Dunlop Sportmax GP - prośba o doradzenie

[ajriszkofi]

Mogłaby się w końcu ładna pogoda zrobić.

 

Sherman - bredzisz, że qualifiery nie trzymają :) Jakby nie trzymały to wielokrotnie bym leżała na Radomiu, bo robiłam tyle debilnych błędów, że przykładny paciak by się przydał - za karę. A one mi huhu.

[krzywer]

No na weekend zapowiadajo ładno pogode.

A zawias chyba lepiej ustawić u kogoś, kto ma trochę pojęcia, niż samemu rzeźbić metodą prób i błędów?

[theodor.]

Oczywiście że zawias najlepiej jak ustawia ktoś kto zna temat. Np. przez Wiadomo kogo ;)

Co nie zmienia faktu że korekty tłumień juz ustawia sie na podstawie własnych obserwacji reakcji motocykla.

[Sikor]

To już jest lekka przesada. Każdy manual do konkretnego modelu podaje nastawy fabryczne i sugestie jak osiągnąć większą sztywność lub większy komfort. Jeśli do tego poczyta się trochę o tym czym jest SAG, jaką powinien mieć wartość przy danym typie motocykla (i dla danego typu jazdy) oraz potrafi się go poprawnie zmierzyć, to można sobie samemu poprawnie ustawić zawieszenie. Jedynie kłopot jest z tylnym amortyzatorem, gdyż zazwyczaj jest trudny dostęp i czasami potrzeba go do tego zdjąć. Napisałem poprawnie, bo żeby mieć profesjonalnie (lub żeby móc się poczuć profesjonalnie ;) ), to pewnie trzeba iść do profesjonalisty, wiadomo kogo.

[Sherman]

Sherman - bredzisz, że qualifiery nie trzymają :)

Dłużej się zagrzewają chyba, dlatego pewnie na torze już są ok, ale na ulicę mam wrażenie, że to gorsza opcja od Michelinów. Zresztą pieprzyć to, trzeba pojechać, pośmigać, pouczyć się i będzie ok.

 

MSI - chodzi o to, że jak ktoś jest dupa jeździec, to lepiej, żeby mu ktoś ustawił zawieszenie w miarę neutralnie, żeby można było robić progres w technice, a nie szarpać się przykładowo ze skaczącym motocyklem ustawionym na "sztywno". Mam nadzieję, że uda mi się jutro wyskoczyć na ustawienie, namiar mi podesłała Piórko, więc mam :)

[fantom]

To już jest lekka przesada. Każdy manual do konkretnego modelu podaje nastawy fabryczne i sugestie jak osiągnąć większą sztywność lub większy komfort.

 

Taaa. Nastawy fabryczne to sobie można. Moje fabryczne sprężyny ustawione indywidualnie pode mnie przez wiadomo kogo wyglądały tak: http://p1.bikepics.c...247710-full.jpg Po wymianie sprężyn i ponownym ustawieniu zawieszenia regulacja wygląda tak http://p1.bikepics.c...265299-full.jpg Z pustego nie naleje nawet wiadomo kto. Dopiero teraz motocykl skręca i czuć jakieś siły na kierownicy.

[Sikor]

No tak, nic dziwnego. Sprężyna miała już swoje lata na karku i się zużyła, dlatego musiała być tak ściśnięta, żeby SAG był dobry. Nowa sprężyna ma lepsze własności, poza tym pewnie kupiłeś inną, a nie taką jak była, więc napięcie wstępne już nie musi być na niej tak duże.

 

Chcę powiedzieć tylko tyle, że jeśli ktoś świadomie kręci tutaj czy tam, wiedząc jaki parametr w tym momencie zmienia, to biedy sobie raczej nie narobi. A nastaw fabryczny to jedynie jakiś sensowny punkt wyjścia (do tego dochodzi poprawka, że producent określa takie nastawy na przeciętnego jeźdźca 80 kg i jeszcze kilka kwestii, których warto być świadomym).

Edytowane 19 Kwietnia 2012 przez MSI

[M a D a F a K a]

... takim tu mi biciem piany zalatuje na kilometr w departamencie ustawiania zawieszeń. Stara prawda przenoszona z pokolenia na pokolenie najszybszych na tym świecie: "...jeżeli wszystko masz pod kontrolą, to oznacza, że jesteś z byt wolny..." :icon_razz:

[krzywer]

Dobre :)

A Pan Keith Code twierdzi, że jeśli nie nadążasz wszystkiego ogarnąć - wpadasz w panikę i włączają się reakcje obronne, które już nic dobrego nie wróżą :)

[Sherman]

I tak mi się wydaje, że największą sztuczką to ustawić kompromis między sztywnością (czytaj: przyczepnością na równej drodze) a miękkością (czytaj: szukaniem przyczepności na polskich "drogach", które nie ustępują odcinkom trasy rajdu Camel Trophy).

 

Pamiętam, ile się głowili inżynierowie z belgijskiej firmy, z której Hołowczyc wypożyczał Peugeota 206. Całą ich wiedzę i doświadczenie szlag trafił, bo nie potrafili sobie poradzić z ustawieniem zawiasów na polskie odcinki specjalne, które są niby asfaltowe, ale charakterystykę mają szutrową... :icon_mrgreen:

Edytowane 19 Kwietnia 2012 przez Sherman

[theodor.]

A co to za teoria że motocykl na tor ma być sztywno ustawiony?

Po to sie ma 120mm skoku dane przez producenta by z tego kozystać. Co innego dobór tłumienia.

Zreszta motocykl to nie samochód. Poza funkcjami odpowiedzialnymi za przyczepność w róznych warunkach, zawieszenie w motocyklu odpowiada za jego geometrię.

[MikolajXJ]

Mam nadzieję, że uda mi się jutro wyskoczyć na ustawienie, namiar mi podesłała Piórko, więc mam :)

 

Jeśli ten "wiadomo kto" to Ł. to jutro raczej nie bardzo, bo jest na Słowacji.

[theodor.]

W niedziele wraca

[Sherman]

No to poustawiałem :sad:

 

A co to za teoria że motocykl na tor ma być sztywno ustawiony?

No zawsze miałem wrażenie, że im sztywniej ustawiony, tym lepsza (szybsza) reakcja na przeciwskręt, co oznacza możliwość szybszego skręcenia. Im szybciej skręcasz, tym szybciej możesz jechać, więc wydawało mi się to logiczne. Albo inaczej: po co Ci pływający motur, jeżeli masz gładki asfalt? Dużo większe obciążenia wynikające z przenoszenia sił podczas hamowania i przyspieszania (utrata stabilności) + wrażenie "toporności" w momencie inicjowania skrętu...

Edytowane 19 Kwietnia 2012 przez Sherman

[theodor.]

No to poustawiałem :sad:

 

 

No zawsze miałem wrażenie, że im sztywniej ustawiony, tym lepsza (szybsza) reakcja na przeciwskręt, co oznacza możliwość szybszego skręcenia. Im szybciej skręcasz, tym szybciej możesz jechać, więc wydawało mi się to logiczne. Albo inaczej: po co Ci pływający motur, jeżeli masz gładki asfalt? Dużo większe obciążenia wynikające z przenoszenia sił podczas hamowania i przyspieszania (utrata stabilności) + wrażenie "toporności" w momencie inicjowania skrętu...

Jednego sensownego zdania nie znalazłem ;)

 

Szybkość skrętu - zalezy od trailu i odległości osi koła od środka cięzkości motocykla. Tak więc czym bardziej złozony przedni zawias tym bardziej zmniejsza sie wirtualny kąt główki, a więc zmniejsza się trail. Średnio przyjmuje się w sportowych motocyklech że każde 10mm skoku zawieszenia to 1 stopień kątowy w geometrii. O zmianie odległości osi od środka cięzkości przy hamowaniu chyba nie muszę pisać co i dlaczego?

Nie ma czegoś takiego jak pływający motór bo po to sa amortyzatory.

 

Twardość zawieszenia jako taka nie ma wpływu na siły na kierownicy bo nie działają one w osi widelca.

 

W WIELKIM UPROSZCZENIU!!!

 

Dla eksperymentu spróbuj skręcić przyspieszając i to samo hamując. Zobaczysz o ile wieksze potrzebne sa siły na kierownicy by zainicjować skręt gdy masz rozsunięte zawieszenie.