wolne obroty Evo na wtrysku

[zapek-1974]

Koledzy mam Road Glide-a 1998r. na wtrysku i mam problem z wolnymi obrotami , strasznie długo schodzi mi z obrotów tz. długo (około 10min) pracuje do całkowitego wyłączenia ssania . Moje pytanie :

czy można w komuterze coś przeprogramować żeby wcześniej schodził z obrotów (czytaj wyłączał ssanie), może jakies sugestie ....

może to czujnik temperatury walnięty ?????????????

jak ustawie na śrubce troche niższe obroty żeby mi tak długo nie wył na obrotach powyżej 1000 to znowu jest problem z odpaleniem zimnego silnika .

Przoszę o odpowiedź na moje nurtujące mnie pytanie tj. czy można coś przeprogramować podpinając go pod kompa .

Dzięki za wszystkie wskazówki i rady.

 

dodam że po zgaszeniu gorącego silnika i odpaleniu go po 2 minutach ma znowu wysokie obroty i trzeba czekać kolejne 5 min na całkowite wyłączenie sie ssania

[jery30]

ile ma obrotów na zimnym i na ciepłym ?

[turysta]

Wtrysk Magnetti Marelli zapewne...?

Miałem RK z takim wtryskiem, ten sam rok. Ta sama przypadłość, nie pomogła wymiana czujnika temp.

Najprostszym rozwiązaniem jest zamontowanie pstryczka równolegle z czujnikiem temperatury. Po podgrzaniu silnika przełączasz w poz. "załączony", co pomija czujnik i oszukuje ICM. Nie wyskakiwały u mnie błędy. Miejsce na pstryczek na pewno znajdzie się RG, ja w RK wykorzystałem fabryczny do akcesoriów.

Czy zadziała u Ciebie - najprościej spróbować odłączyć złączkę od czujnika i zmostkować cieniutkim przewodem. Obroty powinny spaść od razu.

Powodzenia.

[zapek-1974]

zaczyna od 1400 szybko schodzi na 1200 potem długo długo nic aż po około 10min. na 800 i po chwili na 600 , gasze , odpalam po 2min. i 1200 przez kolejne 10 min.

Jak mu zmiana czujnika nie pomoże a pewnie nie to zrobie tak jak kolega podpowiada , czy u Ciebie też po krótkim zgaszeniu tak sie zachowywał jak mój ??

 

Turysta, czy odłączenie pstryczkiem czujnika temperatury wyłącza też ssanie ???????????

[turysta]

Czujnik temp decyduje o wzbogaceniu mieszanki przy rozruchu, czyli takim "niby - ssaniem".

Na próbę odłącz złączkę od czujnika temp, który jest wkręcany w głowicę pierwszego cylindra. Można to zrobić bez zdejmowania zbiornika. Teraz ICM pomyśli, że silnik jest zimny. W kostce są dwa styki, które trzeba zmostkować, by ICM pomyślał, że silnik jest rozgrzany, obroty powinny spaść.

Zasadniczo czujnik jest opornikiem reagującym na temperaturę. Przy temp silnika 0st C ma mieć rezystancję 9750ohm, przy 50stC - 1080ohm, przy 110stC - 153ohm, prawidłowość jego działania można więc sprawdzić.

Dla pewności zamiast mostka ze zwykłego przewodu możesz wpiąć do kostki opornik 150ohm.

Powodzenia.

[zapek-1974]

No i czarna dupa, albo mam inteligentniejszy komputer albo coś zwalone, po zmostkowaniu obroty idą do góry i widzi błąd , przy podłącząnym czujnika i załaczeniu jest to samo, coś jest nie tak, tylko co ?????

[jery30]

zaczyna od 1400 szybko schodzi na 1200 potem długo długo nic aż po około 10min. na 800 i po chwili na 600 , gasze , odpalam po 2min. i 1200 przez kolejne 10 min.

Jak mu zmiana czujnika nie pomoże a pewnie nie to zrobie tak jak kolega podpowiada , czy u Ciebie też po krótkim zgaszeniu tak sie zachowywał jak mój ??

 

Turysta, czy odłączenie pstryczkiem czujnika temperatury wyłącza też ssanie ???????????

 

jak dla mnie to nie tylko za długo trzyma na wysokich , ale i po rozgrzaniu za nisko spada , wtrysk nie schodzi poniżej 900 , przynajmniej tak jest w tc , na zimnym 1200-1300 , na gorącym 900-1000

bierz też poprawke na temperaturę otoczenia , to jeszcze zbyt niska temperatura na oczekiwanie , ze po kilku minutach zejdzie z ssania

[zapek-1974]

coś tam udało sie zrobić tz. wlutowałem opornik z regulacją i ustawiłem prawie na zero , jak jutro rano odpali to jestem w domu i będzię bez pstryczków , jak nie odpali to mogę trochę podkręcic na oporniku (działa regulacja) , ewentualnie ustawic na zero i zrobic tak jak kolega turysta z włączanym i wyłączany, opornikiem . (opornik musi być przynajmniej u mnie)

[turysta]

bierz też poprawke na temperaturę otoczenia , to jeszcze zbyt niska temperatura na oczekiwanie , ze po kilku minutach zejdzie z ssania

Też prawda!

[zapek-1974]

To że temperatura na zewnątrz ma znaczenie to wiem, nie jest to mój pierwszy pojazd na wtrysku :laugh:

Nie obyło sie bez pstryczka, samo wyregulowanie na oporniku nie pomogło , jak było dobrze na ciepłym to rano były problemy z odpaleniem , ustawiłem teraz na oporniku w okolicy zera i jest miodzio, jedno male pstryk i Harusek chodzi na wolnych , lepiej sie zbiera bo go nie przylewa niepotzrebnie. Turysta dzięki bardzo za podsunięcie dobrego pomysłu na usprawnienie nie dopracowanego wtrysku i czegos tam jeszcze, nie ma to jak poprawić fabrykę. ;) ;)

[jery30]

tylko po co komu wtrysk ... ;)

[zapek-1974]

jery30 weź mnie nie dołuj, to jest mój trzeci hary i pierwszy na wtrysku, cały czas chodzi za mną myśl o tym żeby kupić mikuni HSR42 , tyle że nie tylko kase na sam gaźnik trzeba wyskrobać , trochę kosztowna jest ta cała operacja i dla tego tak jeżdżę z tym wtryskiem . Swoja drogą czemu w samochodzie nie zamienił by człowiek wtrysku na gaźnik ???????????

[Gość łysy31]

ja tam se chwale w.Y.trysk :blink:

Edytowane 29 Marca 2012 przez łysy31

[Harlista]

jery30 weź mnie nie dołuj, to jest mój trzeci hary i pierwszy na wtrysku, cały czas chodzi za mną myśl o tym żeby kupić mikuni HSR42 , tyle że nie tylko kase na sam gaźnik trzeba wyskrobać , trochę kosztowna jest ta cała operacja i dla tego tak jeżdżę z tym wtryskiem . Swoja drogą czemu w samochodzie nie zamienił by człowiek wtrysku na gaźnik ???????????

 

W przyszla sobote lece do kRaju - Gliwice. Mam uzywany na '93 FLHS HSR42

Daj znac na poczte ile chcesz dac to moze przywioze

[turysta]

Napisz Harlista ile chcesz dostać, to może wezmę :smile: .

A że spłukany jestem, cena musi być okazyjna. :cool: