Hamulce w R1 ptofilaktyka

[marian65]

W trakcie wymiany płynu hamulcowego w moim fazerku zauważyłem przyrdzewiałe brzegi tłoczków w zaciskach . Efekt - nie chowające się do końca tłoczki i zbyt mocno przylegające klocki do tarcz .

Opanowałem po wydłubaniu ( z trudem ) wyczyszczeniu i nasmarowaniu . Teraz czeka na mnie R1 . Zastanawiam się czy ma sens rozbieranie w moto z 2008 r działających hamulców tylko profilaktycznie , żeby nie powtórzyła się usterka z fazera.

Nigdy nie grzebałem przy takich hamulcach . Nie wiem czy tłoczki wyjdą do środka , czy szlag nie trafi uszczelniaczy ani jak po zalaniu pójdzie odpowierzenie układu .

Doradźcie ,brać się za to czy odpuścić i tylko wymienić płyn . A jeśli robić to na co zwrócić uwagę...

Edytowane 14 Stycznia 2012 przez marian65

[murgal]

Wyciągnięcie, wymiana płynu i czyszczenie na pewno nie zaszkodzi. Dodatkowo przesmaruj tłoczki pastą do tłoczków.

[dziura]

Po czyszczeniu daj jeszcze dosyć grubą warstwę smaru miedzianego na tłoczki. Dzięki temu cały syf przylepia się do smaru i przy następnej wymianie klocków wystarczy je tylko wytrzeć.

[marian65]

Wyciągnięcie, wymiana płynu i czyszczenie na pewno nie zaszkodzi. Dodatkowo przesmaruj tłoczki pastą do tłoczków.

 

Zawsze tak robiłem , ale nie grzebałem jeszcze przy sześciotłoczkowych zaciskach R1 . Nie wiem czy daje rady wyjąć tłoczki do środka , no i jak zalewać od nowa układ ( od dołu czy od góry ) ew jakie problemy będą z odpowietrzeniem takich zacisków . Trochę się obawiam że coś pójdzie nie tak...

[enduromaster]

miałem do odratowania skuterek z 2009r, z GB

 

zaciski były w takim stanie że trzebabyło rozwieracać sworznie trzymające klocki, ale uratowane.

 

więc póki można ruszyć, a tymbardziej jak teraz to lepiej zrobić

odpowietrza się każdy inny hamulec

[qurim]

Ojtam, nie jest to jakiś kosmiczny układ przy którym mechanicy miewają koszmary senne.

 

Warto czy nie? Sam sobie odpowiedziałeś używając słowa "profilaktycznie". Po to jest obsługa profilaktyczna aby nie było potrzeby remontu całego układu gdy go szlag trafi z braku profilaktyki. Jeśli nigdy to nie było robione, a mechanik nie bawi się w takie "pierdoły" przy wymianie klocków to najwyższy czas żebyś tam zajrzał. Właściwa sztuka polega na wymianie uszczelnień. Jeśli byś tylko wysunął tłoczki i umył to i tak nie wyczyścisz wszystkiego dokładnie a wtedy znacznie łatwiej o nagły brak hamulców akurat gdy będziesz ich potrzebował. Aczkolwiek wątpisz w swoje umiejętności mechaniczne. Hamulce to najważniejszy element motocykla. Ważniejszy niż silnik i maneta.

 

miałem do odratowania skuterek z 2009r, z GB

 

Sweet, co nie? Wiem co czułeś.Hasło "wymiana klocków" przy chińskim skuterze często powoduje gęsią skórkę. :icon_evil:

[marian65]

O.K. panowie , idę rzeźbić . W końcu to ma jechać , a jak pojedzie to prędzej czy później stanie . Z hamulcami czy bez... :icon_mrgreen:

[enduromaster]

 

 

 

 

Sweet, co nie? Wiem co czułeś.Hasło "wymiana klocków" przy chińskim skuterze często powoduje gęsią skórkę. :icon_evil:

 

 

to była jamacha

 

:icon_mrgreen:

[marian65]

No i opanowane . Strach znowu miał wielkie oczy .

Motek pojedzie 4 sezon i brak śladów korozji na tłoczkach .

Procedura jak przy innych moto bez ABSu i żadnych problemów z zalewaniem obwodu i odpowietrzeniem 6 tłoczkowych zacisków . :flesje: