Triumph Tiger 1200 Explorer vs Ducati Multistrada 1200

[krl]

W materii Multistrady 1200 jej wad i zalet popełniłem obszerny artykuł, który powinien za jakiś czas pokazać się na stronie www.ducatisti.pl

[filipr]

Z chęcią poczytam sobie. Nie ukrywam, że sprzęt mi się cholernie podoba. Zaskoczyło mnie tylko, że jest tak wysoki. Ze wzrostem 180cm podpierałem się tylko przednią częścią buta.

 

Pozdr.

F.

[krl]

Ja mam 170cm i daję radę, choć wywołuje to czasem zimny pot na skroni :biggrin:

[jannikiel]

A ja mam 173 cm wzrostu ale nie widzę problemu ze sprzętami, co mają nawet w siodle 91 cm( pod warunkiem odpowiedniej wagi motocykla), a na Multince 1200 siadałem bez problemu... ale uwaga na Moto Guzzi Stelvio ni chu chu, prawdopodobnie przez szerokość jego kanapy, nie pomogło max. zmiękczenie, na dodatek jest to dość ciężke żelastwo, podczas nieprzewidzianego podparcia, groziłoby kontuzją, lub spektakularną przewrotką..Triumphowi bliżej z masą do M-G, więc problemy podparciowe będą podobne..

Pozdr. J-999

[jannikiel]

Wczoraj popełniliśmy trasę :

Rych - 999 R

Craig - Ryśkowa Ducati Multi 1200 S okufrzona

Wojtek - Walkiria 1500

ja - 999 Mono

 

Multistrada dawała radę z Superbikami a miejscami było grubooo, oraz składania na mokrym ( było miejscami deszczowo), żaden kufer w Milti nie odpadł, silnik nie wybuchł, olejem nie zarzygał opony ( Craig lepiej jeździł od nas, ale nie dziwne, ponieważ ścigał się w latach 70 i 80 na teraz powiedzielibyśmy Superbikach), jedynie na co narzekał to wysokość szyby, ale nie zauważył, że była ustawiona w najniższym położeniu, a Craig jest wyższy ode mnie , ale za to chudszy ( hehehe), mimo wieku 58 lat ma 68 kg, a ja 70... no i chyba jak wróci do Kanady kupi u siebie Multinkę, jest po prostu zachwycony...w tą niedzielę kolejna przejażdżka...

Pozdr. J-999

[krl]

Myślę, że większość osób które miały okazje przejechać się na Multi dalej niż 20km jest zaskoczona a czasem wręcz zadziwiona tym koniem. Jedyne na co ludzie narzekają to cena. Może to co napisze to objaw próżności ale mnie cieszy, że cena jest jaka jest bo nie często spotykam inną Multi na drodze.

 

Niewątpliwie MTS1200 to jedna z lepszych konstrukcji w swojej klasie, choć straszna pijaczka z niej. Wczoraj musiałem wybrać się w trasę Gdańsk - Mińsk Maz - Gdańsk. Dodam, że w drodze powrotnej zahaczyliśmy o najlepsza rybkę na świecie w Jadwisinie pod Serockiem i tak na podróż wypadły cztery tankowania.

Mimo, że wskaźnik paliwa opada w tempie nieprawdopodobnym to jazda na Multi to czysta niczym nie zmącona przyjemność.