Skocz do zawartości

wrzesień 2012 (01-09.09.) Ukraina Rumunia


Dulcyn
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

we wrześniu a dokładnie od 01.09. do 09.09. planuję pojechać na Ukrainę i Rumunię. Wyjeżdżam póki co sam z Poznania w sobotę o świcie.

Jeśli ktoś chciałby się dołączyć na tygodniowy wypad to serdecznie zapraszam. Nie chodzi mi o nawijanie kilometrów, ile się da, ale trochę zwiedzania na Ukrainie, Karpaty w Rumunii, i.t.d. Szczegóły trasy oczywiście do ustalenia.

 

Pozdrawiam

 

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie podtrzymałem wątek w temacie "Rumunia, Mołdawia? 11 sierpień 2012 (7-9 dni)". Widzę, że największym problemem jest ustalenie terminu, mi pasuje po 15.08. na ok. 10 - 12 dni. Niestety wcześniej nie uda mi się zoorganizować. Jak wygląda temat u Was?

Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale...

 

http://wyprawy-patryka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się tego przyspieszyć? Jestem z Poznania,mam w planach co prawda rumunię tylko, ale zawsze plany można zmodyfikować. We wrześniu niestety nie dam rady. Sierpeień u Ciebie odpada??

 

Cześć,

 

cieszę sie ,że jest kilku zainteresowanych. Niestety, nie dam rady przyszpieszyć, dopiero co wrócilem z urlopu. Patrzyłem na prognozy długookresowe, wrzesień powinien byc ładny, tym bardziej,że to poczatek miesiąca. Termin u mnie musi zatem pozostac 1-9.09

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć,

napisz coś więcej o wyprawie w tym okresie mam wolne i chętnie bym się dołączył Darek a najlepiej zadzwoń 606143447

 

cześć,

napisz coś więcej o wyprawie w tym okresie mam wolne i chętnie bym się dołączył Darek a najlepiej zadzwoń 606143447

 

"Cześć,

czyli byłoby nas razem 3, więc nie jest źle. Jak już wspominałem ja mogę wyjechać w sobotę 01.09. rano z Poznania. Mój na szybko sklecony plan wyglądałby nastepująco:

 

01.09. Sobota. Poznań - Ustrzyki Dolne (Bieszczady) 660km.

 

02.09.Niedziela. Ustrzyki dolne (Krościenko-przejście z Ukrainą) - Kaczyki w Rumunii. 442 km, ok. 7:20h. Kaczyki to jedna z kilku polskich wiosek w Rumunii, gdzie mieszkają potomkowie polskich górników z XiX w. Jest tam Dom Polski w ktróym mozna przenocować.

 

03.09.Poniedziałek. Kaczyca-Sebes, 400km. ok. 5:30h.

 

04.09. Wtorek. Sebes-Novaci (Transalpina) 136km. 2:15h. Dalej Novaci-Pitesti 143km, 2:25h. Potem Pitesti-Sibiu (trasa Transfogaraska) 160km, 2:33

Ten dzień byłby najbardziej wymagający i zastanawiam się czy w jeden dzień da sie ogarnąć Transalpinę i Transfogaraską.

 

05.09. Środa. Sibiu-Sighetu 351km. 5h.(przejście rumuńsko-ukraińskie) i dalej do Synevyru 114km 2h. Nocleg gdzieś w Synevyrskim Parku Krajobrazowym nad jeziorem.

 

06.09. Czwartek. Synevyr-Krościenko 217km 3:45h. i dalej każdy w swoja stronę wg uznania (-:

 

Jest to oczywiście propozycja i wszelkie zmiany możemy oczywiście dogadać. Ja niestety muszę być ostatecznie w piątek 07.09. w Poznaniu, bo bedę jechał z rodzinką nad morze popołudniu. Dajcie znać, czy jesteście zainteresowani takim mniej więcej wariantem. Jakby co mój mail [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Cześć,

czyli byłoby nas razem 3, więc nie jest źle. Jak już wspominałem ja mogę wyjechać w sobotę 01.09. rano z Poznania. Mój na szybko sklecony plan wyglądałby nastepująco:

 

01.09. Sobota. Poznań - Ustrzyki Dolne (Bieszczady) 660km.

 

02.09.Niedziela. Ustrzyki dolne (Krościenko-przejście z Ukrainą) - Kaczyki w Rumunii. 442 km, ok. 7:20h. Kaczyki to jedna z kilku polskich wiosek w Rumunii, gdzie mieszkają potomkowie polskich górników z XiX w. Jest tam Dom Polski w ktróym mozna przenocować.

 

03.09.Poniedziałek. Kaczyca-Sebes, 400km. ok. 5:30h.

 

04.09. Wtorek. Sebes-Novaci (Transalpina) 136km. 2:15h. Dalej Novaci-Pitesti 143km, 2:25h. Potem Pitesti-Sibiu (trasa Transfogaraska) 160km, 2:33

Ten dzień byłby najbardziej wymagający i zastanawiam się czy w jeden dzień da sie ogarnąć Transalpinę i Transfogaraską.

 

05.09. Środa. Sibiu-Sighetu 351km. 5h.(przejście rumuńsko-ukraińskie) i dalej do Synevyru 114km 2h. Nocleg gdzieś w Synevyrskim Parku Krajobrazowym nad jeziorem.

 

06.09. Czwartek. Synevyr-Krościenko 217km 3:45h. i dalej każdy w swoja stronę wg uznania (-:

 

Jest to oczywiście propozycja i wszelkie zmiany możemy oczywiście dogadać. Ja niestety muszę być ostatecznie w piątek 07.09. w Poznaniu, bo bedę jechał z rodzinką nad morze popołudniu. Dajcie znać, czy jesteście zainteresowani takim mniej więcej wariantem. Jakby co mój mail [email protected]

 

Bardzo ambitne te dzienne przeloty- takie dystanse to jest siedzenie w siodle od rana do wieczora. A jeśli chodzi o alpine i fogaraska w jeden dzien to nie polecam, jesli chcecie oczywiscie popodziwiać niesamowite widoki na jednej i drugiej, bo jesli chcecie tylko zaliczyc trase to powinniscie dac rade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ambitne te dzienne przeloty- takie dystanse to jest siedzenie w siodle od rana do wieczora. A jeśli chodzi o alpine i fogaraska w jeden dzien to nie polecam, jesli chcecie oczywiscie popodziwiać niesamowite widoki na jednej i drugiej, bo jesli chcecie tylko zaliczyc trase to powinniscie dac rade.

 

OK Dudi, dzięki za radę, tak myslałem że przeloty nie są małe - mnie niestety ogranicza czas, więc coś za coś. ale co do Transalpiny i Transfogaraskiej, to faktycznie będę chciał to podzielić na 2 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dulcyn,napisałem meila do ciebie odczytaj i daj znać.Takie dystanse damy radę co t jest,mój rekord to 1100 dziennie i żyję.A 500-600 to normalny przebieg dzienny.

 

Trasę faktycznie trzeba podzielić i dokładnie podziwiać :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kurcze, albo ja czegoś nie kaman, wybaczcie jeśli tak, albo jest zupełnie wszystko jedno, czy na wyjazd z takimi przebiegami dziennymi jedzie się do Rumunii, czy kręci wokół śmietnika. Tyle samo w obydwu przypadkach zobaczysz. Nocleg, trasa, nocleg, trasa, a po powrocie z takiego urlopu, ma się chyba akurat tyle sił, żeby pojechać z rodzinką nad morze popołudniu oczywiście :) Miłego wyjazdu, tak czy owak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Już po wyprawie relacja później było super.

 

Dzięki za wspólną jazdę i fajne towarzystwo Jarek,Darek i Marcin :)

 

Parę zdjęć:

https://plus.google.com/photos/114262068066852411247/albums/5785870664244637889

 

Resztę zdjęć, piękny filmik i opis w przyszłym tygodniu.

 

Mój dystans to 2850km,Jarka i Darka na pewno większy,a Marcina mniejszy.

Było ciepło bezchmurnie przez całą Ukrainę i Rumunię.W Rumunii termometr pokazał 39 stopni.

Piękne widoki i był niezły OGIEŃ NA TŁOKI :excl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...