Techniki jazdy sportowej (EN)

[slusar_o2]

A tak w ogóle fajna ta książka. Niby wszystko się dubluje z innymi publikacjami, ale tu jest tak wszystko zwięźle i bez zbędnego lania wody. No i te foteczki.

Edytowane 22 Września 2012 przez slusar_o2

[tiger666]

Mniejsza o stopy na podnozkach, a książka fajna, tylko szkoda, że nie ma polskiego wydania... :biggrin:

[satanic_masta]

chyba widzialem kiedys cos podobnego w empiku ;>

[MarcMarc]

http://allegro.pl/sport-riding-techniques-how-to-develop-real-world-i2603006037.html

[piórko]

Zakupiłam - lubię mieć wszystko na papierze :biggrin:.

[MarcMarc]

A, no to jesteśmy jedynymi klientami ;-) Też lubię mieć takie rzeczy na papierze.

[piórko]

A, no to jesteśmy jedynymi klientami ;-) Też lubię mieć takie rzeczy na papierze.

 

:lalag: Zwłaszcza na jesienno-zimowe wieczory :biggrin:.

 

Btw, ja jeszcze nie otrzymałam przesyłki, a Ty?

[MarcMarc]

No ja też jeszcze nie, ale zakupiłem wczoraj dopiero. Lokalizacja: Londyn. To może trochę tłumaczyć :D

Edytowane 2 Października 2012 przez MarcMarc

[piórko]

Ooo, to ja już dobrych kilka dni temu kupiłam, ale w aukcji jest adnotacja, że czas oczekiwania do 16 dni. Trochę długo, ale Londyn daleko :icon_mrgreen: :icon_razz:.

[bartek16]

polecam takze Hough David L - Motocyklista Doskonaly

[Sikor]

Tak, na pewno można dowiedzieć się tam ciekawych rzeczy, np. jak bezpiecznie dojechać całą watahą na zlot w Pcimiu Dolnym.

 

Nie ten temat :banghead: !

[Sherman]

No i trzeba dodać, że ta książka jest totalnie nieadekwatna do warunków polskich - bo niby jak śledzić uważnie zachowanie jelenia pasącego się w przydrożnym rowie (o czym pisze autor), skoro 90% uwagi kierowca poświęca na wypatrywanie dziur, kolein i innych "bonusów" typu błoto wyniesione z budowy albo pola ;)

[Seenji]

Mówicie co chcecie, ja dowiedziałem się stosunkowo dużo :)

Przykładowo - skręcanie. Zawsze starałem się przechylać wraz z motorem, jednak dopiero teraz dowiedziałem się, że pozycja głowy powinna być inna niźli moje :)

[Sherman]

A właśnie z tą głową jest dziwnie. Bo z jednej strony radzą, żeby trzymać głowę tak, żeby linia oczu była poziomo (zgodzę się, że to pomaga oszacować prędkość, położenie względem krawędzi i osi drogi itd.), z drugiej strony taka porada przestaje działać w momencie, gdy zaczynasz się bardziej "składać" w zakrętach - bo jak jesteś mocno pochylony, to próba utrzymania linii oczu poziomo kończy się nienaturalnym ustawieniem karku, automatycznie napinasz mięśnie i masz pozycję "przekoszoną".

[piecyk]

@Sherman, wyobraź sobie pozycję w zakręcie profilowanym ujemnie ;)