Rejestracja motocykla MZ ES 150 jako unikatowy.

[lorak27]

Witam! Przybywam na forum, jestem nowicjuszem wiec proszę o wyrozumiałość Sprawa wyglada tak, jestem właścicielem starego motocykla MZ, motocykl był wyrejestrowany więc zgodnie z bardzo logicznym polskim prawem nie mogę go zarejestrować na normalnych warunkach w naszym kraju, więc zacząłem szukać, znalazłem, rejestracja jako pojazd unikatowy(nie zabytkowy, tylko unikat, normalne białe blachy, taki motocykl ma szczegolne znaczenie dla motoryzacji) , potrzebna specialistyczna dokumentacja od Rzeczoznawcy z PZMot co kosztowało mnie 500 zł, nastepnie badanie techniczne (60zł). Zadowolony ide do WK myśląc, że mam wszystkie potrzebne dokumenty, okazuje się ze 2 z 4 umów K-S były kserokopiami( motor zmieniał włascicieli a oni nie przerejestrowywali na siebie, była ciągłość umów). Więc odmówiono mi rejestracji a ja zacząłem jezdzic po tych ludziach i prosić o orginały, wszyscy dali znalazł sie jeden idiota, który nie chciał sie wymienic (oryginału na kopie), tlumaczyl że on był właścicielem i musi to mieć w razie czego. Idiota totalny więc zadna dyskucja i argumenty nie wchodziły w gre. Więc zaprzestałem starań (zima) Teraz mamy wiosne i planuje zrobić tak, że spiszę umowę bezpośrednio z kolesiem który widnieje na dowodzie rejestracyjnym ( jest dowód chodz moto jest wyrejestrowane) i pojdę do WK. Co mi grozi, jeśli wyczują moją mała manipulacje? Moze lepiej, żebym spisał umowe z tym pierwotnym włacicielem, potem z ojcem i zarejestrować to na dwoch własicieli a potem jak co kryc ojca, że o niczym nie wiedział?? I co z badaniem technicznym?? Było robione w sierpniu, wiec będe musiał date umowy dać na sierpień( a przecież jest 30 dni na rejestracje jesli się nie myle...)? Pomóżcie, mam dopiero 19 lat a już topię się w gównie polskiego prawa- mówiac brzydko! Z góry dziękuje i pozdrawiam!! I foto: http://p1.bikepics.com/2011/05/25/bikepics-2213899-full.jpg

[ryhu]

Nie za bardzo rozumiem jak masz mieć oryginał czyjejś umowy kupna sprzedaży skoro nie jesteś żadną ze stron tej umowy.

 

Ja bym nie bawił się w jakieś podpisywanie umów z pierwszym właścicielem (z dowodu rejestracyjnego) z pominięciem kolejnych faktycznych właścicieli. Pewnie coś takiego nigdy nie wyjdzie ale narażasz drugą stronę tej umowy (sprzedającego) jakby coś kiedyś to będzie, że on podpisał iż przedmiot sprzedawany jest jego własnością choć faktycznie nie jest bo już wcześniej go sprzedał komuś innemu.

 

Piszesz, że jeden z czterech właścicieli którego nie ma w dowodzie nie chce dać Ci oryginały. A byłeś u drugiej strony z te samej transakcji? Może ona da przecież to ta sama umowa.

Domyślam się, że masz kopię tej "brakującej" umowy. Jeżeli tak to spójrz na tą kopię jeszcze raz i jeszcze raz może w końcu zauważysz, że to jest oryginał :) .

Po co robić przekręt z pomijaniem właścicieli. Musieli zapłacić podatek PCC, w zeznaniu podali nr VIN i ślad jest, że byli inni właściciele.

Edytowane 15 Marca 2012 przez ryhu

[lorak27]

Chciałem pisać umowy z pominięciem tego idioty , ponieważ jego żona pracuje w sądzie a jakaś koleżanka (bynajmniej tym mnie straszyl) w WK i mógłby potem mnie uskarżyć o zbyt dokładne przyglądanie się umowie ( wiadomo o co chodzi ;)) no ta druga strona też tego nie ma, sprawdziłem wszystko aby zrobić tak jak należy, zgodnie z prawem. motocykl miał mała wartosc, 400 zł (pisane w umowach) wiec to moze nie było pisane w podatek PCC?? jeszcze poradzcie cos z przegladem, wydaje sie ze trzeba bedzie nowy bo ten co mam jest z sierpnia wiec umowy tez by musialybyc z sierpnia a jest 30 dni na rejestracje? Albo 30 dni na przerejestrowywanie w ramach zmiany wlasciciela?

Edytowane 15 Marca 2012 przez lorak27

[konrad1f]

Nie za bardzo rozumiem jak masz mieć oryginał czyjejś umowy kupna sprzedaży skoro nie jesteś żadną ze stron tej umowy.

ja nie rozumiem czego nie rozumiesz

kolo X sprzedał motocykl kolesiowi Y

następnie kolo Y sprzedał (bez przerejestrowania na siebie) motocykl kolesiowi Z

aby koleś Z mógł przerejestrować motocykl na siebie musi mieć umowę z kolesiem Y oraz umowę pomiędzy kolesiem X a Y (tą po prostu przekazuje mu koleś Y wraz z pozostałymi dokumentami motocykla)

 

nie radzę pomijać umów - podchodzi pod fałszowanie dokumentów a to nie jest już wykroczenie

jeśli przykładowy koleś X zgłosił sprzedaż w swoim wydziale komunikacji to pewne, że będziesz miał problemy

[jeszua]

Co mi grozi, jeśli wyczują moją mała manipulacje?

 

3 lata krat z urzędu, tzn. nie na wniosek pokrzywdzonego. i uprzedzając pytanie: tak, były już opisywane takie przypadki; na szczęście skończyło się na zawiasach, ale chyba nie chcesz zaczynać swojego dorosłego życia z wyrokiem?

 

Nie za bardzo rozumiem jak masz mieć oryginał czyjejś umowy kupna sprzedaży skoro nie jesteś żadną ze stron tej umowy.

 

normalnie, ma mieć ciągłość umów kiedy wszedł w ich posiadanie jako kolejny właściciel niezarejestrowanego pojazdu. nie bardzo rozumiem czego tu nie rozumiesz

 

propozycja rozwiązania: pojechać z gościem do notariusza i zrobić mu notarialny odpis, (a oryginał wziąć) skoro kretyn nie pojmuje że oryginał winien był przekazać, jeśli nie dopełnił obowiązku rejestracji. ewentualnie postraszyć odpowiedzialnością za brak rejestracji w terminie

jsz

[ks-rider]

Przesliczna !

 

Ne chcesz sprzedac ?

 

:crossy:

Edytowane 21 Marca 2012 przez ks-rider

[lorak27]

udało sie z rejestracja ;) spedziłem 1h 40 minut w pokoju urzedowym ale jest blacha;) gdzie polecacie ubezpieczac bo bylem w PZU i mi policzyli 281 zł na ten motor .. tragedia. ;/ Sprzedać raczej nie chce, chyba zostawie sobie po wsze czasy, z ciekawości bym chciał wiedzieć ile byłbyś w stanie wyłożyc jesli jestes w stanie określić ??;>

[ks-rider]

chyba zostawie sobie po wsze czasy, z ciekawości bym chciał wiedzieć ile byłbyś w stanie wyłożyc jesli jestes w stanie określić ??;>

 

Nie zaczyna sie rozmowy od pytania ile by kupujacy wylozyl, bo moze Ci szczeka opasc :icon_mrgreen: - ze tak malo :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane 22 Marca 2012 przez ks-rider

[pancur]

moje pierwsze moto :)

[lorak27]

@ ks-rider znam tekst w stylu ; " ja dam złotówkę, a ty ile za to chcesz" . ;) wczoraj zadzwonił Pan z jakiejś ubezpieczalni, nie wiem której bo wysłałem kilka maili i zaoferował mi ubezpieczenie OC w wysokości 690 zł, powiedziałem mu ze to wartość połowy motocykla mi podziekowalem ;) to jest naprawdę chore, ten motocykl będzie więcej stał niż jeździł, a na ubezpieczenie majątek..

 

gdybym rejestrował tatę/mamę jak wspolwlasciciela ze zniżkami to było by tańsze ubezpieczenie a mi zniżki leciałyby tak samo?? przegrałem życie chyba..

Edytowane 24 Marca 2012 przez lorak27

[ks-rider]

@ ks-rider znam tekst w stylu ; " ja dam złotówkę, a ty ile za to chcesz" .

 

O zlotowce nic nie pisalem, bo bylo by to smieszne, niemniej jako sprzedajacy powinienes wiedziec na ile wyceniasz sprzet. Cena zawsze powinna byc taka aby i sprzedajacy i kupujacy byli zadowoleni, przemysl i w razie czego daj na PW.

[tutek65]

Masz PJ dwa lata? - zobacz u nich

Kupisz , nie kupisz - spróbować warto

Hestia - tanie ubezpieczenie OC AC samochodu, ubezpieczenie samochodowe online – You Can Drive

 

 

 

PS.

Dostałem od nich ofertę, gdy syn szukał ubezpieczyciela na samochód.

Edytowane 24 Marca 2012 przez tutek65