Tobik Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 Witam ewribadi!Sprawa jest taka,że zanabyłem kufra centralnego Givi o pojemności 47 litrów. Jednak zapięcie kufra to monolock, czyli słabsze od monokey. Montuje to na wingracka,bo mam płytę tez pod ten kufer. Teraz pytanie czy się nie odczepi podczas jazdy? Będę to montował na XXie. Teoretyczna ładowność to 3 kg. Teraz pytanie jak to się ma w praktyce. Czy nie odleci przy np 150km/h? Czy lepiej szukać kufra z monokeyem? Na razie już mam brak środków pieniężnych, może w przyszłości. Śmigaliście z takimi kuframi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacper1r6 Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 przy 240 na iksie monolock E450 (pusty) nie odpadl, czy zaladowany tez nie odpadnie? - nie wiem i juz sie nie przekonam bo go sprzedalem i kupilem maxie w monokeyu. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_bollo_ Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 U mnie e46 Simlply na monolocku załadowany na jakieś 7-8 kg (a czasami i z 12 się zdarzało)przejechał 4.5k km po Italii, w tym jakieś 1000-1200km po autostradach z v ~ 160kmh non stop. Też miałem go na wingracku z aluminiowa płytą. Szczerze to patrząc na powierzchnie styku "zaczepu" w obu przypadkach (monolock vs monokey)to nie wiem z której strony monolock miałby być słabszy. Tyle tylko że ja jeździłem z plecaczkiem, a patrząc na zachowanie moto w jeździe solo z kufrem, a z pasażerem, to podczas jazdy solo na kufer działają dużo większe siły - to też może być znaczący czynnik maksymalnej ładowności, prędkości itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 6 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 (edytowane) Bollo - masz rację, pasażer jednak zawsze dociśnie ten kufer. Wydaje mi się też, że jadąc solo lepiej coś tam mieć w tym kufrze załadowane niż zupełnie pusty tachać. Kacper - a jakiego Wingracka miałeś? Wingrack 1 czy 2? Bo widzę, że występują w dwóch wersjach i to nie chodzi o wersje z kierunkowskazami czy bez. Sprawa jest taka,że mam wingracka 1 z mocowaniem do XXa. Na instrukcji od mocowania jest pokazany Wingrack 2, a nie wiadomo czy mocowanie przypasi do Wingracka 1, tak na oko to rozstaw śrub jest taki sam wszędzie, różni się troszkę Wing 1 od 2ki, ale niewiele. Edytowane 6 Stycznia 2012 przez Tobik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość josha Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 Ja zgubiłem VFR-em, monokeya. Wyładowany aż tak bardzo nie był. Może dlatego :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzli Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 Przypnij go dodatkowo siatką i po problemie, nie odpadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_bollo_ Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 Bollo - masz rację, pasażer jednak zawsze dociśnie ten kufer. Wydaje mi się też, że jadąc solo lepiej coś tam mieć w tym kufrze załadowane niż zupełnie pusty tachać. Ja miałem na myśli aerodynamikę - w momencie jak jedziesz solo kufer działa jak pionowa ściana i przyjmuje cały pęd i zawirowania na siebie. Jak jedziesz z plecaczkiem, kufer jest jakby jego przedłużeniem więc nie dostaje od czoła żadnej siły (lub tez pasażer minimalizuje ją) - przynajmniej tak mi się wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 7 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2012 No mnie się bardziej rozchodziło o to, że pasażer dociska kufer i się nie wypnie. No ale w tym co mówisz to też jest sens :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadeo Opublikowano 7 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2012 (edytowane) Przejeździłem z givi e46 nonolock prawie 20 tys km. Przeładowywany był wielokrotnie i zawsze trzymał się moto.Fakt, że z kufrem nie latałem powyżej 150-160 km/h, gdyż cb 500 była zbyt lekka i zaczynała wężykować. Teraz mam maxie na monokey-u i też zachodzę w głowę z której strony on ma być mocniejszy? Edytowane 7 Stycznia 2012 przez tadeo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W-max Opublikowano 7 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2012 Latałem z różnymi prędkościami z kufrem, czasem powyżej 200km/h, odpadł dwa razy. W trasie zapinam zawsze dodatkowo na gumę, w mieście zwykle nie chce mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noleg Opublikowano 8 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2012 Ja ze swoim załadowanym e450 jechałem 170 i nic, raz wrzuciłem 10 litrów oleju, filtry i trochę drobiazgów i też pojechał (ale nie za szybko) i raz z opartym o niego plecakiem (mam zamontowaną poduszkę) i też nie było problemów. Myślę, że przy odrobinie rozsądku nic się nie powinno wydarzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 8 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2012 Myślę,że jak pasażer jedzie i się opiera o kufer to tylko same zalety;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noleg Opublikowano 8 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2012 Myślę,że jak pasażer jedzie i się opiera o kufer to tylko same zalety;) jeżeli jest to pasażerka, to mimo wszystko wolę jak się przytula do mnie :))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 8 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2012 72kkm, cały czas z topkiem Monolock. Jakiś kappa E42 chyba.Torba z laptopem to najczęstsze obciążenie, jeżdżę solo. Do pracy mam autostradę, więc czasem zapier**am 180-210km/h i póki co kufer nie odfrunął. Ostatnio dosyć solidnie naładowany kufer miałem w trasie nad morze. Po autostradach leciałem 160km/h i nie odpadł.Tylko mam stelaż H&B, do którego dopiero przymocowana jest płyta, a nie Wingracka. Na Wingracku mojego ojca kufer giba się jak dzika świnia, bo płyta montażowa zamontowana jest do uchwytów wingracka tylko na dwóch śrubach, więc występuje "oś skrętna", do bujania się kufra :P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywnie Zakrecony Wariat Opublikowano 8 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2012 Jadąc na mazury latem,z załadowanym ponadnormę kufrem Givi Monolock na mocowaniu jak zdjecie ponizej+namiot przed kufrem w miejscu pasażera.Czasem "cisnąc" pod 180km/h dość długie odcinki,a tak to koło 160 km/h(Podobno max 3kg,i 130-140km/h to wymogi producenta)Nic się nie stało,żadnych niepokojących objawów nie zauważyłem.Ba,nawet jak wyje*ałem fikoła w mazurskim pokrytym kopnym piachem lesie...to nic sie nie stało.Poległo lewe lusterko,a flaszka w kufrze cała :icon_mrgreen: Cytuj "Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.