Duży motocykl turystyczny

[rinas]

Z VFR 1200 raczej dałbym spokój - automatyczna skrzynia i pochylona sylwetka za kierownicą.

 

Ale zapie**ala jak mało co. Jeździłem wersją z automatem, i naprawdę cięzko na początku ogarnąć że zaraz po starcie ma się 2 paki - nie traci się czasu na zmianę biegów.

 

A pozycja - fakt, dosyć sportowa. I apetyt na paliwo - masakra. Te 6-7 litrów to chyba jak się na emeryta jeździ. Mi cały bak - 18 litrów - starczył na 130 czy 140 km, z tym że prędkości było ostro ponad 2-paczkowe.

[Tobik]

no i jeszcze jedno wal- czyli brak problemow z wymiana napedu w przeciwienstwie do zzr czy gsx lub fjr

 

 

Kolego coś Ci się chyba pomyliło, FJR ma wałek też i jest bardzo fajnym motocyklem.

 

Zaryzykuję i może jeszcze dodam BMW 1200RT?

[Bratek]

Wiem że to co podałeś w przykładach to inna bajka niż to co zaproponuje, ale ja bym powiedział, że BMW R1200GS Adventure może być ciekawą opcją w szczególności że brat ma dość sportowej pozycji za kierą. Poza tym kawał chłopa to będzie na nim wyglądał naprawde kozacko jeśli na tym też mu zależy. Seryjne abeesy i inne gadżety, spalanie przyzwoite, silniki w starszych modelach 1150gs kręcą przebiegi w setkach tysięcy km, więc tutaj też nie powinno być gorzej. No i.. ja bym rzekł że z wszechstron uniwersalne, bo nadaje sie dosłownie do każdego rodzaju turystyki - od zwykłych wypadów za miasto, przez objechania wszystkich alpejskich przełęczy aż po penetrowanie ukraińskich bezdroży ; ) Trzeba tylko usiąść i się doń przymierzyć, a nóż widelec spasuje :crossy: :crossy:

 

 

tutaj tylko przykład:

http://otomoto.pl/bmw-r-r-1200-gs-r1200gs-adventure-09-M2993291.html

 

http://allegro.pl/bmw-r-1200-gs-adventure-i2025254775.html

 

 

z GSami nie miałem do czynienia jako kierowca, ale spotkałem kilka na drodze i się nieźle zdziwiłem. Pierwszy raz na mazurach spotkałem na drodze dwóch skandynawów na GSach pomykających tak po zakrętach, że ledwo mogłem za nimi nadążyć, a wyprzedzenie to był wyczyn :). Zapamiętałem twarz w lusterku kierowcy jadącego jednym z GSów (odbijala się w jego lusterku) z tak za***ście stoickim spokojem jak bym widział manekina :)

a drugi raz podczas tegorocznej wyprawy do HR, z naprzeciwka, na winklach przed samym Dubrovnikiem, gość wypadł z zakrętu niemal szlifując kolanem po asfalcie i kuframi przy okazji, że zdziwienie do dziś mnie bierze przy wspomnieniu.

a wspomnienie zbiega się mniej więcej z filmikiem poniżej

[Tobik]

To są lata praktyki na jednym sprzęcie, swojego czasu na VFR robiłem co chciałem tym motocyklem, aktualnie na XXie złyka mnie pierwszy lepszy w zakręcie.

[Spili]

3 sezony przejeździłem na Hondzie ST 1300 Pan European..

No i co moge polecić? :)

No oczywiście St 1300 :)

 

Miałem okazję przejechać się FJR-ką.

Mniejsza, lżejsza, mocniejsza i... mniej wygodna...

 

I miałem okazję się przejechać VFR-ką 1200 w manualu.

Bardzo mocny motocykl!

Zwinny...

Ale... To jest SPORTOWY turystyk.

Niewygodnie sie robi już po 100km...

Za bardzo leżysz na baku.

 

A Pan European to TURYSTYK sportowy :)

 

A Goldas np to... hmmm. TURYSTYK turystyczny :)

 

Co do BMW to pojeździłem sobie na jazdach testowych BMW GTL 1600...

Zawieszenie to jest extraklasa :)

Silnik rzędówka... Hmmmm....

Jakoś V-ka bardziej do mnie przemawia :)

Komfort jazdy jak na PE. Wygodna pozycja...

[Gość josha]

3 sezony przejeździłem na Hondzie ST 1300 Pan European..

No i co moge polecić? :)

No oczywiście St 1300 :)

 

Miałem okazję przejechać się FJR-ką.

Mniejsza, lżejsza, mocniejsza i... mniej wygodna...

 

I miałem okazję się przejechać VFR-ką 1200 w manualu.

Bardzo mocny motocykl!

Zwinny...

Ale... To jest SPORTOWY turystyk.

Niewygodnie sie robi już po 100km...

Za bardzo leżysz na baku.

 

A Pan European to TURYSTYK sportowy :)

 

A Goldas np to... hmmm. TURYSTYK turystyczny :)

 

Co do BMW to pojeździłem sobie na jazdach testowych BMW GTL 1600...

Zawieszenie to jest extraklasa :)

Silnik rzędówka... Hmmmm....

Jakoś V-ka bardziej do mnie przemawia :)

Komfort jazdy jak na PE. Wygodna pozycja...

 

Hm, właśnie stoję przed wyborem turystyka. Dużego, wygodnego. Dobrego na dłuższe trasy. Przeloty po autobanch i innych autostradach. Jak zwał, tak zwał. Jestem zdecydowany na PE1300. Jednak, na następny sezon, chciałbym duże enduro. W planach Bajkał. Zastanawiam się teraz, czy może, skoro moto na jeden sezon, nie zanabyć ST1100? Jeździłem obydwoma. Większej różnicy co do jazdy i komfortu nie odczuwam. Moc oddają podobnie. 1330 ma trochę przydatnej elektryki/elektroniki. Szyba, komp, Reszta, jak komfort, spalanie, prowadzenie podobnie. Jest sens wydawać drugie tyle na jeden sezon? Myslałem też o k1200. Jednak serwis, czyli koszta trochę mnie przerażają. Dostępność części też. Większość na zamówienie z wyprzedzeniem 2-ch tygodni. Do japonii góra tydzień. Na bajkał ok. jakieś BMW a może duże wiadro?

[Tobik]

Wiadro zarąbiście wygodne, ale pieruńsko ciężkie jest

[konrad1f]

A Pan European to TURYSTYK sportowy :)

-gdzie w nim ten sport?

[Tobik]

-gdzie w nim ten sport?

 

 

Może chodzi o silnik V4 i więcej niż przeciętną moc?

[jaquzie]

Zgadzam się z 1 z przedmówców. FJR-a cię zadowoli, ale tylko wtedy, jeśli myślisz tylko o jeździe turystycznej poza miastem. Po mieście zapomnij.

Jak chcesz to i to, może rozważ jeszcze uniwersalną FZ1 wersję S (czyli owianą owiewkami - zerknij w mojego bikepicsa czym jeździłem).

 

Co do:

- Kawasaki GTR 1400

- Kawasaki ZZR 1400

- Kawasaki Z1000SX

- Suzuki GSX1300R Hayabusa

- Honda VFR 1200

- BMW K1300S

 

To z tych wytnij Z1000sx, bo nie jest to duży motocykl turystyczny, a średni motocykl turystyczno sportowy (z naciskiem na sportowy) (bikepics również) ;)

VFR 1200 wywal w cholerę - strasznie tandetne moto.. patrzyłem, jeździłem, i.. nie kupiłem (pozycja jest fatalna, jest jeszcze kilka argumentów, ale szkoda mi słów).

 

Plus jeszcze dla K1300S.

[motoluka]

Kolego jaquzie mógłbyś mi takie malutkie zestawienie Fazera i 1000SX zrobić, byłbym bardzo wdzięczny bo z dnia na dzień ciągnie nie do bardziej sportowej turystyki. Chodzi mi o zestawienie spalania, wygodę pozycji (ile masz wzrostu), miejsce dla pasażerki (chyba nie obeszłoby się bez akcesoryjnego siedzenia) oraz ogólny fun.

Edytowane 6 Stycznia 2012 przez motoluka

[Tobik]

Napomknę tylko iż FZ1 szybko klęka jak go objuczysz bagażem.

[filipr]

Temat trochę ucichł, ale dorzucę jeszcze jedna propozycję. Triumph Sprint ST 1050 / Sprint GT 1050. ST jeździłem przez 3 sezony i uważam, że to dobry kompromis pomiędzy sprzętem, który nada się na codzień a cięższym turystykiem. Sprzęt jest też dość tani w zakupie, bo za około 40.000 można kupić nowy. Nie jest zbyt drogi w eksploatacji. Spalanie bardzo przyzwoite a do tego gang 3 cylindrów i fajny moment obrotowy. Przeglądy z tego co pamiętam co 8.000km,

Jeśli więc brat bardziej patrzy w kierunku sportu niż turystyki to wraz z innymi mniejszymi (lżejszymi) sprzętami warto brać ten sprzęt pod uwagę. Oczywiście komfort w porównaniu z Pan European, FJR itd. będzie z pewnością niższy ale zawsze jest coś za coś.

 

Pozdrawiam

F.

[Wopoz]

Honda ST - sprawdź

[ryhu]

Mają 40k na turystyczny sprzęt może zamiast używanych wypasów warto rozważyć coś nowego z salonu. Osobiście przy takiej kwocie wolałbym nówkę CBF 1000. Osiągi i wyposażenie może nieco słabsze, ale znowu przecież nie aż tak bardzo. Za to wiesz co masz (jak jesteś daleko, daleko od domu to bezawaryjność jest bardzo ważna) a i tak na dłuższych odcinkach raczej ponad 200paki nie latasz.