Skocz do zawartości

Czym kończy się jazda na jednym cylindrze, czyli specjalny przypadek glazingu


Tamka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To mogłaby być naprawdę długa historia, postaram się jednak streścić do maksimum.

Ponadto jestem winna wielkie podziękowanie panu Adamowi (wiem wiem, że w necie nie jesteśmy na pan, pani ale mi trochę głupio) za to że przeczytał masę wiadomości jakie do niego słałam z zapytaniem co też to stać się mogło.

I Pan Adam zdołał jakimś cudem, przeczytać to czego ja nie umiałam napisać i pokierował mną z Canady żebyśmy my tutaj na mokrej wyspie jakoś sobie poradzili. Gdyby nie on to zapewne wydałabym masę monet, i wprawdzie moto zapewne działaby jak trzeba, jednak wszystko obeszło się bez debetu na koncie :)

Oczywiście najpierw zamiast poważnego potraktowania tematu ja sięgnęłam po środki atomowe i doraźne w postaci płynów do mycia garów :laugh: itp. Ale to wszystko było na nic. Co oczywiście pan Adam przepowiadał od samego początku.

 

Wszystko zaczęło się pewnego dnia gdy wkurzona na cały świat zachciałam oglądac skałki koło Stoke. Dużo nie myślałam tylko pojechałam. Ponieważ naprawde byłam wściekła nie zabrałam nawet telefonu żeby wszystko mieć kompletnie gdzieś. Skałki zobaczyłam, jedną skopałam i mi przeszło. Wracając do domu moto nagle zmieniło ton, osłabło bardzo. Dałam radę tylko ustalić że jeden cylinder przestał pracować. Jak się później w domu okazało z powodu śmiecia który zatkał dopływ paliwa do gaźnika.

Ponieważ jednak nie miałam telefonu to postanowiłam poradzić sobie sama, czyli po prostu jechałam dalej.

Okazało się ze Suzi SV daje radę jechać z silnikiem pracującym tylko na jednym cylindrze. I jechałam tak prawie 100 mil jakie miałam do domu

 

No więc gaźnik został wyczyszczony a Suzi dalej pracuje na jednym cylindrze, żadnej reakcji. Zaczęło się poszukiwanie przyczyny innej (świece, kable, zawory itd.. ) łącznie z tym czy rozrząd się nie przestawił

 

61696736577748512058.jpg

 

bez rezultatu. W końcu mój domowy mechanik zorientował się że w tym cylindrze nie ma kompletnie ciśnienia podczas sprężania. Nic, zero, jakby prawie tłoka nie było.

Rozmontował silnik i od pierwszej chwili widac było że coś dziwnego. Cylinder i zawory pokryte czymś co przypominało bardzo cienką warstwę ciemno-brunatno-miodowo-czarnego nalotu. Odcienie różne w zależności od kąta światła.

 

24980001192532760384.jpg

cylinder

 

45356482416073074561.jpg

zawory

 

Diagnoza brzmiała > glazing

 

Pomijajac moje domowe metody, bo odkryłam chemiczną formułę która to zmywała, to cylinder i tak został wyczyszczony specjalną szczotką honowniczą, a zawory dotarte na nowo.

 

92087018469311227703.jpg

 

90330373438222740631.jpg

 

Pomijając to wszystko w dalszym ciągu zagadką jest dla nas, dlaczego tak się stało. Ja wymyśliłam że to zapewne dlatego że gorące spaliny z rury wydechowej musiały być tłoczone do tego cylindra i upiekły niejako trochę oleju, tworząc tą warstwę politury. Jednak nie dam nawet paznokcia za to ze mam w tym wypadku rację.

Po zrobieniu wszystkiego, Suzi zapaliła jakby nigdy nic się nie stało

:biggrin:

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, taka mała uwaga, która może niektórych wprawić w zły nastrój.

Otóż w książce serwisowej do mojej Suzi jest nawet adnotacja z fabryki jakie zostały wstawione płytki regulacyjne zaworów.

Dolotowe : lewy 280, prawy 280. Wylotowe lewy 182, prawy 185.

Potem w okresie gwarancyjnym wpis serwisu że dwa razy sprawdzane zawory a jeden raz regulowane.

Terry wyjął nastepujące płytki : wlotowe obie 280, wylotowe lewa 182 a prawa 185.

Wnioskuję więc że kłamią w serwisie, łżą bezczelnie biorąc pieniądze za coś czego nie robią. Bo gdyby naprawdę regulowali zawory to płytki musiałby być inne.

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ciekawa sprawa, z wytworzeniem nalotu na niepracującym cylindrze.

Bardziej bym obstawiał, że będzie cały zalany paliwem i paliwko będzie ściekało na dół silnika. Najwyraźniej ciśnienie i temperatura zrobiły swoje, i bardziej obstawiałbym przypieczony olej, niż niewiadomo dlaczego dostające się spaliny.

 

P.S.

Po namyśle, to przecież paliwko nie dochodziło i w komorze mógł być tylko olej puszczony przez pierścienie, lub zawory.

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra to pytanie teoretyczne. Co dzieje się z niespalonym paliwem w cylindrze? Idzie w wydech? Bo w samochodach to jest chyba jakiś powrót do zbiornika zrobiony (coś takiego gdzieś kiedyś słyszałem, nie wiem czy to prawda)

 

nieładnie podsłuchiwać

2818.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwo dochodziło tylko nie było ciśnienia.

Jak nie ma ciśnienia to nie ma i podciśnienia, więc paliwo z gaźnika się nie wydostaje.

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieee, żadnego paliwa nie było bo dopływ do gaźnika zatkał się. Żeby było ciekawiej to ssanie bylo cały czas, tylko nie było spreżania, po tej jeździe, tak jakby zawory w jedną stronę były szczelne a w drugą już nie. i jeszcze też myślę że ciekawe bo tłok, pierścienie były czyste i nie było na nich tego nalotu.

 

Jeżeli więc zniknęła szczelność na etapie sprężania to jakim cudem to się zrobiło? Nie było sprężania to nie było nawet temperatury potrzebnej do upieczenia oleju. Poza tym chłodzenie przeciez wspólne dla cylindrów to jakoś szczególnie gorący nie był.

Dla mnie czarna magia to wszystko

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeżeli więc zniknęła szczelność na etapie sprężania to jakim cudem to się zrobiło? Nie było sprężania to nie było nawet temperatury potrzebnej do upieczenia oleju. Poza tym chłodzenie przeciez wspólne dla cylindrów to jakoś szczególnie gorący nie był.

Dla mnie czarna magia to wszystko

Obstawiam, że na poczatku jak jechałaś sprężanie było normalnie, a cylinder pracował bez paliwa, tylko olej stopniowo przedostawał się do komory spalania. Dopiero jak olej się zeszklił sprężanie zaczęło spadać. Temperatura pojawiła się od drugiego pracującego cylindra i też w wyniku samego sprężania powietrza.

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy pamiętać że mieszanka paliwowa ma właściwości chłodzące, w szczególności zawory. Paliwa nie było, nie było też dodatkowego czynnika chłodzącego. Jakaś tam iskra była, może jakieś drobne ochłapy paliwa tylko dostawały się do cylindra, zapalało się. Nie chłodziło a wręcz przeciwnie - dodatkowo podgrzewało ten kulejący cylinder.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem mialas nieszczelne zawory i dalej dzialo sie to co sie dzialo...

 

Moje zawory są OK :icon_razz:

Zawory w silniku mojego motocykla na początku też musiały byc ok, ponieważ pracował idealnie. Powiedzmy że idealnie, bo docieranie wykazało że tym ssącym to wiele nie trzeba było. Natomiast wylotowe wymagały dużo pracy.

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...