Skocz do zawartości

Biała Podlaska - treningi, wyścigi


Sikor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A to czemu? Jak dla mnie jest na tyle dobrze, że więcej raczej na kartingi nie zawitam. Wolę rzadziej, ale obstawić Poznań i może się gdzieś załapać zagramanicę. Zupełnie inne emocje, bez porównania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yuby, teoretycznie z tym płynem masz rację, ale ... Latałem na różnych płynach, na Motulu RBF 600, RBF 660, na jakimś śmieciowym DOT 4 za 15 zł, teraz mam Ferodo High Performance DOT 5.1 i zawsze (na prawdę zawsze) było to samo. Tak na zimno hebel niby ok, na trasie nie ma co narzekać, ale już po kilku kółkach na torze, klamka zaczyna mięknąć i to bardzo. Tak już zostaje, aż nie skończę jazd i po pewnym czasie hamulec jakby znowu wraca do normy. Przewody mam w oplocie, regularnie przepompowuję pewne ilości płynu po torze, układ zdaje się nie mieć powietrza (chociaż ostatnio pewien człowiek powiedział mi, że mogę mieć troszkę powietrza w pompie, w okolicach mocowania przewodu, co nie łatwo się odpowietrza, ale już wiem jak to ugryźć i niedługo tam zajrzę). Klocków mam jeszcze sporo, tarcze też są ok. No i gdzie tu sens, gdzie logika? W tych Suzuki dzieje się jakaś magia w obrębie tych hebli.

 

To co napisałem o tej imprezie jest prawdą, ale podkreślam, że najmocniejszym punktem przedsięwzięcia jest jazda. Korzystając z tej promocji mielibyśmy wpisowe po śmiesznej wręcz cenie. Jeśli ktoś chce tam spróbować swoich sił, to teraz będzie odpowiedni moment.

Edytowane przez MSI

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, dokładnie ten sam problem mieliśmy w rajdówce. Klocki Ferodo, motocyklowy płyn Castrol, stalowe przewody... na testach pod domem (czytaj: gdzie trasa jest płaska) wszystko ok. Na rajdzie, w górzystym terenie wszystko szlag trafia. Rozwiązaniem były mimo wszystko klocki o innej temperaturze pracy. NIe hamowały na zimno, za to hamowały w górach, jak hebla pracowały na 110%. Więc może jednak tu też to samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kivi, odważny jesteś! Ja po obejrzeniu jednego kółka z on-boardu MSI stwierdziłam, że w życiu tam nie pojadę. To wolę zaoszczędzić kasę i pojechać 3 razy w sezonie na Słowację, Czechy albo Węgry.

Nie przejmuj się, Yuby też pęka na robocie.

A fajosko tam sie jeździ, można poodkręcać, jest bezpiecznie-jedna gleba tylko. Blisko i tanio.

 

piórko, ja się w przyszłą niedzielę karnę 2 kółka, może nawet osiągnę 100 km/h na prostej, dam znać, czy tylko tak wygląda, czy faktycznie telepie we wszystkie strony w każdym miejscu ;)

Chyba delirium Cie po meczu telepie.

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawdę nic strasznego, wiadomo, ze nie tor z prawdziwego zdarzenia, ale zawsze krok do przodu w porównaniu z kartingami i cena akceptowalna.

Prędkości niezłe, wreszcie można pohamować i pozmieniac biegi. Ja jestem cykor, ale polecam jak ktos to lubi.

Pojedź, moze spodoba Ci się:)

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie po torze zrobiłem pełne 4 sesje, łącznie przelatałem jakieś 150 km przy zerowych umiejętnościach. Nie było ani jednego momentu, w którym bym czuł jakiś problem z nawierzchnią poza odcinkiem, na którym się wylatuje z zakrętu na płyty na dobrze dokręconej dwójce i kiera trochę szarpie (po dokręceniu amora skrętu problem zniknął).

 

Na wszystkich hamowaniach jest full miejsca na zewnętrznej, więc jeżeli ktoś przepałuje punkt hamowania, to po prostu wystarczy pojechać szerzej, z czego sporo osób korzystało. To dużo bezpieczniejsze, niż np. żwirowa pułapka nie mówiąc o bandach z opon czy wale ziemi, jaki jest w Radomiu przy bramie. Przyczepność asfaltu naprawdę dobra i taka sama na całym obiekcie + ciekawa konfiguracja trasy (2 ciasne zakręty, fajna szybka szykana, długi zacisk, kilka zakrętów 90 stopni "ulicznych"...). Mi wyszła średnia prędkość 122 km/h, w 2 miejscach leci się trochę szybciej, ale za to jest totalnie bezpiecznie na hamowaniu, bo jak się nie skręci to jest kilometr pasa startowego do dyspozycji :)

 

Ps. Piórko, jak tylko skończę motać sprzęt to na Słowację też się w końcu wybiorę i mam nadzieję, że nie raz. Także polatamy i tam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne - fajne towarzystwo to i fajna atmosfera.

 

..............

Witam

Nazywam się Radek Prządka i mam przyjemność organizować dla Was tą imprezę. Co do wypowiedzi MSI to powiem na wstępie, że napawa mnie ona optymizmem i zadowoleniem :) Co do negatywnych uwag to chciałbym troszeczkę wyjaśnić:

 

lądowanie samolotu było jedynym, pierwszym i ostatnim takim precedensem. Z tego powodu nie bedzie wiecej przedłużenia imprezy.

 

Co do koszenia trawy to na całości lotniska ma być ona skoszona w tym miesiącu.

 

Jeśli chodzi o przerwy w jeździe niezależne od nas, np. wypadek i brak karetki - staramy się aby jazdy możliwie szybko wznowić dlatego osobiście udaliśmy

się do szpitala z poszkodowanym aby karetka mogła jak najszybciej wrócić. Dodatkowo grupa która czekała podczas takiej "pauzy" zazwyczaj jest wypuszczana z inną np grupa C po przerwanej sesji wyjedzie wraz z B przy kolejnym treningu aby bilans wyjazdów był taki jak w harmonogramie. Teraz nie mogliśmy tego zrobić z uwagi na lądowanie samolotu który i tak spowodował zamieszanie...

 

Co do rozdawania przy wjeździe harmonogramów czasowych, to gdy ich nie dawaliśmy 1/3 uczestników co 20 minut musiała szukać kogoś z obsługi i pytać się kiedy jadą wiec chyba nie jest to krokiem w złą stronę?

 

Jeśli chodzi o pomiar czasu postawie sprawę jasno - na te chwile mierzymy stoperem 2 czasem 3 a bywa że 1 okrążenie danego zawodnika. Nie mierzymy go po to aby pokazać kto jest szybszy a kto wolniejszy, służy nam to jedynie do rozstawienia zawodników na starcie wyścigu i tu dajemy szanse wykazania się kto jest szybszy. Pracujemy nad tym aby ściągnąć ekipę ze sprzętem do pomiaru czasu ale tak aby nie podnosić nawet o 10zł wpisowego, ponieważ spora grupa naszych klientów to amatorzy którzy kontakt z torem i sportową jazdą mają właśnie pierwszy raz i obciążanie ich większym wpisowym nie zdziała nic dobrego. Co do efektu naszych pomiarów to owszem - zdaję sobie sprawe, że ktoś kto faktycznie zrobił best lap, np. 2.22 a my złapaliśmy mu 2,26 mógłby stać wyżej na starcie o 1-3 pozycje ale czy jest to aż tak ważne? Ja sam rok temu startowałem do wyścigu z ostatniej pozycji i kilka razy udało mi się dojechać jako pierwszy. Dodatkowo, ponieważ nasza metoda pomiaru czasu nie jest "idealnie dokładna" wydłużymy prawdopodobnie ilość okrążeń do 7 aby zawodnik miał czas na zniwelowanie straty do czołówki.

 

I tu kolejna kwestia dlaczego teraz jest tylko 5 kółek? Do tej pory prawie wszyscy (8 zawodników na 10) prosiło aby było właśnie 5 a nie 7 czy 10 okrążeń. Mówili tak z uwagi, że po całym dniu łojenia po torze, po prostu jest się już trochę zmęczonym. Część odpuszczała nawet ostatnie wolne jazdy aby mieć więcej siły na wyścig. MSI - jesteś pierwszym zawodnikiem od którego słyszę że jazdy u nas nie było zbyt wiele. Aby taki niedosyt jazdy wiecej nie miał miejsca proponuje 1. Przyjechać na sam start imprezy czyli o godzinie 10.00 być gotowym do wyjazdu na tor (jeśli ktoś chce to udostępniamy za darmo! nocleg w wieży na lotnisku więc mozna przyjechac dzien wcześniej np w sobotę wieczorem-proszę jedynie aby nas o tym poinformować telefonicznie) 2. Przy przerwie w jazdach zgłosić się do nas z prosbą o wyjazd poza kolejnością np w innej grupie. 3 Na następnej imprezie kiedy bedą miały miejsca takie przerwy jak ostatnio zorganizujemy grupe OPEN która bedzie miała jeszcze jazdy po lub przed wyścigiem.

 

Najbardziej cieszy mnie, że tor który wytyczyłem podoba się Wam i daje możliwość podnoszenia umiejętności a poziom imprezy czyli jej zawodników z rundy na rundy idzie mocno do góry. Mam na myśli nie tylko czasy okrążeń, czy technikę jazdy, ale też, np. przygotowanie motocykli do ścigania, co można zauważyć tutaj na przykładzie Sherman'a. Mam nadzieję, że nasza impreza da szanse rozwijać się motocyklistom w tej dziedzinie sportu a po cichu liczę, że wśród zawodników którym macham teraz flagą na starcie wyłoni się ktoś kto kiedyś wystartuje w wyścigu duuużo wyższej rangi(może WSBK albo GP? :))) ) Już dziś zawodnicy którzy 2 lata temu przyjeżdżali do nas na nasze pierwsze "nowodwory" zajmują czołowe pozycje w pucharze Polski. Troszeczkę boli, że po pierwszych sukcesach trochę zapomnieli o nas ale my o nich będziemy zawsze pamiętać :)

 

Dziękuję wszystkim z tego forum za odwiedzenie naszej imprezy oraz za cenne uwagi i zapraszam na kolejne edycje.

Edytowane przez tornowodwor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...