Skocz do zawartości

Odnośnie Częstochowy- czy znacie termin? 2012


dydur
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

kto chciał i dla kogo to było ważne mógł zawierzyć sezon Panu Bogu w jednym z wielu kościołów w Polsce kto chciał zawierzyć sezon Matce Boskiej Jasnogórskiej mógł jechać z Jej Obrazem i Paulinami do Gietrzwałdu

 

Tak masz rację ale nie do końca, my również wyruszyliśmy z Poznania do Częstochowy ale pogoda skutecznie pokrzyżowała plany i na wysokości Konina odbiliśmy na Licheń- przecież to ta sama Matka Boska :) i dla niej jechaliśmy. Dziś już wiem że tak miało być, bo po ponad 300 km zostać odprawionym z kwitkiem to troche nie fair, tam jechało sie dla tego magicznego miejsca bez względu na to kto kogo lubi a kogo nie no i co.....I sobie z nas zakpiono bo gdyby przyjechała garstka to rozumiem, ale wysłać do domu w deszczu kilka tysiecy motocyklistów to już brak szacunku. Szkoda..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] a kto chciał zawierzyć sezon Prezydentowi Częstochowy i organizatoro targów jechał do Częstochowy .FREEEDOM znaczy ;)

 

I naprawde wydaje Ci sie, ze kilka tysiecy motocyklistow przyjechalo w niedziele na Jasna Gore, w deszczu specjalnie dla Prezydenta Czestochowy i organizatorow targow? :icon_rolleyes:

 

[...]tam jechało sie dla tego magicznego miejsca bez względu na to kto kogo lubi a kogo nie no i co.....I sobie z nas zakpiono bo gdyby przyjechała garstka to rozumiem, ale wysłać do domu w deszczu kilka tysiecy motocyklistów to już brak szacunku. Szkoda..

 

Trzeba powiedziec wprost, ze jakie by nie byly przeslanki, to swoim fochem Pan Wegrzyn rozpierdzielil tak swietne wydarzenie, jakim byly Czestochowskie otwarcia. A od paulinow 'lekko' pychą zasmierdzialo... ale co tam, jeszcze szara masa gotowa pomyslec, ze 'jestesmy tam dla nich' :icon_evil: .

 

Jedna WIELKA zenada :excl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie, jak jedno wydarzenie skutecznie może namieszać i podzielić takie środowisko, jak nasze!

 

Zarówno p. Węgrzyn, jak paulini wyraźnie wskazali motocyklistom Gietrzwałd, gdzie chcieli zorganizować święcenie maszyn i mszę świętą. Z formalnego punktu widzenia jest wszystko ok i nie widzę tu niczyjej tzw. 'winy'. Kto chciał spędzić czas na Jasnej Górze mógł się domyślać, że skutkiem umowy między paulinami i p. Węgrzynem nie przewidziano specjalnej celebry dla motocyklistów w klasztorze, gdyż nikt poważny po tej stronie nie będzie robił jednocześnie tego samego tu i tam. A więc apel zakonnika, by bikerzy udali się do bazyliki jest jak najbardziej na miejscu i nie rozumiem roszczeniowej postawy tych, którzy okazywali swoje niezadowolenie w skandaliczny sposób hałasując w szczególnym dla Polaków miejscu. To zwykła hucpa!

 

Nie od dziś wiadomo, że w Częstochowie iskrzy na styku władzy i duchowieństwa, z których każde usiłuje zawłaszczać jakąś część tortu dla siebie. Wyszło, jak zwykle i tym niezorientowanym w materii (sam też się do grupy zaliczam) dedykuję znane powiedzenie, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to z pewnością biega o kasę. Napisałem to na moim Forum i powtórzę, że motocykliści stali się ofiarą rozgrywek między panem, wójtem i plebanem. Szkoda naszej integralności i swobody wyrażania postaw dla takiej rozpierduchy i jej manipulantów. Trzeba było posłuchać rozsądku i jechać do Gietrzwałdu, albo na Jasną Górę lub pomodlić się w lokalnej świątyni. Jak napisano wcześniej, dla wierzących Bóg jest jeden i wszędzie!

 

Aha, zapomniałem o innej alternatywie - można było wszystko olać i wychłeptać browarek z kumplami :biggrin:

Wylewać żale z tego powodu i cisnąć klakson lub manetę - wybaczcie, ale to infantylne i żałosne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Trzeba powiedziec wprost, ze jakie by nie byly przeslanki, to swoim fochem Pan Wegrzyn rozpierdzielil tak swietne wydarzenie, jakim byly Czestochowskie otwarcia. A od paulinow 'lekko' pychą zasmierdzialo... ale co tam, jeszcze szara masa gotowa pomyslec, ze 'jestesmy tam dla nich' :icon_evil: .

 

Jedna WIELKA zenada :excl:

 

Tu się w pełni zgadzam. Amen ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie, jak jedno wydarzenie skutecznie może namieszać i podzielić takie środowisko, jak nasze!

 

Zarówno p. Węgrzyn, jak paulini wyraźnie wskazali motocyklistom Gietrzwałd, gdzie chcieli zorganizować święcenie maszyn i mszę świętą. Z formalnego punktu widzenia jest wszystko ok i nie widzę tu niczyjej tzw. 'winy'. Kto chciał spędzić czas na Jasnej Górze mógł się domyślać, że skutkiem umowy między paulinami i p. Węgrzynem nie przewidziano specjalnej celebry dla motocyklistów w klasztorze, gdyż nikt poważny po tej stronie nie będzie robił jednocześnie tego samego tu i tam. A więc apel zakonnika, by bikerzy udali się do bazyliki jest jak najbardziej na miejscu i nie rozumiem roszczeniowej postawy tych, którzy okazywali swoje niezadowolenie w skandaliczny sposób hałasując w szczególnym dla Polaków miejscu. To zwykła hucpa!

 

Nie od dziś wiadomo, że w Częstochowie iskrzy na styku władzy i duchowieństwa, z których każde usiłuje zawłaszczać jakąś część tortu dla siebie. Wyszło, jak zwykle i tym niezorientowanym w materii (sam też się do grupy zaliczam) dedykuję znane powiedzenie, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to z pewnością biega o kasę. Napisałem to na moim Forum i powtórzę, że motocykliści stali się ofiarą rozgrywek między panem, wójtem i plebanem. Szkoda naszej integralności i swobody wyrażania postaw dla takiej rozpierduchy i jej manipulantów. Trzeba było posłuchać rozsądku i jechać do Gietrzwałdu, albo na Jasną Górę lub pomodlić się w lokalnej świątyni. Jak napisano wcześniej, dla wierzących Bóg jest jeden i wszędzie!

 

Aha, zapomniałem o innej alternatywie - można było wszystko olać i wychłeptać browarek z kumplami :biggrin:

Wylewać żale z tego powodu i cisnąć klakson lub manetę - wybaczcie, ale to infantylne i żałosne!

 

Dziięki lepiej i grzeczniej bym tego nie wyraził :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A więc apel zakonnika, by bikerzy udali się do bazyliki jest jak najbardziej na miejscu i nie rozumiem roszczeniowej postawy tych, którzy okazywali swoje niezadowolenie w skandaliczny sposób hałasując w szczególnym dla Polaków miejscu. To zwykła hucpa!

 

 

Tak to nie było ładne zachowanie

Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie za rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie bardzo rozumiem tego zamieszania i pretensji. Wojtaq dokładnie wszystko wyjaśnił. A jak ja nie mogłem jechać ani do Częstochowy ani do Gietrzwałdu, to mam mieć pretensje do paulinów, że nie przyjechali do mnie do domu i nie poświęcili mi motocykla w garażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeszcze o Jasnogórskiej prowokacji.

W związku z tegoroczną prowokacją prezydenta Częstochowy, Krzysztofa Matyjaszczyka, który

to w tajemnicy przed organizatorami Jasnogórskich Zlotów Motocyklowych im. Księdza Ułana

Zdzisława Peszkowskiego, zezwolił na organizacje w tym samym miejscu i czasie co nasz

Jasnogórski Zlot, imprezy motocyklowej o diametralnie innym charakterze, z zespołem

metalowym, z alkoholem (noc motocyklowa- 20% zniżki w pubach, dyskotekach, restauracjach)

mogącej doprowadzić do awantur i tragicznych wypadków, zmuszeni zostaliśmy do

przeniesienia Zlotu Jasna Góra 2012 do Gietrzwałdu. Aby nie dopuścić do podobnej sytuacji w

roku przyszłym, w dniu 3 kwietnia napisałem do prezydenta Częstochowy list. Do dziś, 2

miesiące od jego wysłania, nie otrzymałem odpowiedzi.

W dniu 29 maja wysłałem drugi list, którego tekst zamieszczam poniżej:

Panie Prezydencie,

Mija już 2 miesiące od chwili, kiedy wysłałem do Pana list (3 kwietnia br.) i do tej pory nie otrzymałem

od Pana odpowiedzi. A sprawa jest ważna. Chcemy wiedzieć czy w roku przyszłym, podczas kolejnej, już 10–tej

pielgrzymki motocyklistów do Jasnogórskiej Pani, Królowej Polski, zamierza Pan organizować “imprezy

uzupełniające”?

Chcę, aby Pan zrozumiał, że Radosne Rozpoczęcie Sezonu Motocyklowego, Jasna Góra 2013, Zlot

Gwiaździsty im. Księdza Ułana Zdzisława Peszkowskiego jest organizowany dla katolików, dla motocyklistów,

dla których słowa Bóg, Honor, Ojczyzna są ważne. Centralną częścią Zlotu jest Msza Święta i poświęcenie

motocykli. Jasnogórski Zlot ma charakter religijny.

Ja rozumiem, że wśród motocyklistów, jak w całym społeczeństwie, nie wszyscy są katolikami, są i ateiści

i wyznawcy innych religii. Młody człowiek spacerujący z puszką piwa podczas Mszy Św. przeszkadza nam,

modlącym się.

Dobrze się stało, że Pan pomyślał o rozrywce i dla tych motocyklistów. Na pewno Acid Drinkers sprawił

im radość. Może Pan zaprosić Nergala, Dodę Elektrodę i innych, wybór jest duży. Do tego stragany handlowe.

Takie rozpoczęcie sezonu motocyklowego od lat jest organizowane na warszawskim Bemowie. Trzy striptizerki,

co godzinę pokaz. To ma powodzenie. A w Częstochowie jeszcze “noc motocyklowa” 20% zniżki w barach. To

rokuje sukces. Ja tylko proszę aby to nie było w tym samym terminie, tj. 20-21 kwietnia 2013 roku, w trzeci

weekend kwietnia i w dniach bezpośrednio poprzedzających nasz Zlot. Żebyśmy sobie nawzajem nie

przeszkadzali. Na to nie ma zgody. Czy to jest dla Pana zrozumiałe?

Pańska tegoroczna akcja miała znamiona prowokacji i chcę uniknąć jej w roku przyszłym.

W oczekiwaniu na jednoznaczną odpowiedź pozostaję z szacunkiem.

 

Wiktor Węgrzyn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...