Skocz do zawartości

B1250 vs FZ1


Rekomendowane odpowiedzi

Jeden ze znajomych poszukuje motocykla. Otóż po B6 chce kupić coś mocniejszego. Wybór jest pomiędzy B1250 a FZ1.

Głównie jazda po mieście + raz na miesiąc wypad na tor + raz na jakiś czas trasa min 300km. Strój i doświadczenie jest. B6 jest już sprzedany. Ważne, żeby motocykl w miarę łatwo się prowadziło(zwrotność etc.), bo na Bandita 600s z 2003r kolega narzekał. Liczę na pomoc.

Edytowane przez Krempy

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandyta i tor? To dwie sprzecznosci :) (Posiadalem 1200 S)

To jest motocykl z grupy UJM ale bez przesady.

 

FZ1 tez na torze bedzie wachala z pewnoscia spaliny, chodz jak kolega powyzej wspomnial jest to maszyna bardziej narwista i podejrzewam, ze i lzej sie prowadzaca (nie jechalem, to tylko z opisow wnioskuje).

 

Pozdrawiam

Januszm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomocne odpowiedzi. Wiecie może, która maszyna do życia codziennego nadaje się bardziej, oraz która jest bardziej poręczna?

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FZ1 jest chyba sporo lżejszy od dużego Bandita. Poza tym charakter silnika dużego bandziora jest zdecydowanie bardziej nastawiony na turystykę, Zawsze jest chwalony za elastyczność. FZ1 ma chyba zdławiony silnik z R1 i jego charakter jest zdecydowanie bardziej sportowy.

O i jkeszcze takie porównanie Ci znalazłem z jakiegoś motocykla....

http://www.motocykl-online.pl/testy/Honda_CBF_1000_vs_Suzuki_Bandit_1250_S_vs_Yamaha_FZ1_Fazer

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam FZ1 i jeździłem trochę na dużym bandicie - to Ci porównam:

 

1.Poręczność miejska, wbrew temu co kolegom się wydaje, jest bardzo porównywalna, a nawet, ponieważ akurat ja nieduży jestem (a bandit ma niżej środek ciężkości) nawet lepsza jest w bandicie. Po ruszeniu wagi nie odczuwasz a przy wyważeniu bandita, prowadzi się w mieście jak rowerek. I ma bardziej "miejsko" nastawione zawieszenia :)

 

2. Traski - bandit ma dużo wygodniejsze siodło (choć na pierwsze wrażenie siadając na FZ1 tego nie czuć) i jeśli nie potrzebujesz zapierdzielać na krawędzi, spoko starcza - spalanie jest też porównywalne, a nawet bandit ma szansę palić mniej od Faziego. Na ostrych zakrętach i serpentynach widać "rowerowe" (znaczy łatwe) prowadzenie bandita. Niestety, ma długich, szybkich zakrętach zawieszenie i rama już dają znać o końcu możliwości. Ochrona przed wiatrem podobna z małym + dla bandita.

 

3. Na tor - tu zdecydowanie FZ1 - co prawda nie jest to ścigacz i pozycja oraz geometria jest trochę bardziej turystyczna, jednak silnik i sztywna rama oraz możliwość regulacji (znaczy utwardzenia znacznego) zawieszenia pozwalają na całkiem fajną zabawę. Rekordów bić nie będzie a i 600-ki go objadą, ale frajda i poczucie zaufania do moto jest ok.

 

4. i pozostaje kwestia ceny - bandit to kilka tysi mniej do wydania

 

5. Kwestia lansu - Fazer jest ładniejszy i bardziej zadziorny - bandit to siła spokoju :)

Edytowane przez maniek_7

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc Panowie, świetne porównania daliście. Kumpel powiedział, że sam nie wie co wybierze, bo oba moto kuszą.

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

fz1 odrzucone. pozostaje wybór cbr1100xx vs gsf1250. Liczę na podpowiedzi co do wyboru.

Głownie kolega widzi roznice w cenie ~5tys zl. Pod tym wzgledem wybor oczywisty, ale czy cebry z lat <2003 nie są już trupami?

Edytowane przez Krempy

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moment obrotowy Bandziora to całkiem niezła miazga:) XXem z tej całej trójcy najwięcej przejeździłem. XX będzie więcej palił od FZ1 i od Bandita też, no i nie każdemu przypasi bardziej sportowa pozycja. Natomiast jeśli chodzi o silnik to jest potęga:) Bardzo elastyczny, Kawe 12tke o dziwo XX łykał z 6-go biegu od 60 km/h. XX to motocykl stabilny i długi, bardzo dobry do przelotów autostradowych. Miałem rocznik 2000 i nie był to żaden trup:) Tylko jednak wiele modeli jest składanych i po przejściach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj testowałem Bandita 1250.

No cóż, jak dla mnie to taki duuuży skuter...

Silnik ciągnie już od 50 km/h na ostatnim biegu bez zająknienia, relatywnie mało pali jakna taką pojemność, wsio widać w lusterkach.

Kiepski w prowadzeniu po nierównej pofałdowanej nawierzchni, nie oznacza to jednak, że to go automatycznie skreśla, po szutrze można zapierdzielać 120, tylko trzeba krzymać kierę, przód małe tłumienie, tył za szybko dobija, hamulce, potrzebne 4 palce, nie ma problemu z dociągnięciem do manetki...

Wydech przeszkadza, w jeździe na stojąc, piętą dotykałem rury...komuś wyższemu niż 180 przyda się wyższa akcesoryjna szyba lub deflektor...

Do dalekiej bezproblemowej turystyki, jak najbardziej Tak,

do użytku na torze, trzeba wyrzucić przednie i tylne zawieszenie, podstawkę centralną, zmodyfikować wydech, podstawkę boczną i oczywiście jak w każdym Suzuki gumowe hamulce...

Honda XX inna pozycja za kierownicą, nie każdemu pasuje, więc kolega będzie miał łatwy wybór...

Gdyby Suzuki zdecydowałoby się na wał kardana przy mniej więcej podobnej masie, BMW miałoby niezły orzech do zgryzienia...

 

Pozdr.J-999

P.S. Oczywiście te odczycia są jak najbardziej subiektywne, ponieważ poruszam się zupełnie różnym bikem ( ta klasa zawieszeń i hamulców w Ducati były w połowie lat 80-tych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...