Nowy egzamin od 2013 na kat. A2 i A

[konrad1f]

oszczędności :biggrin:

[ks-rider]

1. O pokonywaniu zakrętów słyszałeś?

2. A o hamowaniu?

3. A o pracy gazem podczas różnych manewrów?

4. A o pracy hamulcem podczas różnych manewrów?

5. A o pracy ciałem podczas różnych manewrów?

6. Twoją megalomanię przerasta jedynie ilość napisanych przez Ciebie postów.

7. Ćwiczenie na drodze niesie za sobą zbyt duże ryzyko. Raz już się sparzyłem - dziękuję.

1. Na placu ? To spytam przy jakiej predkosci ?
   
2. I owszem, awaryjnym i w celu zwolnienia przed manewrem omijania przeszkody
   
3. Wez daj pokoj, przerost formy nad trescia, chyba, ze mowimy o wolniutkiej jezdzie. Czyli konkretnie jakich ?
   
4. Podaj przyklad
   
5. przyklad
   

1. Daj pokoj
   
2. To pojechales, nie znam nikogo w Niemczech kto posiada wlasny plac, ale pewnie chlopaki nie wiedza co czynia
   

Hikor, daj na PW namiar na siebie, przyjade obejrzec.

 

 

Ile razy podczas szkolenia wjedziesz z kursantem rozbiegówką na autostradę?

Ja na przykład potrzebuję 40 minut aby do autostrady dojechać. Potem na dostępnym mi odcinku mam 3 zjazdy. Co ja tam przećwiczę?

Nie mówię, że takie szkolenie jest niepotrzebne. Biorąc jednak pod uwagę ilość czasu i gradację ważności elementów szkolenia po prostu brak mi na to czasu.

 

W Moim przypadku mam 20 min, z tym, ze zalezy o ktorej godzinie sie na nia wybieram i w jakie miejsce - co szkole

Wjazd i zjazd cwicze rowniez na 3 miejscach wiec prosze nie mow " co ja tam przecwicze " JAk wiesz co masz cwiczyc to nie pytasz tylko cwiczysz. To raz, dwa, to jestem w stanie zrozumiec, ze trudno w 20 h cokolwiek innego zrobic, pozostaja w dalszym ciagu pytanie

- jakie wymogi stawia egzamin.

 

:crossy:

Edytowane 15 Października 2012 przez ks-rider

[konrad1f]

Yuby - proszę bez tajnych kodów

prawdę mówiąc trochę niezrozumiałe są dla mnie "Tomkowe" sformułowania

co nazywacie martwym ciągiem to się orientuję, dla mnie to po prostu jednoczesne kontrolowanie prędkości/przechyłu/promienia skrętu przy użyciu otwartej przepustnicy i hamulca tylnego

proszę jeszcze rozkoduj "podkówkę" bo nie wiem czy dobrze kojarzę

Edytowane 15 Października 2012 przez konrad1f

[konrad1f]

czyli w tłumaczeniu na polski to ciasne zawracanie z ograniczoną przestrzenią także po wewnętrznej :)

[Staszek_s]

Czasami zdarza mi się wyhamowywać w zakręcie (zwykle jakiś długi łuk) hamulcem tylnim jednocześnie nie ujmując gazu, ale robię to odruchowo - chyba dlatego, że się zamyślę i nagle zauważam, że muszę przyhamować zapominając jednocześnie że właśnie rozpędzam się i cały czas trzymam manetkę gazu w jednej pozycji. Ale jak mniemam, zastosowanie tego ma miejsce przy wolnym pokonywaniu ciasnych zakrętów? Tzn na tyle wolnym , że odjęcie gazu spowoduje np walenie w bok motocykla, a jednak trzeba przyhamować? Kurde, nie potrafię zastanawiać się teoretycznie, jak jeżdżę, po prostu większość manewrów dzieje się jednak odruchowo...

Edytowane 16 Października 2012 przez Staszek_s

[Tomek Kulik]

o ile w wielu kwestiach można się z Ks-em nie zgodzić o tyle w tym fragmencie:

 

ma całkowitą rację

zachowanie na pasie rozbiegowym i wyłączania często woła o pomstę do nieba

Ja też się zgadzam.

 

Co do martwego ciągu, to technika jest stara jak świat, a pierwszy opisał ją w polskojęzycznych materiałach red. Kwiatkowski.

Co do podkówki, to nazwa jest lokalna, miejscowa, nasza, etc... - ale nie będziemy protestować gdy się rozniesie :)

[piórko]

Publikacje red. Kwiatkowskiego:

 

Krzysztof Brun, Andrzej Kwiatkowski; Jak jeździć motocyklem i skuterem, Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, Warszawa 1964

Andrzej Biliński, Andrzej Kwiatkowski; Wyszkolenie sportowca motocyklowego Cz. 1 i 2, Sprawność fizyczna oraz Wejście w sport motocyklowy, Polski Związek Motorowy. Główna Komisja Sportowa Motocyklowa; Polski Związek Motorowy. Główna Komisja Sportowa Motocyklowa, Warszawa 1965

Wyszkolenie sportowca motocyklowego. Cz. 3, Jazda rajdowa, A. Kwiatkowski, Polski Związek Motorowy. Główna Komisja Sportowa Motocyklowa; Polski Związek Motorowy. Główna Komisja Sportowa Motocyklowa, Warszawa 1965

Andrzej Kwiatkowski; Technika wyczynowej jazdy motocyklem, Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, Warszawa 1971

Andrzej Kwiatkowski; Technika poprawnej jazdy samochodem, Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, Warszawa 1976

 

W latach 90. XX w. jego artykuły były publikowane w Świecie Motocykli (artykuły pt. Wariacje na temat techniki jazdy, Hamowanie − zbawienie czy zagrożenie?, Hamowanie − zbawienie czy zagrożenie? (II część), Banały i prawdy o ruszaniu, Jazda szosowa), a wcześniej w specjalistycznych czasopismach motoryzacyjnych, w tygodnikach Auto Moto Sport i Motor, twórca regulaminów sportowych oraz skryptów szkoleniowych technicznych i jeździeckich dla zawodników.

 

Cytat z Wikipedii.

 

Warto byłoby uaktualnić wiedzę.

[slusar_o2]

ale czemu ta wiedza nie jest aktualna. Tylnim heblem można po części kontrolować tor jazdy w łuku.

[piórko]

Nie jest nieaktualna, ale niepełna - konstrukcja motocykli się zmieniła, a z nimi także niektóre elementy techniki jazdy.

[ks-rider]

Nie jest nieaktualna, ale niepełna - konstrukcja motocykli się zmieniła, a z nimi także niektóre elementy techniki jazdy.

 

Weź się nie kompromituj.

 

Nie sadze aby Piorko sie kompromitowala.

 

Nie wypowiem sie co do techniki prowadznia motura na torze ( nie moja branza ) ale jezeli zmienila sie znacznie budowa motocykla - jego geometria ( szersze opony inny kat glowki ramy, o budowie widelca, zmianie bebnow na tarcze ) to niestety i technika w jakim stopniu sie zewoluowala, wiec nie tak do konca z tym osmieszaiem.

 

:crossy:

[hikor]

W ciągu ostatniego pół wieku geometria raczej niewiele się zmieniła. Bo niby jak? Motocykle skręcają inaczej?

Przednie zawieszenie ewoluowało raczej niewiele. Kąt główki ramy raczej się wiele nie zmienił (nie dotyczy wynalazków rodem z USA - ale to nie skręca ;) ).

Dzisiejsze techniki jazdy można spokojnie odnieść do motocykli zabytkowych choćby do posiadanego niegdyś przeze mnie Junaka z rocznika '62, który posiadał fabryczny amortyzator skrętu :)

[ks-rider]

A kto tu mówi o jakimś torze.

 

Chocby o technice hang off, no chyba, ze juz zwykly zjadacz chleba przeniosl ja na ulice czy drogi publiczne.

 

:crossy:

[konrad1f]

amor skrętu w zabytkach raczej używano do jazdy z wózkiem bocznym i nie miał większego znaczenia przy jeździe solo (nie zalecano skręcać amora w takich przypadkach)

 

odnośnie zmian w budowie motocykli - raczej chodzi o np. kwestie hamowania awaryjnego z wykorzystaniem systemu ABS, ograniczonej możliwości korzystania z tylnego hamulca w ciasnych manewrach w przypadku motocykli ze zintegrowanym układem hamulcowym (dual itp.) itd.

 

Chocby o technice hang off, no chyba, ze juz zwykly zjadacz chleba przeniosl ja na ulice czy drogi publiczne.

 

:crossy:

znowu kody?

ludzie - proszę nie wprowadzajcie własnej terminologii

a jeśli już, to od razu proszę o opis w zrozumiałym języku polskim

[Gość komandosek]

jak jest dual abs to dupa. Honda na szczęście wyszła na przeciw temu problemowi :biggrin:

By wywalić abs z tyłu należy z tego co pamiętam wyjąć bezpiecznik. By wyłączyć przód należy rozpędzić się i zablokowac tył na kilka metrów. Wtedy sam się wyłączy....

[konrad1f]

ABS a zintegrowany system hamulcowy to dwie różne sprawy