Jazda bez tablicy

[pecha]

Hej,

moja tablica rejestracyjna uległa uszkodzeniu.

Zaniosłem ją do urzędu komunikacji i jego kierownik stwierdził, że rzeczywiście się nie nadaje.

Opłaciłem wydanie nowej i dostałem ksero podania o wydanie nowych tablic oraz kwitek za opłatę.

Na tym ksero są numery rejestracyjne, które uległy uszkodzeniu.

 

Problem w tym, że mam odebrać nową rejestrację po 30.04 a mam wyjazd zaplanowany na majówkę.

Czy można jeździć bez rejestracji tylko z tym kwitem z urzędu komunikacji do momentu odebrania nowej tablicy?

[Blood]

Nie, nie można.

[shuy]

Powinieneś dostać tymczasowe tablice

"§ 12.

5.Na okres konieczny do wykonania tablicy rejestracyjnej (wtórnika), ale nie dłuższy niż określony w art. 74 ust. 3 ustawy, organ rejestrujący wydaje na wniosek właściciela pojazdu pozwolenie czasowe oraz zalegalizowane tymczasowe tablice (tablicę) rejestracyjne."

 

więcej tutaj

http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-02-133-1123

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez shuy

[Gość Zbycho]

Yyy tam ... nie można. Prawie przez tydzień bez jeździłem. Z tego 4-5 dni bezstresowo. Nie wiedziałem że zgubiłem.

[Techniacz]

Można sobie wydrukować :D

Pzdr

[Mr. Rock'N'Roll]

Przedstaw w WK swój problem. Mogą Ci wyrobić tymczasową, jak Shuy napisał.

Ja bym nie dramatyzował. Kolega z pracy jeździ autem z tekturową atrapą tablicy rejestracyjnej już kilka miesięcy i jak na razie nikt się nie przyczepił, a jeździ dużo. Na pytanie czemu tego nie zgosił do tej pory, odpowiedział że nie ma czasu :bigrazz:

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez Mr. Rock'N'Roll

[shuy]

Przedstaw w WK swój problem. Mogą Ci wyrobić tymczasową, jak Shuy napisał.

Ja bym nie dramatyzował. Kolega z pracy jeździ autem z tekturową atrapą tablicy rejestracyjnej już kilka miesięcy i jak na razie nikt się nie przyczepił, a jeździ dużo. Na pytanie czemu tego nie zgosił do tej pory, odpowiedział że nie ma czasu :bigrazz:

Też bym tak zrobił. Wolałbym jechać z tekturową tablicą niż iść do urzędu więcej razy niż muszę. Pamiętaj tylko o ryzyku - mogą ci odholować moto gdzieś daleko od domu. bo tablice muszą być zalegalizowane. Mało prawdopodobne, ale trzeba się z tym liczyć.

[zyygy]

Jeździj jak Ci nie dadzą tymczasowej, my to drukujemy w takiej sytuacji na kartce, znajdź znaczek pl jaki jest na tablicach i jazda.

[TybuR]

Yyy tam ... nie można. Prawie przez tydzień bez jeździłem. Z tego 4-5 dni bezstresowo. Nie wiedziałem że zgubiłem.

Skoro nie wiedziałeś że zgubiłeś to skąd wiesz, że jezdziłeś 4-5 dni?:D

[Cosmoss]

Kuźwa..jakie świetne rady...drukowany znaczek PL...flamastrem na kartonie numery...nóż w kieszeni się otwiera...

Uda się, to dobrze..nie uda się..zainteresowany zapłaci...zyygy..odpalisz koledze za swoją błyskotliwą poradę? A może drukujecie jeszcze dowody rejestracyjne, albo PJ?

[Gość Zbycho]

Skoro nie wiedziałeś że zgubiłeś to skąd wiesz, że jezdziłeś 4-5 dni? :D

 

Bo primo, skojarzyłem czas i miejsce akcji.

Po drugie, jak po dwóch tygodniach wróciłem w miejsce zdarzenia ( plac przed hurtownią ) pan Osmałek powiedział ... a widziałem że Pan zgubił, nawet goniłem, ale się nadążyłem ... Debil je*any. Byłem jego klientem, kupowałem u niego tego dnia, a mu szkoda było 20gr na telefon ...

Przestałem kupować u niego.

[soulreaver]

Jedź tak jak miałeś zaplanowane, a jak cię zatrzymają to udaj zdziwienie i stwierdź że jeszcze kilka km temu była na swoim miejscu... No chyba że jedziesz za granicę to może nie przejść.