Skocz do zawartości

MotoGP - sezon 2013


piórko
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1. Mi śię już nie chce pitolić o tym wszystkim. Stoner był wielkim kierowcą a Rossi jest wielkim mistrzem a to spora różnica.

 

2. Zrozumcie jedną rzecz w tych czasach Ducat był rozwijany przez Capiego i on naprawdę śmigał(Ducati) Stoner przyszedł i pozamiatał w jednym sezonie a potem było coraz gorzej, .... juz nie był w stanie obronić tytułu.

 

3. dziwię się tylko Rossiemu że w to wszedł dwa lata temu

 

1. Piekniej tego opisac nie bylo mozna ! :notworthy:

 

Osobiscie utkwil mi wyscig w Philip Island ( Honda ) gdy chyba za olanie zoltej flagi Rossi dostal dodatkowo 10 sek kary, odkrecil po prostu manete i dowalil tak, ze wszystkim szczeki poopadaly.

 

2. O ile jeszcze w Honda Team, konstruktorzy sluchali Vale i zle na tym nie wychodzili, w Yamaha Team bylo podobnie, o tyle zupelnie nie rozumiem, dlaczego w Ducati nie bylo podobnie ? Co najwyzej moge probowac wytlumaczyc to sobie wloska arogancja z ktorej slyna.

 

3. Coz, moze nie dogadali sprawy do konca, moze wyszedl z zalozenia, ze tak bylo wszedzie wiec i w Ducati tak bedzie. A moze poprzez te wszystkie ulepszenia ktorym dal bodzce u poprzednikow spowodowaly, ze konstruktorzy poszli dalej w tym kierunku, a Duc pozostal w miejscu ?

 

Wszystko to gdybanie, i podejrzewam, ze nikt nie dowie sie jak faktycznie bylo.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może się dowiemy, jak Rossi'emu skończy się kontrakt z Ducati i zacznie mówić? Byłoby ciekawe.

 

Nie watpie.

 

A Ty nie w pracy ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie utkwil mi wyscig w Philip Island ( Honda ) gdy chyba za olanie zoltej flagi Rossi dostal dodatkowo 10 sek kary, odkrecil po prostu manete i dowalil tak, ze wszystkim szczeki poopadaly.

A ostatnio jak padał deszcz to mimo odkręcania manetki dostał dubla ;) Ale przynajmniej czarno na białym widać, że nie moc była problemem, ale prowadzenie się sprzętu. Na mokrym pewnie jeszcze gorzej było walczyć z uciekającym przodem (zakładając oczywiście, że rzeczywiście tak jest, że jak się skręca Ducati, to ono dalej jedzie prosto ;)), a moc więcej przeszkadzała niż pomagała.

 

Ps. zimowe dywagacje są spoko. Ja zdecydowanie wolę poczytać Wasze rozkminy, niż oglądać jakieś debilizmy w necie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Ci o Walencję? Przecież to nie był mokry wyścig, a spora część zawodników od razu wyjechała na slickach (część z nich po warm-up lapie, z depo).

A jedno z 3 podiów Rossiego jeżdżąc na Ducu to właśnie na deszczu było, jadąc na rainach.

Edytowane przez Sikor

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrozumcie jedną rzecz w tych czasach Ducat był rozwijany przez Capiego i on naprawdę śmigał(Ducati) Stoner przyszedł i pozamiatał w jednym sezonie a potem było coraz gorzej, wywrotki itp. juz nie był w stanie obronić tytułu.

 

Zupełnie nie masz racji ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład śmigania na Ducati:http://www.youtube.com/watch?v=r1r_g5PLBi0

Czy obronił mistrzostwo?

Wyścig Misano, Brno - Stoner prowadzi w końcu się wywraca ( zalicza uślizg przodu bo jedzie nie limicie) Rossi za nim wygrywa. Juz nie mówię o Lagunie Stoner nie wywrócił się bo Rossi w niego uderzył czy coś tam po prostu nie wytrzymał ciśnienia, a potem był obrażony bo w korkociągu wytrącił go z równowagi, a co miał Rossi zrobić, jak inaczej miał wrócić na tor tam nie było czasu na zastanawianie (tam jest przerzut lewo prawo w ciągu ułamka sekundy).

Mick czytałeś wcześniejsze moje wypowiedzi? Zadałem pytanie dla czego Suppo spier.... duzo wcześniej z Ducati ?

Bo wiedział że z Ducati to już nic nie osiągną i postanowił przygotować wcześniej grunt Stonerowi w najlepszym zespole Repsol Honda. Mick to są fakty. ;):) Odwiedzaj nas częściej zimą będzie ciekawiej i szybciej czas zleci do wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład śmigania na Ducati:http://www.youtube.com/watch?v=r1r_g5PLBi0

Czy obronił mistrzostwo?

Wyścig Misano, Brno - Stoner prowadzi w końcu się wywraca ( zalicza uślizg przodu bo jedzie nie limicie) Rossi za nim wygrywa. Juz nie mówię o Lagunie Stoner nie wywrócił się bo Rossi w niego uderzył czy coś tam po prostu nie wytrzymał ciśnienia, a potem był obrażony bo w korkociągu wytrącił go z równowagi, a co miał Rossi zrobić, jak inaczej miał wrócić na tor tam nie było czasu na zastanawianie (tam jest przerzut lewo prawo w ciągu ułamka sekundy).

Mick czytałeś wcześniejsze moje wypowiedzi? Zadałem pytanie dla czego Suppo spier.... duzo wcześniej z Ducati ?

Bo wiedział że z Ducati to już nic nie osiągną i postanowił przygotować wcześniej grunt Stonerowi w najlepszym zespole Repsol Honda. Mick to są fakty. ;) :) Odwiedzaj nas częściej zimą będzie ciekawiej i szybciej czas zleci do wiosny.

 

1. Przykład śmigania na Ducati: Tyle, ile Capirossi zyskiwał na prostych, Rossi na zawiązką odrabiał w zakrętach, w których już Ducati tak dobrze się nie prowadziło, ale mniejsza z tym.

 

2. Masz rację: w 2008 roku Rossi psychicznie złamał Stonera, tak jak wcześniej zrobił to Biaggim, Gibernau i początkowo z Lorenzo. Te błędy, o których piszesz, wynikały w dużej mierze z presji, ale też z podejścia Stonera, który - czasami niepotrzebnie - zawsze jeździł na 100% - stąd tyle gleb, bo Ducati to nie Yamaha, czy Ducati. Zobacz, ile gleb zaliczył przez dwa ostatnie lata, prawie wcale ;).

 

3. Jest jednak jeden ważny powód, dla którego po sezonie 2007 u Stonera było tylko gorzej: 2008 - kontuzja i operacja nadgarstka (kość łódeczkowata, poważna sprawa), 2009 - nietolerancja laktozy, pierwsza połowa 2010 - duże problemy techniczne (pod koniec roku Ducati się ogarnęło i Stoner zdominował 4 ostatnie wyścigi).

 

4. Odejście Suppo - masz rację. Suppo i Stoner to trochę takie duet jak Brivio i Rossi. Casey podpisał umowę z Hondą na początku roku 2009. Odejście Livio było po części pod to "podkładem", ale także efektem rosnącej frustracji wewnątrz Ducati, które nie słuchało ani Suppo, ani Stonera - i dzisiaj to widać, bo Rossi mówi to samo, co mówili Barros, Melandri i kilku innych: "Nie słuchają kierowcy".

 

Koniec końców: nie staję po stronie ani jednego, ani drugiego. Obaj na najlepsi, jakich widziałem. Mega szacun dla Rossiego za wszystkie sukcesy, ale to jedno mu nie wyszło: wsiadł na motocykl, na którym Stoner wygrywał - dokładnie ten sam motocykl z końca sezonu 2010 i nie wygrał ani razu. Nie wygrał, choć Ducati mimo wszystko sporo zmieniło na jego życzenie (tak, mimo tego "niesłuchania"). Nie mam wątpliwości, że Rossi na M1 znów będzie szybki, ale wielka szkoda, że nie zmierzy się już ze Stonerem. Casey w 2008 roku ugiął się pod presją, ale sezon 2011 pokazał (m.in. Jerez), że drugi raz nie popełniby tego samego błędu - zresztą, gdyby jeździł Hondą w 2008 roku, to może takich wywrotek by nie było. Natomiast nie jest tak, że Ducati w 2007 było och i ach - zresztą Loris w tabeli był wtedy dopiero 7. Temat rzeka... ;). PS: zaglądam tu regularnie, przez zimę mam trochę więcej czasu, więc i więcej będę pisał ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...