hubik

Na kursie i na egzaminie miałem 250. Na kursie na 1 bez gazu ten motocykl tak się wlókł, że ciężko było utrzymać równowagę. Coś mnie tknęło i ostatnią godzinę czy dwie jeździłem na dwójce, na której pędził tak, że praktycznie cały czas jeździłem po zewnętrznych liniach ósemki, ale jakoś się wyćwiczyłem. I to mnie uratowało, bo na egzaminie moto był tak wyregulowany, że zasuwał jak dziki (a nie był zimny - byłem ostatnim egzaminowanym). A co do pozycji i techniki to już koledzy wyżej ładnie opisali. Powodzenia!

Dokładnie o to mi chodziło :)

Hej kiedyś papierowe mapy kupowałem tu: http://www.wzkart.pl/oferta.htm i pamiętam, że mieli w interesujących mnie skalach prawie dowolne wycinki Polski, które mnie interesowały. Tylko ostatni raz to było z 15 lat temu :) Ale możesz podpytać. Współrzędne poda Ci chyba każdy GPS czy nawet smartfon z modułem (mam nawet taki zegarek garmina z GPS :))...

Robiłem kurs A w Jarze w sierpniu/wrześniu zeszłego roku. Też miałem za daleko do Kulikowiska i Pro Motoru, organizacyjnie nie do zrobienia. Z tego co wszyscy piszą, na pewno zaangażowanie instruktorów jest mniejsze, niż w ww. szkołach. Ktoś kiedyś napisał, że w Jarze nie uczą jazdy motocyklem, tylko jak zdać egzamin. Ja właśnie na kursie pierwszy raz w życiu usiadłem na moto. Nie mam niedosytu poświęconego czasu przez instruktora. Zdałem za pierwszym razem. Natomiast jestem świadom braków wiedzy, nawyków itp. Dlatego w tym roku mam zamiar doszkolić się indywidualnie w jednej z ww. szkół.

O ile pamiętam światła mijania to na odpalonym sprzęcie - na samym zapłonie będziesz miał pozycyjne. Odwracanie teatralnie lepiej przeprowadzać przy każdym ruszaniu. Ja tak robiłem (na zapas wręcz) - wynik - zero błędów na placu i na mieście. Dziś odebrałem plastik :)

ja zdawałem w WORD Radarowa (wawa). System łączności to zwykłe walkie talkie ze słuchawką zakładaną na ucho, można więc mieć własny kask. Oczywiście o wszystkie niuanse należy pytać, pytać, pytać egzaminatora. Mój był bardzo w porządku, wszystko tłumaczył i się nie czepiał.

Ponieważ jestem świeżo po egzaminie, postaram się pomóc: ad 1: weź kask i spytaj na miejscu. Jak nie pozwolą, skorzystasz z kasku należącego do WORDu. Nie sądzę, żeby miało to jakieś znaczenie. ad 2: zależy od egzaminatora, spytaj. Ja nie musiałem w ogóle używać kierunków na placu. Co do upewniania się na ósemce - egzaminator kazał w obie strony. ad 3: naciąg sprawdzasz na środku między zębatkami uginając łańcuch, dla YBR 250 średnio powinno wyjść 2,5-3,5 cm. Nic nie pokazujesz, tylko mówisz jak to sprawdzasz. ad 4: ósemka i slalom to jedno zadanie egzaminacyjne, najpierw wjeżdżasz na ósemki, robisz 5, wyjeżdżasz jadąc z powrotem na miejsce startowe, ale nie zatrzymujesz się, nawracasz oraz od razu zaczynasz robić slalom, na końcu zawracasz i jeszcze jeden slalom. Konieczne teatralne gesty upewniania się o możliwości zmiany kierunku (oglądanie się na maxa przez ramię). ad 5: silnik ma być rozgrzany, ale nie będzie. Możesz próbować dyskutować. Na pewno masz prawo do rundki zapoznawczej ze sprzętem. ad 6: co do świateł nie wiem, ale we wszystkich nowszych moto zapalają się automatycznie. Sygnał świetlny to mrugnięcie długimi. Jakbyś coś jeszcze potrzebował, daj znać. Ja mam jedną uwagę - na kursie ćwicząc te wszystkie ósemki i slalomy motocykl miał tak wyregulowane obroty, że ledwo się toczył. Tymczasem na egzaminie na jedynce bez gazu zasuwał jakieś 10-15 km/h. Zdałem tylko dlatego, że na ostatnich lekcjach ćwiczyłem te manewry placowe na dwójce, prawie rysując podnóżki. Przejedź się któregoś dnia do WORDu i zobacz jak zdają inni - warto zrobić wywiad.

Hej nie bardzo pamiętam, obwód wyszedł mi 57-58 cm, i rozmiar C3 wybrałem M.

Dokładnie. Mi na przykład Shoei xr1100 o rozmiarze L pasował na głowę, ale broda mi wystawała. Skończyło się na Schubercie C3 i to w rozmiarze M. Przez pierwsze dni ściskał mnie niemiłosiernie, a teraz ściska już tylko tak, jak powinien. L zrobiłby się za duży, a XL to już w ogóle chyba głową bym kręcił w środku. Przymierz kilka innych modeli i na pewno coś znajdziesz.

Witam, skoro jest taki dział to się pochwalę, a co :) Jako że moto już od ponad miesiąca stoi, nieśmiało ujeżdzane, ogromnie cieszy mnie, że w zeszłym tygodniu w WORD na Radarowej (wwa) zdałem kat. A za pierwszym podejściem, teorię i praktykę, obie bezbłędnie. Cóż, teraz tylko czekać na plastik i w drogę... a raczej zimowanie i dopiero na wiosnę w drogę :(

B, w 1995 roku za pierwszym. A, w zeszłym tygodniu, za pierwszym :buttrock:

Od dwóch miesięcy użytkuję Moreno. Dobrałem chyba ok, protektorów nie czuję w ogóle, nic nie uwiera. Poniżej 12-14 stopni robi się chłodno. Gumka - wycieraczka mała, wg mnie nie specjalnie przydatna. Nic nie farbuje.

Dokładnie miałem to samo, zaraz po odebraniu prawka sprawdzałem prędkości maksymalne samochodów rodziców, a później swoich. Po kilku latach miałem wypadek, który zakończył się ogromnym szczęściem (pół metra obok i polecielibyśmy w przepaść). A teraz, z wiekiem, kupuję coraz mocniejsze samochody, ale jeżdżę coraz spokojniej... A z motocyklem, jako absolutny świeżak - wcale mnie specjalnie nie kusi do odwijania na maxa. I całe szczęście.

Witam, polecam tak jak kilka osób Oxford Aquatex. Stosunek ceny do jakości jest rewelacyjny.