M a D a F a K a Opublikowano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Do założyciela tematu, trzeba najpierw coś dać od siebie, a następnie pukać do drzwi dobrych wujków. Pierwszy sezon trzeba zrobić za swoje, odwrotnie to tak nie za bardzo, bo znam przykłady szybkich na treningach "z dobrymi nawykami" (co to ku*wa jest :laugh: ), a po drugim wyścigu podkulają ogony, jadą do mamy i zapominają rozliczyć się z dobrym wujkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysztoFu Opublikowano 30 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Do założyciela tematu, trzeba najpierw coś dać od siebie, a następnie pukać do drzwi dobrych wujków. Pierwszy sezon trzeba zrobić za swoje, odwrotnie to tak nie za bardzo, bo znam przykłady szybkich na treningach "z dobrymi nawykami" (co to ku*wa jest :laugh: ), a po drugim wyścigu podkulają ogony, jadą do mamy i zapominają rozliczyć się z dobrym wujkiem. Widzisz jestem w takiej sytuacji jak narazie że starty w zawodach moge sobie darować. W zupełności przerasta to moje możliwości finansowe. Jak napisałem na samym początku w stopniu podstawowym jestem w stanie przygotować moto więcej nie dam rady. Narazie mam duży zapał i chęci być może za jakiś czas bede musiał podkulić ogon i swój plan wyrzucić do kosza , kto wie? zobaczymy jak będzie.Widze że niektórzy bardzo są pesymistyczni w temacie argumentując to realiami. Jest to dla mnie również cenna informacja która troszeczke studzi mój zapał.. ale tylko troche :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M a D a F a K a Opublikowano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Pamiętam taką historię (bez nazwisk), pewien szybki na treningach, "dobrze się zapowiadający" zawodnik, przyjechał parę lat temu na pierwsze zawody swoim doinwestowanym Triumph-em. Cechowało go głównie brak pokory do swoich słabości i umiejętności innych. Na pierwszej czasówce fiknął kozackiego orła, tak skutecznie, że po szlachetnej marce została dosłownie kupka śmieci oparta o drzewo. Zaczęło się, P A N I K A, b o j u t r o s t r a t e g i c z n y p r z y j e ż d z a, wynajęty mechanik za dwójkę na całą noc, jechane po całym kraju za kołami, wahaczami i innymi niepotrzebnymi elementami konstrukcyjnymi... koszty ogromne i to nie z kieszeni strategicznego. Padlina i tak nie wystartowała z powodów technicznym... po zawodach... okazało się, iż kabelek poddał się i nie pozwalał maszynie ożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysztoFu Opublikowano 30 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 To może najpierw pojeździj na trackday, moto-popołudnie, Lublin, Radom. Zobacz czy się podoba i co sobą reprezentujesz. Szybko to zweryfikuje mały tor, gdzie potrzeba techniki.Pamiętaj także że to jest okupione glebami, jeżeli będziesz zblokowany i wykluczasz wywrotki, to nie będzie fanu z jazdy. No i należy pamiętać, że wywrotki być może nie są bolesne dla ciała, ale dla moto bywają czasami agonalne. Na Lublin to chyba już nie zdąże się wybarć.. Ale to o czym mówisz jak najbardziej mam zamiar w nadchodzącym sezonie robić. Co prawda teraz ujeżdżam dość stary motocykl konstrukcyjnie ale na gleby i wywrotki jest świetny. I masz w 100% racje kolego chce siebie sprawdzić. Może co poniektóre sprawy faktycznie wykraczają po za moje możliwości których nie miałem okazji wcześniej sprawdzić. Sezon na moto to zweryfikuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Na Lublin to chyba już nie zdąże się wybarć.. Ale to o czym mówisz jak najbardziej mam zamiar w nadchodzącym sezonie robić. Co prawda teraz ujeżdżam dość stary motocykl konstrukcyjnie ale na gleby i wywrotki jest świetny. A dlaczego masz nie zdążyć? Przyjeżdżaj na czym możesz. Zawsze to lepsze niż wirtualne studiowanie technik jazdy. Póki Lublin jeszcze działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysztoFu Opublikowano 30 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 (edytowane) Jak tylko pogoda pozwoli i sezon ruszy napewno wybiore się do Lublina. Oby mi go nie zamknęli przed nosem :angry: Edytowane 30 Stycznia 2012 przez KrzysztoFu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Spokojnie kilkanaście razy w sezonie możesz tam polatać i jak napisał Yuby, w 2012 nikt Ci go przed nosem nie zamknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Jest jeszcze Nowodwór, też po drodze do Lublina ale bliżej, no i większy. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Nowodwór ponoć nic specjalnego - głównie dziurawy asfalt (ale ja tam nie byłam, tylko powtarzam zasłyszane opinie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Ja oglądałem film onboard i szczerze to hardcorowo to wygląda, ja bym się trochę bał tam jeździć :) Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 ...Z odpisami w skrócie wygląda to tak: Ty dajesz albo wystawiasz sponsorowi faktury, które ten wrzuca w koszty, dzięki czemu płaci mniejszy podatek dochodowy (bo ma większe wydatki). Jak to działa? W uproszczeniu tak:Sponsor ma wpływ ze swojej działalności np. 100 000 zł miesięcznieJego miesięczne wydatki (koszty uzyskania przychodu, czyli to, co musiał zainwestować, żeby te 100 000 skosić) to np. 20 000 zł.Normalnie zapłaciłby np. 19% podatku od 100 000 - 20 000, czyli od 80 000 (bo tyle realnie wyszedł jego dochód), czyli 15200 zł.Ale Ty mu wystawiasz faktury na 30 000. W ten sposób sponsor płaci podatek dochodowy nie od 80 000 zł, ale od 50 000 zł, czyli tylko 9500 zł. Sherman, pozwolę sobie zauważyć, że proporcje wyglądają zdecydowanie odwrotnie. 20tys. zysku, a 80tys. koszta.Zysku brutto, z tych 20tys należy pokryć koszt prowadzenia firmy, płace, opłaty, czynsze ...Chyba że wiesz więcej niż ja. Lub wybrałem gównianą branżę.Sorry za :offtopic: :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOSA Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 A wracając do niektórych wątków tego tematu to Pucharu Suzuki już nie będzie . Tylko na treningach zagranicznych dowolne starty w wyścigach w grupach ABC i na koniec sezonu jakieś podsumowanie .Legut możemy polatać znowu razem . :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Sherman, pozwolę sobie zauważyć, że proporcje wyglądają zdecydowanie odwrotnie. 20tys. zysku, a 80tys. koszta.Dobre :) Sherman, powinieneś zostać inspektorem skarbowym. Natychmiast bym przerejestrował firmę w zasięg twoich kontroli. Ajajaj, napisałem, że w mega uproszczeniu, chodzi o sam mechanizm. Ja też jakoś nie mogę wyciągnąć takiego zysku, jakbym chciał i już nie mam czego odpisywać, bo ile setek litrów benzyny użytej do motocykla można wrzucić w koszty jako paliwo do kosiarki i agregatu? :flesje: Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Zbycho a może mógłbyś mnie sponsorować? ;) Nie, nie jesteś w moim typie :wink: . Zresztą, Zajc byłby zazdrosny :icon_mrgreen: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysztoFu Opublikowano 31 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 (edytowane) A wracając do niektórych wątków tego tematu to Pucharu Suzuki już nie będzie . Tylko na treningach zagranicznych dowolne starty w wyścigach w grupach ABC i na koniec sezonu jakieś podsumowanie .Legut możemy polatać znowu razem . :) Świetnie :banghead: to już nie jest seria płotków do pokania ta informacja oznacza Wielki Mur którego ani obejść ani przeskoczyć... :lapad: Zostałem trochę sprowadzony na ziemię ale dzięki wszystkim za żywą dyskusję i za rady, wskazówki.Dzisiaj kurier dostarczył mi nowe ogumienie do mojego superbika wiec jestem już gotowy na treninigi! Mam nadzieje że kiedyś nadejdą lepsze czasy dla sportu motocyklowego w PL. Do zobaczenia na torze w tym roku na pewno się tam spotkamy :biggrin: Pozdrawiam i Lewa w góre :buttrock: Edytowane 31 Stycznia 2012 przez KrzysztoFu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.