Skocz do zawartości

Przyszła kolej na mnie ...


toOczeQ
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To straszne, ale w sumie, jak pamiętam siebie sprzed kilkunastu lat (prawko B zrobiłam mając 17 lat i od razu jeździłam), to miałam też szczęście, że przeżyłam.

 

Dokładnie miałem to samo, zaraz po odebraniu prawka sprawdzałem prędkości maksymalne samochodów rodziców, a później swoich. Po kilku latach miałem wypadek, który zakończył się ogromnym szczęściem (pół metra obok i polecielibyśmy w przepaść). A teraz, z wiekiem, kupuję coraz mocniejsze samochody, ale jeżdżę coraz spokojniej... A z motocyklem, jako absolutny świeżak - wcale mnie specjalnie nie kusi do odwijania na maxa. I całe szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie miałem to samo, zaraz po odebraniu prawka sprawdzałem prędkości maksymalne samochodów rodziców, a później swoich. Po kilku latach miałem wypadek, który zakończył się ogromnym szczęściem (pół metra obok i polecielibyśmy w przepaść). A teraz, z wiekiem, kupuję coraz mocniejsze samochody, ale jeżdżę coraz spokojniej... A z motocyklem, jako absolutny świeżak - wcale mnie specjalnie nie kusi do odwijania na maxa. I całe szczęście.

Grunt to wpierw umieć panować nad sobą. Bo ktoś kto czerpie frajdę tylko z tego żeby jak najszybciej jechać to szybko skończy tą zabawę. W motocyklach nie liczy się tylko prędkość a dobra technika, taktyka, przewidywanie. :) Udana jazda cieszy, a nie chwalenie się jak mi się udało tu na krzyżówce cudem, jak tam przy wyprzedaniu.

Ci ci kozaczą i chcą pokazać jacy to oni są mocni w te klocki przeważają wśród tych początkujących chociaż nie zawsze co dorwali się do moto i się wyżywają na publicznych drogach :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pod Warszawą zabiło się trzech chłopaków, ten co prowadził kupił kilka dni temu BMkę, którą grzmocili ponoć ok. 180-200km/h

Ludzie jeżdżą bez opamiętania. Dziś zrównałem się na światłach w Wawie z kolesiem, który siedział na R1. Jak wyciął na zielonym, to trzymałem się mniej więcej do 160 km/h i widziałem tylko znikający punkt, mimo tego, że się następne skrzyżowanie zaczęło zbliżać :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieciekawa historia współczuję... chociaż dla kolegi mimo wszystko z dobrym zakończeniem ( i może coś w głowie zostanie)

 

Tak sobie czytam i stwierdzam, że dobrze zrobiłem decydując się (póki co) na maxi kibelek...

Wielu z was pisze tu o młodości, głupocie i brawurze... niestabilności psychicznej.. Ja myślę, że to bardziej kwestia doświadczenia na moto i wyjeżdżenia odpowiedniej ilości km (bo nie każdy wsiada na moto w wieku 15 lat lub wcześniej) a przede wszystkim oleju w głowie.

,,Stabilnego,, dojrzałego człowieka też może ponieść a jak dodamy do tego brak doświadczenia (mimo wieku) to mamy podobny scenariusz. Nie ma reguły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie ważne co się ma pod dupą, ważne co się ma w głowie"! :buttrock:

 

http://www.wykop.pl/ramka/704717/kupuje-litra-i-nie-bede-odwijal-czyli-pier-nie-o-szopenie/

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Temat pierwszego moto to temat rzeka i jest wiele tego na Forum... Ja tylko jako tło napisałem jak to było u mnie z pierwszym moto... I nadal twierdzę że najważniejsze jest to co się ma "pod sufitem"... Pomimo że moja stara Yamaha podobno wyciągała ponad 240 km/h to NIGDY nie jechałem nią tyle... Za dużo się najeździłem wcześniej samochodem, naoglądałem wypadków (i katamaranów i moto), za dużo naczytałem takich wątków... itp... Tak więc zwyczajnie sie boję "zapieradalać" na maksa... Może (!) kiedyś jak na tor pojadę, albo jakieś lotnisko... To sobie odkręcę ile fabryka dała :) Ale to może... I wolę być wyzywany czasem od "precli" ;) (chyba mnie tak nikt nie wyzywał jeszcze bo aż tak powoli to nie jeżdżę, i starym i nowym moto moim to na jedynce da sie setkę przekroczyć :) po prostu staram się jeździć rozsądnie i odkręcać więcej, ale też z umiarem (!), tam gdzie się da...) ale przynajmniej żywych "precli"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i stwierdzam, że dobrze zrobiłem decydując się (póki co) na maxi kibelek...

Ja z kolei czasem szczerze współczuję kierowcom skuterków, jak widzę jak ich traktują kierowcy puszek. Wielu uznaje, że kibel nie różni się niczym od roweru i wyprzedzają przyciskając nieszczęśników do krawężnika (inna sprawa, że takie zachowanie w stosunku do rowerzystów woła o pomstę do nieba) :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 6 miesięcy jeżdżę też skuterem ale tylko do pracy i na zakupy.

Czysta ekonomia zmusiła mnie do zakupu kibla.

Potwierdzam twoje słowa że kierowcy traktują skuter bardzo nierozsądnie.

Zaraz po zakupie jakiś tydzień wracając do domu gość(znajomy) wyprzedzając mnie zepchnął mnie z drogi na pobocze.

Liść jeszcze tego samego dnia skutecznie uzmysłowił mu że należy wyprzedzać z minimum metrowym odstępem.

Kurczy tylko czy co 2 kierowcy mam liście wymierzać by się nauczyli bezpiecznie wyprzedzać?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz liści wymierzać. Zamontuj szczytówkę od wędki z gwoździem na końcu wystającym z lewej strony 75 cm a z tyłu info krótkie o tym, ze lepiej zachować odstęp. Taki patent można zrobić składany. Jeśli przerysuje to musiałby przyznać się do spychania z drogi.

Wizja rysy po długości skutecznie zmieni podejście.

A ogólnie to daleko nam do europy z kulturą. Byłem w Hiszpanii na wczasach i tam wszyscy oczywiście jeżdżą spiesząc się jednak jest w tym porządek i wszyscy zwracają uwagę na jednoślady a przeciskanie się nimi to norma nie wzbudzająca żadnych emocji.

Edytowane przez _Monter_

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...