Skocz do zawartości

Szosowo turystyczny/turystyczne enduro


Rekomendowane odpowiedzi

może VFR 800, albo dozbieraj kaski na TDM 900, już za 11 coś znajdziesz. To bardzo dobre moto ale 850 odpuść to samo bandziora 1200, już lepiej fazera 600 kup- który jest chyba najbardziej uniwersalnym moto i myśle, że wiele kryteriach te moto by Cie zadowoliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze, to niech kolega poszuka na alledrogo motocykli w przedziale cenowym, wybierze te, które mu sie podobają i pyta na dedykowanych forach. Tu większość będzie zachwalała swoje maszyny, każda sroczka itd. itp... Od siebie polecam SV, ale do turystyki to raczej najwyżej średnio. bez zmiany siedziska nie da rady, bo dla kierownika 200km to czelendż, o plecaku nie wspominam. Na VStromie powinno być lepiej, ew. KLV1000. CBR F4i zbiera dobre opinie odnośnie wygody/spalania, ale nie jeździłem. Nie polecam kupowania motocykla w zakładanym przedziale cenowym z ABSem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Szukamy motocykla o konkretnych cechach:

1. Pojemność minimum 1000ccm

2. Musi być ABS

3. Wymagana owiewka

4. Spalanie oczywiście jak najniższe, bo wiadomo co w tych czasach jest :D. Bak nie musi być duży, bo do stacji niedaleko, ale ważne by na rezerwie robił te 30-40km

5. Motocykl jak najmniej awaryjny

6. Wtrysk, może być gaźnik ale aby rzadko były regulacje

7. Żeby plecaczek wysiedział min te 100km do kolejnego postoju

8. Chłopak młody to ważne, żeby przy wheelie nic nie trafiło silnika, bo czasami zdarzy mu się wygłupić :D

9. Możliwość zamocowania pajączka, oraz crashpadów/minigmoli.

10. Kwota maksymalna 12-13tys."

 

 

 

Moja propozycja - CBF1000. W zasadzie spełnia prawie wszystkie kryteria, czyli:

 

ad. 1. Silnik litrowy - nie wysilony (jak dla mnie na plus, bo odwdzięczy się dużym przebiegiem bez remontu), ale z wystarczającym zapasem momentu obrotowego. Do normalnej jazdy, w tym również we dwoje - jak znalazł. :)

Bez problemu radzi sobie z jazdą z pasażerem i bagażem w postaci trzech, wyładowanych do granic możliwości, kufrów - sprawdzone ;). Przy czym o potrzebie zmiany biegów poza miastem można niemalże zapomnieć. :)

 

ad.2. ABS - jest i to C-ABS (Combined ABS). Dla nielubiących tego dodatku - jest także wersja bez ABSu.

 

ad.3. Owiewka - jest.

 

ad.4. Spalanie - jak na litrowy silnik to jest lepiej niż dobrze. :) W normalnej jeździe turystycznej (przedział prędkości 120-130km/h, chwilowo przy wyprzedzaniu do 150km/h) spalanie nie przekracza 5,5 litra/100km (nawet przy jeździe z pasażerem). Przy turlaniu się w okolicach 110km/h ze spalaniem można zejść nawet ciut poniżej 5 litrów. Z drugiej strony, ciężko jest na trasie uzyskać spalanie rzędu 7 litrów nawet przy dość szybkiej jeździe. Mi "udało się" raz osiągnąć 6,8 litra/100km ale to był przelot "autostradowy" z prędkościami non-stop 170-180km/h a chwilami powyżej 200. :)

 

ad.5. Awaryjność - jak na razie u mnie wynosi 0. Dystans przejechany - 25,5 tys km. Zdarzają się w niektórych egzemplarzach awarie alternatora, ale Honda wymienia go w ramach gwarancji przez okres 7 lat. Nie ważne przy tym jest, czy motocykl jest z Polski, czy z zagranicy, czy ma ważną gwarancję, czy nie.

 

ad.6. Wtrysk - jest. Co ważne motocykl ma dopuszczone długie okresy między wymianami oleju - 12 tys km. Regulacja zaworów - co 24 tys km (w praktyce wygląda to tak, że jeszcze nikt z moich znajomych jeżdżących jakąkolwiek CBF (600, 1000) nie miał potrzeby regulacji zaworów po pierwszych 24 tysiącach km.

Super sprawa jest z tym, że moto nie wymaga synchronizacji przepustnic - odpada jedna czynność serwisowa, która czasami przy innych motocyklach daje się we znaki (jak się za to weźmie ktoś "mało-sprytny" ;) ).

Moto z racji niewygórowanej mocy, oraz z racji bardzo płynnego i równomiernego jej rozwijania, bardzo kulturalnie obchodzi się z zestawem napędowym. Ja mam jeszcze zestaw fabryczny. Mam kolegę, który na fabrycznym zestawie zrobił 45 tys km, teraz ma założony drugi zestaw, a CBF-ka dobija już do 100 tys km. :)

 

ad.7. Plecaczek ma dość wygodnie. Duże siodło, pozycja też spoko - nisko poprowadzone wydechy, więc nogi nie są ugięte nadmiernie.

 

ad.8. Tutaj nie wiem. Ja nie latam na gumie, więc się w tej kwestii nie wypowiadam. Ale silnik w CBF pochodzi w prostej linii od Fireblade'a, więc raczej powinien wytrzymać takie "zabawy". Z drugiej strony ten motocykl waży 250kg więc jest to raczej "kobyła" preferująca turystyczną jazdę, a nie stunterskie wygłupy. ;)

 

ad.9. Montujesz co chcesz. Polecane są gmole.

 

ad.10. Tu może być jedynie problem, bo do znalezienia sensownego egzemplarza trzeba trochę $ dołożyć. Ale moim zdaniem warto.

 

 

Reasumując - jaki koń jest, każdy widzi. ;) CBFka królową piękności nie jest i nikt do niej wzdychać nie będzie.

Ale jako uniwersalne moto do jazdy codziennej i turystycznej nadaje się świetnie. :) Niewyżyłowany silnik zapewnia duże przebiegi, przy czym ma wystarczający zapas Nm do bezstresowego wyprzedzania bez względu czy masz za plecami pasażerkę czy nie. Przy okazji na prawdę niewiele pali i jest mało wymagająca jeśli chodzi o serwis. :)

 

 

Moim zdaniem świetny kompromis między zbyt mało oferującymi 600-tkami (pod względem wigoru silnika w turystycznej jeździe z pasażerem), a maszynami z silnikami o mocach 150 czy więcej koni.

 

Więcej info - www.forumcbf.pl :)

SR50 -> S53 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1300SA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyboru To najbardziej zblizonym motocyklem jest TDM. jaka szkoda że nie 1000, ale moment ma super i pozycję zbliżoną do wygodnych enduro.

I koło, ABS i turystyka i .... nie ma tylko 1000ccm Kufry, szyby, ochrona silnika, ... itp

 

Szkoda, że BMki odpadają,ale faktycznie w Gs-ach nabierają wyglądu od 1150 (to moje zdanie), czyli droższe.

 

Co do miłości do FZ6 fakt dobrze zrobiony motorek :) jako Fazer w 2004 to była 600-tka roku a potem N-ka naprawdę śliczna. Motocykl ekonomiczny, bezobsługowy (długie okresy międzyprzeglądowe 10/40tys km), dostępność akcesorii i duża ilość serwisów.

Akurat mam takiego od piątku siebie na chwilę, ale niestety z nowym carbonowym Leovince, a Tobie podoba się oryginał pewnie. No i jest cały czarny bez ABS-u.

Starsze ABS po 2000 roku ...najlepsze miały "duże" BMW i FJR. ABS I generacji faktycznie nie były jakiś super dodatkiem.

________________________________________________________________________________________

SUMOMOTO Motocykle Akademia Jazdy

_______________________________________

 

www.sumomoto.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...