Tomasz Będzichowski Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Witam mam wsk 125 która stała dłuższy czas na dworze (5lat) za czołem ją naprawiać silnik jest nawet w dobrym stanie ale mam problem z kompresją.Miałem też problem z iskrą ale przerobiłem zapłon na butelkowy i iskra nawet jest,ale paliwo nie jest pobierane z gaźnika świeca jest such.Zamówiłem komplet simmeringów ale nie jestem pewny czy to pomorze.Można powiedzieć że kompresji poprostu niema bo mogę kopkę normalnie bez problemów pociągną ręką.Tylko ciekawi mnie jedna sprawa czy jak niema kompresji to motor odpala na kopkę bo na popych to nie bardzo bo wsk jest przerobiona na trzy kołową z przełożeniem.proszę o jakieś rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 W silniku 2 suwowym problem z kompresja masz tylko z 2 powodow - zuzyty tlok / pierscienie / cylinder lub brak uszczelnienia skrzyni korbowej.Sprawdz obie sprawy i bedziesz wiedzial. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tutek65 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Jeżeli nie ma kompresji, to silnik nie zassie paliwa z gaźnika.Sprawdź jeszcze ,czy nie wydmuchnęło uszczelki pod głowicą.Możesz też nalać odrobinę paliwa z olejem bezpośrednio na tłok, wkręcić świecę, i kopnąć parę razy.Jeżeli kompresja się nie poprawi, będziesz musiał jednak skorzystać z porady P. Adama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabok Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 (edytowane) Ja bym bez zastanowienia wymienił tłok pierścienie i cylinder. Moim zdaniem nie ma sensu bawić w jakieś kombinacje bo to i tak zawsze będą pół środki. Jak napisałeś moto stało długo nie ruszane więc podejrzewam,że te podzespoły są zużyte. Edytowane 1 Lutego 2012 przez jabok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Będzichowski Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 tłok, cylinder są w bardzo dobrym stanie nawet rdzy na nich niema a w środku nawet jednej rysy zamówiłem już nowe pierścienie i simeringi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabok Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 (edytowane) Sprawdź czy jest próg u góry cylindra. Jak jest wyczuwalny to radził bym wymienić jak nie to go zostaw. Jeśli nie chcesz wymieniać tłoka proponował bym go wypolerować filcem. Wyczyści Ci to dokładnie nagar i pokaże potencjalne mikropękinięcia. Tłok jest aluminiowy więc trudno żeby była na nim rdza :icon_idea: Pewnie jest tylko biały nalot. Ja bym zamówił jeszcze łożyska po tak długim postoju nawet jak się kręcą raczej nie będą w dobrym stanie. Koszt łozysk prawie żaden,a zużyte łożyska mogą doprowadzić nawet do pęknięcia wału (znam z autopsji) Edytowane 1 Lutego 2012 przez jabok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Będzichowski Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 nic nie wyczułem wienc tylko wyczyszczę cylinder i wymienie simeringi i pierscienie może to coś pomorze.Albo też to bo wczoraj zrobiłem sam uszczelkę pod cylindrem i kompresja się trochę polepszyła al bez przesady o jakieś 15% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabok Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Jak wymienisz pierścienie to na pewno kompresja się poprawi. Pytanie tylko na jak długo? J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Będzichowski Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Jeżeli po wymianie pierscieni i simmeringów dalej nie będzie kompresji to pomyśle znowu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabok Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Jak napisałem wyżej kompresja będzie,. Jeśli planujesz remont lepiej to zrobić to rzetelnie. Zwłaszcza że koszta nie są duże. Po tak długim postoju powinieneś rozebrać silnik i ocenić,które częsći nadają się do eksploatacji,a które należy wymienić. Bezapelacyjnie wymieniłbym wszystkie łożyska i simmeringi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Będzichowski Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Grzebałem trochę i okazało się że powietrze uciekało pod cylindrem bo uszczelka była do dupy i musze wymienić cylinder jednak bo próg jest minimalnie wyczyuwalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tutek65 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Lepiej zrobić szlif, bo nowe cylindry i tłoki są niewiele warte. Postaraj się o tłok z czasów PRL - fabryczny.Tłoki rzemieślnicze często były robione z byle jakiego materiału, i zwyczajnie puchły, zacierając sie w cylindrze ( tematprzerabiałem osobiście ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żurek Opublikowano 2 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2012 (edytowane) Co to tłoków to niema za bardzo co szaleć nad tymi z PRL. Zależy jak to będzie używane.Niektórzy nadal na co dzień ganiają WSK wtedy dobry tłok z AK12 a nie podróby się przyda. Ale szukać teraz org. tłoka na allegro do tego z pierścieniami, kiedy sprzęt będzie latany "weekendowo" mija się z celem.Sam mam badziewie za 7zł, szlif spasowany na dychę i nigdy nie miałem strat mocy przez spuchnięty tłok! Nawet śmiem twierdzić że mi nie puchnie. Chociaż nie raz z silnika skwierczało jak z patelni. Także niema co pchać pieniędzy jeśli się tym nie będzie ścigać na 1/4 mili. A cylinder jak mocno próg wyczuwalny to szlif> taniej i jednak na tym cylku 4 lata bez problemu przelatasz, albo nawet i więcej. Edytowane 2 Lutego 2012 przez Żurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 4 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2012 (edytowane) Naprwdę nie wiem, co się tak wszyscy podniecają tłokami z PRL. One były, są i będą do bani. To, że wybite na denku jest AK 12 zupełnie nie oznacza, że zrobiono je z właściwego materiału. Wówczas był kompletny niedobór wszystkiego i tłoki odlewało się z materiału z odzysku, widelców, garnków, czasem tylko z bloków silników. Każdy, kto w latach 60-8- jeździł WSK-ami potwierdzi, że tłoki miały bardzo małą żywotność, notorycznie puchły i nawet po kilku tysiącach kilometrów potrafiły się zacierać przy bardziej forsownej jeździe. Uważam, że współczesne tłoki, zwłaszcza Almotowskie, ale i innych producentów, są o wiele lepsze. Obecnie, jeśli klienci zwracają się do sprzedawcy z uwagami o puchnięciu tłoków, to ten nie będzie brał od dostawcy byle g..., bo po co. Konkurencja, której w PRL-u nie było, wymusza poprawę jakości. Sam mam 2 silniki SHL i WSK w których, są tłoki własnie w jednym nowy, a w SHL M04 oryginał z lat 60-tych. I ten ostatni notorycznie się zaciera, mimo tego, że luz został zrtobiony na granicy maksimum. Edytowane 4 Lutego 2012 przez HD1940 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Naprwdę nie wiem, co się tak wszyscy podniecają tłokami z PRL. One były, są i będą do bani. To, że wybite na denku jest AK 12 zupełnie nie oznacza, że zrobiono je z właściwego materiału. Wówczas był kompletny niedobór wszystkiego i tłoki odlewało się z materiału z odzysku, widelców, garnków, czasem tylko z bloków silników. Każdy, kto w latach 60-8- jeździł WSK-ami potwierdzi, że tłoki miały bardzo małą żywotność, notorycznie puchły i nawet po kilku tysiącach kilometrów potrafiły się zacierać przy bardziej forsownej jeździe. Uważam, że współczesne tłoki, zwłaszcza Almotowskie, ale i innych producentów, są o wiele lepsze. Obecnie, jeśli klienci zwracają się do sprzedawcy z uwagami o puchnięciu tłoków, to ten nie będzie brał od dostawcy byle g..., bo po co. Konkurencja, której w PRL-u nie było, wymusza poprawę jakości. Sam mam 2 silniki SHL i WSK w których, są tłoki własnie w jednym nowy, a w SHL M04 oryginał z lat 60-tych. I ten ostatni notorycznie się zaciera, mimo tego, że luz został zrobiony na granicy maksimum.I to jest święta prawda! Pomagam kumplom przy reanimowaniu polskich dwusuwów i powyższa opinia o tłokach z epoki i dzisiejszych jest prawdziwa. Do autora wątku mam prośbę: używaj sprawdzenia pisowni, bo się nie da czytać - nie jesteś w dresiarni... Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.