test in 2011 and Sepang in 2012 - does at least respond to setup changes in a way that previous Ducatis never have, but the core of the problem remains: a lack of feel from the front end, and a tendency to run wide in the corners. The bike is better, but it still has the fundamental flaws that the Desmosedici has had in every iteration since its inception. Despite all of the testing Rossi has done, despite all of the feedback he has given Ducati, real change is yet to come.

And so Valentino Rossi learned a second important but disturbing lesson: The state the Ducati was in when he inherited from Casey Stoner had nothing to do with the Australian's development skills, and everything to do with Ducati's attitude. Whether Stoner can develop a bike or not is unknown, for his input was either ignored or misinterpreted at Ducati. That was one of the reasons that Stoner himself had cited for leaving the factory. "I asked Ducati so often for changes," Stoner told the press after he had joined HRC, "But we never got them. The bike we started the season on was what we had to work with all year."

Ducati would disagree with that statement. One Ducati spokesperson impressed upon me in 2010 just how hard Ducati were working. "We've given Casey many things this season. New forks, new triple clamps, many things." That season, Honda worked their way through five different chassis in an eventually successful attempt to cure a chronic stability problem.

 

to o czym napisał Mick.

Edytowane 15 Grudnia 2012 przez Sikor

[MatMax78]

"Ja bym się dopatrywał "braku progresu" Ducati w odniesieniu do ogromnego postępu jaki robią Honda oraz Yamaha. Tym bardziej teraz, kiedy zabrakło jeszcze Suzuki (kolejny producent mniej)".

 

O tym Sikor również pisałem (Mick również) na stronie nr2. Potwierdzeniem chyba jest ucieczka Suppo a potem Stonera i tyle w temacie.

Edytowane 15 Grudnia 2012 przez MatMax78

[Sikor]

No tak tak, Włosi mają inne podejście do tematu niż Japończycy.

[MarcMarc]

I tak będzie przez kolejne 10 stron tematu, a prawda jest zwyczajnie taka, że Stoner na Ducati mistrza świata zdobył, a Rossi nie ogarnął tego motocykla kompletnie. Sam to przyznał, sam powiedział, cytuję

 

Rossi's previous record at Phillip Island was outstanding, but even after two years on the bike, Rossi said, he still failed to understand how come Casey Stoner was so successful on the Ducati where everyone else failed. "Casey was the only one rider who could be fast with the Ducati," Rossi told reporters. "All the other guys that tried have destroyed, not his career but his mind... So congratulations to Casey. But two years ago, I still don't understand why there is this difference between Stoner and the other Ducati riders, and after two years that I ride the Ducati I still don't understand."

 

http://www.youtube.com/watch?v=TOoFEMAwkMk

 

Bawi mnie ta dyskusja po prostu, jedziecie Stonera jakby nic nie osiągnął, a to nie jest prawda.

[Sikor]

Bawi mnie ta dyskusja po prostu, jedziecie Stonera jakby nic nie osiągnął, a to nie jest prawda.

 

Dokładnie, mnie tak samo! Ta panienka, ten laluś, to dziecko, mazgaj ... <tu wpisz to co spowoduje, że poczujesz się lepiej> ... wsiadł w 2011 roku na najbardziej konkurencyjną maszynę i zrobił rozpierdol, jakby reszta stawki miała motocykle Moto2. Był na Hondzie piekielnie szybki już w 2010 roku, na testach w Walencji

 

It is ironic that the high point of the relationship between Valentino Rossi and Ducati came as he rode the first few meters out of pit lane and on to the track at the Valencia MotoGP test in November 2010. (...)

From that point on, it was all downhill. Within a few laps, it was clear that Rossi would struggle with this bike, and though everyone was putting a brave face on his performance, he left the test in 15th place, one-and-three-quarters of a second behind his ex-teammate Jorge Lorenzo, and 1.7 seconds behind Casey Stoner, the man whose bike he was now riding and who had left Ducati to join Honda. The contrast between the two could not be greater: where Stoner was bullying the Honda around as if he had been born on the RC212V, Rossi - handicapped in part by his still-injured shoulder - looked like a frightened rookie, thoroughly intimidated by the bike.

[piórko]

Nie wydaje mi się, aby tu ktokolwiek pisał, że Stoner jest nikim lub nie umie jeździć.

Fakt, zdobył na Ducati tytuł, czego Rossi'emu się nie udało. Ale nie zdobędzie więcej tytułów niż on (chyba, że za rok stwierdzi, że łowienie ryb jednak jest nudne ;) - co nie byłoby takie złe dla wyścigów).

I tyle w tym temacie.

[MarcMarc]

Nie było by złe? To mało powiedziane, ja wiem, że Marquez dostarczy nam w przyszłym roku emocji, ale styl jazdy Stonera był chyba bardziej widowiskowy ;-)

[piórko]

Zgadza się, MarcMarc :biggrin: - to mówiłam ja, wielbicielka Vale'go ;) .

[Sikor]

A Marquez to takie połączenie ich dwóch - styl walki na torze jak Rossi (sprzed lat), styl jazdy jak Stoner.

[ks-rider]

Marquez dostarczy nam w przyszłym roku emocji, ale styl jazdy Stonera był chyba bardziej widowiskowy ;-)

 

To sie jednak dpoiero okaze jak zacznie jezdzic.

 

:crossy:

[ernestZL]

Z drugiej strony kilku tu obecnych osobników spuszcza się na temat Stonera na takim poziomie jakby zdobył z 10 mistrzostw motoGP a z Marqueza już zrobili miszcza... A z doktora robią średniaka który tylko dzięki temu że ścigał się w czasach kolejnych średniaków coś tam ugrał. Litości... Szacunek ludzie, szacunek.

[ks-rider]

Z drugiej strony kilku tu obecnych osobników spuszcza się na temat Stonera na takim poziomie jakby zdobył z 10 mistrzostw motoGP a z Marqueza już zrobili miszcza... A z doktora robią średniaka który tylko dzięki temu że ścigał się w czasach kolejnych średniaków coś tam ugrał. Litości... Szacunek ludzie, szacunek.

 

Czamu znowu musze przyznac Ci racje ? :icon_mrgreen:

 

Marquez i tak w pierwszym sezonie zadnego tytulu nie zdobedzie, a jezeli w 2014 ulokuje sie w pierwszej piatce, to bedzie naprawde ogromny sukces.

 

:crossy:

[piórko]

Może otworzymy forumową ligę typerów, na razie tylko na 2013 ;) ?

[ks-rider]

Może otworzymy forumową ligę typerów, na razie tylko na 2013 ;) ?

 

Sie nie pytaj, tylko otwieraj ladys - first :icon_mrgreen: Damen zuerst !

 

:crossy: