Skocz do zawartości

Prowadziłam ciągnik siodłowy :)


athom
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

to renualt które ja prowadziłam to reno premium 460 dci dla mnie super i ma czadową deskę...i dostałam obietnice że właściciel mnie nauczy jeździć całym składem :biggrin: :biggrin: :biggrin: chyba szuka zmiennika :icon_question: :icon_biggrin:

a może żony ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie spotkał kiedyś zaszczyt prowadzenia lokomotywy ET-22 a potem pociągu. Kilka kilometrów ale jednak coś. Ruszenie z miejsca, rozpęd i utrzymanie prędkości. No i trąbienie. :buttrock:

Ja miałem kiedyś okazje poprowadzić pociąg sieciowy z lokomotywą SM42, pod czujnym okiem wujka. Nawet trochę nim manewrowałem na stacji w Wołominie. Obyło się bez ofiar w ludziach i sprzęcie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez taki włocławek to szybciej nie pojedziesz jak 30km/h bo z kabiny wylecisz,

 

Haah. Nie zapomnij że Włocławek to najbardziej dziurawe miasto w regione, a może nawet i w całej PL. Jak mam jechać przez WL to mnie szlag trafia. Brzydkie miasto, ponure a zamiast ulic jest jedna wielka dziura. :icon_evil:

 

Ja miałem kiedyś okazje poprowadzić pociąg sieciowy z lokomotywą SM42, pod czujnym okiem wujka. Nawet trochę nim manewrowałem na stacji w Wołominie. Obyło się bez ofiar w ludziach i sprzęcie :rolleyes:

 

Niezły bajer, co nie? Kontrolować taką masę złomu i całe stado KM. ET-22 (4000KM, 120 ton) prowadziłem z kilkoma wagonami pełnymi powodzian. Powrót "jamnikiem" znanym tez jako "Bolek i Lolek" :icon_mrgreen: czyli podwójną loko ET-41 (ok.5400KM, 167 ton) z wagonami towarowymi. Max 40km/h ale fotel tak amortyzowany że na rozjazdach wyrzucało mnie pod sufit. :icon_mrgreen:

 

 

A z samochodów to chciałbym poprowadzić amerykańską ciężarówką, oczywiśćie. U mnie po Bydzi śmiga jeden Kenworth bodajże, w jakiejś firmie transportowej. Czarny i mega-kozacki. :buttrock:

 

 

Noi Renault Magnum chciałbym się depnąć. Ale narazie muszę się zadowolić Micrą z L-ką na dachu. :icon_evil:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee te nowe ciężarówki jakoś nie mają duszy... pozatym jak kobieta może ją prowadzić to co to za ciężarówka :D ??

 

ja jeździłem kamazem 5511 , starem 200, tatrą 815, liazem i jelczem317 to były fury :D :D :D

 

najkomfortowszy był kamaz , nagrzewnica olejowa, dosyć wygodny fotel(ale mało miejsca ), nie było stolika na pizze między kierowcą a pasażerem (3 osobowa krótka buda bez wyra z tyłu-fabryczna wywrotka )zarąbiste wspomaganie kierownicy (z 20 tonami gruzu w miejscu kręciło się lepiej kierownicą jak w tico :D )i najlepiej radził sobie w enduro mimo że nie miał napędu 6x6 tylko 6x4....ale mocy na drodze brak, olej pił kosmicznie, jak był zimny to kopcił jakby sie palił :D do 100km/h rozbujałeem pustego więcej strach-masakryczny luz w kierownicy, słabe hamulce auto miało źle rozłożony środek ciężkości-jak był załadowany to przy ruszaniu nie skręcał jakby przednia oś sie unosiła :D

 

liaz to była taka cbr :D tylko skrzynia niezsynchronizowana nie umiałem biegów szybko zmieniać ... ale silnik miał turbo kiedyś na żwirowni bączki tym kręciłem, pusty szedł jak rakieta tylko te biegi z połówkami bez synchronizacji...

 

star 200 był beznadziejny mimo że Polski :D brak ogrzewania ogromny tunel 2 osobowa kabina-buda gniła w oczach, oleju pił chyba tyle co kamaz (a mniejszy silnik bo r6 6l a kamaz v8 11l )mocy brak, wspomagania brak...

 

w tatrze wkurzało mnie 12 biegów bardzo krótkich bez synchronizacji-2 czy 3 razy się przejechałem bo mnie ta skrzynia zniechęciła...auto słabe na drodze ale absolutny mistrz offroadu, 6x6 zamiast mostów drążki skrętne, reduktory silnik v10 15l chłodzony powietrzem (ten dźwięk :D ) auto bardzo odporne na przeładowania, ogrzewanie olejowe (ciepło do ogrzewania budy brane od oleju silnikowego a w takim chłodzonym powietrzem aucie ten olej nigdy nie był zimny )

 

tatra to mi najbardziej zapadła w pamięć jak wjechaliśmy na kopalnie po siarczystym jesiennym deszczu a tam droga po kopalni nie była wyłożona płytami no i się straszne bagno zrobiło wpadł jakiś gościu jakims małym 4x2 po kilka ton no i wyjechać nie mógł nawet na pusto z wykopu, nasz drajwer mówi-flacha dla niego konieczek dla jego laski i on wyciągnie tą 4x2 załadowaną i sam będzie załadowany.......do końca życia nie zapomne tej chmury dymu ryku v10 chlapiącego błota i zajebistej wódki :buttrock:

 

jelcz prawie jak star ale miał wspomaganie, krótka skrzynia(5 biegów z tym że 1 się prawie nie używało) bezcenny dźwięk przy wrzucaniu wstecznego na zimnym silniku -kchrrrrrrrrrrrrrrrrrr :D

 

ale ja prawka nie miałem trochę wiejskimi drogami jeżdziłem.....

 

w sumie to podobało mi się-ale po tym jak tragicznie poszło mi prawo jazdy kat B (zdane za 6 razem z wielkim bólem a robiłem ze 3 lata ) plany o robieniu C zaniechałem :D ,,tirem'' nigdy nie chciałem jeździć mało skrętne cofanie to pewno dramat (ja starem z przyczepą próbowałem to do rowu przyczepe wepchłem :D )pozatym z reguły miesiące poza domem ale wywrotką w budowlance czemu nie :icon_twisted:

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja i tak najbardziej chciałbym depnąć się Boss Hoss`em 502. :dry:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może żony ?!

 

 

a kto by takiego pioruna chciał :icon_twisted:

 

 

 

 

 

eeee te nowe ciężarówki jakoś nie mają duszy... pozatym jak kobieta może ją prowadzić to co to za ciężarówka :D ??

 

ja jeździłem kamazem 5511 , starem 200, tatrą 815, liazem i jelczem317 to były fury :D :D :D

 

 

 

 

takie tez bym poprowadziła. a co :icon_twisted: ja nie muszę mieć wspomagania i innych bajerów tylko że rzadko je można spotkać na drogach:mellow: tak jak amerykańskie

 

a większość tych wszystkich zawodowych kierowców to takie chucherka nie wiele większe ode mnie

 

 

Ja to bym się wszystkim chciała nauczyć jeździć w końcu nigdy nie wiadomo kiedy takie umiejętności mogą Ci się w życiu przydać :wink:

 

 

p.s. coś mi cytat nie chciał wejść tak jak powinien :icon_evil:

Edytowane przez athom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee te nowe ciężarówki jakoś nie mają duszy... pozatym jak kobieta może ją prowadzić to co to za ciężarówka :D ??

 

ja jeździłem kamazem 5511 , starem 200, tatrą 815, liazem i jelczem317 to były fury :D :D :D

 

najkomfortowszy był kamaz , nagrzewnica olejowa, dosyć wygodny fotel(ale mało miejsca ), nie było stolika na pizze między kierowcą a pasażerem (3 osobowa krótka buda bez wyra z tyłu-fabryczna wywrotka )zarąbiste wspomaganie kierownicy (z 20 tonami gruzu w miejscu kręciło się lepiej kierownicą jak w tico :D )i najlepiej radził sobie w enduro mimo że nie miał napędu 6x6 tylko 6x4....ale mocy na drodze brak, olej pił kosmicznie, jak był zimny to kopcił jakby sie palił :D do 100km/h rozbujałeem pustego więcej strach-masakryczny luz w kierownicy, słabe hamulce auto miało źle rozłożony środek ciężkości-jak był załadowany to przy ruszaniu nie skręcał jakby przednia oś sie unosiła :D

 

liaz to była taka cbr :D tylko skrzynia niezsynchronizowana nie umiałem biegów szybko zmieniać ... ale silnik miał turbo kiedyś na żwirowni bączki tym kręciłem, pusty szedł jak rakieta tylko te biegi z połówkami bez synchronizacji...

ja takimi autami jezdzilem.wiekszoscia w wojsku .ale ty majac 22 lata to gdzie kiedy ?????????

star 200 był beznadziejny mimo że Polski :D brak ogrzewania ogromny tunel 2 osobowa kabina-buda gniła w oczach, oleju pił chyba tyle co kamaz (a mniejszy silnik bo r6 6l a kamaz v8 11l )mocy brak, wspomagania brak...

 

w tatrze wkurzało mnie 12 biegów bardzo krótkich bez synchronizacji-2 czy 3 razy się przejechałem bo mnie ta skrzynia zniechęciła...auto słabe na drodze ale absolutny mistrz offroadu, 6x6 zamiast mostów drążki skrętne, reduktory silnik v10 15l chłodzony powietrzem (ten dźwięk :D ) auto bardzo odporne na przeładowania, ogrzewanie olejowe (ciepło do ogrzewania budy brane od oleju silnikowego a w takim chłodzonym powietrzem aucie ten olej nigdy nie był zimny )

 

tatra to mi najbardziej zapadła w pamięć jak wjechaliśmy na kopalnie po siarczystym jesiennym deszczu a tam droga po kopalni nie była wyłożona płytami no i się straszne bagno zrobiło wpadł jakiś gościu jakims małym 4x2 po kilka ton no i wyjechać nie mógł nawet na pusto z wykopu, nasz drajwer mówi-flacha dla niego konieczek dla jego laski i on wyciągnie tą 4x2 załadowaną i sam będzie załadowany.......do końca życia nie zapomne tej chmury dymu ryku v10 chlapiącego błota i zajebistej wódki :buttrock:

 

jelcz prawie jak star ale miał wspomaganie, krótka skrzynia(5 biegów z tym że 1 się prawie nie używało) bezcenny dźwięk przy wrzucaniu wstecznego na zimnym silniku -kchrrrrrrrrrrrrrrrrrr :D

 

ale ja prawka nie miałem trochę wiejskimi drogami jeżdziłem.....

 

w sumie to podobało mi się-ale po tym jak tragicznie poszło mi prawo jazdy kat B (zdane za 6 razem z wielkim bólem a robiłem ze 3 lata ) plany o robieniu C zaniechałem :D ,,tirem'' nigdy nie chciałem jeździć mało skrętne cofanie to pewno dramat (ja starem z przyczepą próbowałem to do rowu przyczepe wepchłem :D )pozatym z reguły miesiące poza domem ale wywrotką w budowlance czemu nie :icon_twisted:

ja to takimi autami jezdzilem.w wojsku np,ale ty majac 22 lata to gzie jezdziles i kiedy ??????

Edytowane przez szkudlar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nielegalnie po placach budowy z pijanym wujkiem - zawodowym kierowcą Kamaza.

 

Tak tylko zgaduję. :icon_mrgreen:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to takimi autami jezdzilem.w wojsku np,ale ty majac 22 lata to gzie jezdziles i kiedy ??????

 

4-6 lat temu było ich jeszcze sporo w małych firmach do dziś stary 200 jeżdzą....kumpel teraz zdał C i poszedł do jakiejś małej firmy świadczącej roboty ziemne (kopanie dziur itp) i też kamazem jeździ :D ale nowszą 5511 bodajrze 93 rok biturbo :D mówi że dużo mu ta turbina nie daje ale zrywa na piasku zrobi :D

 

ja już pisałem jeździłem bardzo krótkie trasy albo po żwirowni bo nie miałem prawka i zresztą C nie mam do dziś....najdłuższa to były 3km leśną dziurawą drogą od wykopu na taką działkę gdzie z grubsza zasypywaliśmy bagno i podnosiliśmy teren :D takto to sie po żwirowni(jak było sucho) przejechałem to po parkingu.....

 

no i sporo jeździłem jako pasażer , jak brzydko było i nie było gdzie iść na wagary to sie jeździło gadało z kumplami :buttrock:

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i zaliczyłam jazdę ( chociaż to chyba za duże słowo) z naczępą :smile: trochę po parkingu i w nocy ale zawsze :icon_biggrin:

 

wkurzałam się bo cała deska rozdzielcza (wszystkie światełka i zegary) odbijała mi się w bocznej szybie i zasłaniała widok w lusterkach :dry: muszę coś wykombinować i spróbować to przyciemnić póki co nie chciałam grzebać w ustawieniach. :wink:

Edytowane przez athom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje autorce tematu :notworthy:

 

MMmm mi to się marzy siąść za kółkiem Autosana H9, tego starego bydlaka z luzem w kierownicy na pół obrotu. Układy zerżnięte ze stara, ale Star to nie to samo. Jak na razie nie do spełnienia, a szkoda bo już się kończą biedaki. Zastępują je nowe białe H10 :icon_evil:

 

Natomiast z ciężarówek (raczej wywrotki) Tatra i Kama3 mam nadzieje zaliczyć :buttrock:

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i zaliczyłam jazdę ( chociaż to chyba za duże słowo) z naczępą :smile: trochę po parkingu i w nocy ale zawsze :icon_biggrin:

 

wkurzałam się bo cała deska rozdzielcza (wszystkie światełka i zegary) odbijała mi się w bocznej szybie i zasłaniała widok w lusterkach :dry: muszę coś wykombinować i spróbować to przyciemnić póki co nie chciałam grzebać w ustawieniach. :wink:

nie ma co tam grzebac przestawiac .bo renata bidna jest pod wzgledem elektroniki i ustawien.przejedz sie w dzien. po za tym i tak idzie sie pogubic przy np.cofaniu.to nie osobowe,i nie w tą strone sie kręci co trzeba.a jak cos zachaczysz to nawet nie poczujesz że wjeczałaś tyłem do banku i odjechałaś,i kasy nie wziełaś .heheh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężarówkami kilkoma pojeździłem (ojciec był kierowcą zawodowym), ale pochwalę się "prowadzeniem" statku wycieczkowego "Helena" - taki staroć, co pływał z Gdańska na Hel.

Gdyby turyści wiedzieli, komu powierzyli swoje suche ubrania!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...