Glootik Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Ja mam wadę - nadużywam sprzęgła, trzymam je przy zwalnianiu i redukowaniu zbyt długo (w samochodach, w moto dojeżdżam czasem do świateł z wciśniętym sprzęgłem, jak nie do końca płynnie wyjdą redukcje, często używam do zmiany biegów na wyższy - oduczam się cały czas i na moto, i w aucie)czy dobrze zrozumiałam, że oduczasz się używania sprzęgła przy zmianie na wyższy bieg? :)... trochę Koleżanka chaotycznie to naskrobała :) Używanie sprzęgła przy zmianie biegu na wyższy to nic złego, tylko trzeba to robić sprawnie i szybko. Owszem, można zmieniać biegi i bez niego, ale przy normalnej jeździe ponoć nie ma takiej potrzeby. Na forum gdzieś była dyskusja w tym temacie, więc nie będę się powtarzać :).. Cytuj ...Gott weiss ich will kein Engel sein... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 (edytowane) czy dobrze zrozumiałam, że oduczasz się używania sprzęgła przy zmianie na wyższy bieg? :)... trochę Koleżanka chaotycznie to naskrobała :) Używanie sprzęgła przy zmianie biegu na wyższy to nic złego, tylko trzeba to robić sprawnie i szybko. Owszem, można zmieniać biegi i bez niego, ale przy normalnej jeździe ponoć nie ma takiej potrzeby. Na forum gdzieś była dyskusja w tym temacie, więc nie będę się powtarzać :)..Tak, oduczam się używania sprzęgła przy zmianie na wyższy bieg. Tzn. umiem to robić bez sprzęgła, bo proste to jest jak budowas cepa, ale bez sensu je wciskam. Jasne - nie ma co na siłę koniecznie zmieniać biegów bez sprzęgła. Ale kurcze, na trasie za wciśnięcie klamki w takich sytuacjach to się sama rugam, bo potem mnie boli lewe przedramię ;) Edytowane 13 Czerwca 2011 przez ajriszkofi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 To trzeba na pakiernie troche bajceps porobic :PPrzy dynamicznej jezdzie wiadomo, ze bez sprzegla, ale jak sie taczam po miescie to uzywam bo wygodniej.Inna sprawa ze nikt nie kaze wciskac calego sprzegla, wystarczy delikatne musniecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Dzieciak a Ty skąd się urwałeś? O to samo miałem zapytać, wyprzedziłeś mnie. Coś dzwoni ale nie wiadomo gdzie. Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcino Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Tak, oduczam się używania sprzęgła przy zmianie na wyższy bieg. Tzn. umiem to robić bez sprzęgła, bo proste to jest jak budowas cepa, ale bez sensu je wciskam. Jasne - nie ma co na siłę koniecznie zmieniać biegów bez sprzęgła. Ale kurcze, na trasie za wciśnięcie klamki w takich sytuacjach to się sama rugam, bo potem mnie boli lewe przedramię ;)Może masz klamkę ustawioną w ten sposób, że trzeba mocno wcisnąć, aby wysprzęglić? Też mam sv i instrukcja zakłada luz 10-15 mm... wiadomo, ustawia się tyle ile pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 (edytowane) Dzieciak a Ty skąd się urwałeś? Z nikąd. To chyba dosyć logiczne, że gdy hamujesz tarcza się nagrzewa. W momencie gdy nie odpuścisz hamulca tylko stoisz na światłach z zaciśniętym, to w miejscu gdzie klocki zaciskają tarcze nie ma wymiany ciepła i tarcza się nie chłodzi, a przez to może się po pewnym czasie pokrzywić. Na początku gdy stawałem na światłach, stałem z zaciśniętym hamulcem, ale instruktor (konik, z promotora, może znasz) powiedział, że tak się nie powinno robić ze względu na powyższe. Edytowane 13 Czerwca 2011 przez Blood Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 No jest to jakas teoria, ale po kiego grzyba stac na hamulcu to nie wymysle ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Oj tam oj tam :D Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 wierutne bzdury, nie ma mowy zeby sie tarcza odksztalcila... Cytuj General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Z nikąd. To chyba dosyć logiczne, że gdy hamujesz tarcza się nagrzewa. W momencie gdy nie odpuścisz hamulca tylko stoisz na światłach z zaciśniętym, to w miejscu gdzie klocki zaciskają tarcze nie ma wymiany ciepła i tarcza się nie chłodzi, a przez to może się po pewnym czasie pokrzywić. Na początku gdy stawałem na światłach, stałem z zaciśniętym hamulcem, ale instruktor (konik, z promotora, może znasz) powiedział, że tak się nie powinno robić ze względu na powyższe.Mowa jest o zuzywaniu tarcz sprzeglowych, a Ty masz na mysli tarcze hamulcowa. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Mowa jest o zuzywaniu tarcz sprzeglowych, a Ty masz na mysli tarcze hamulcowa. No tak, bo to raczej jako ciekawostka była :D Ale faktycznie ktoś mógł zrozumieć, że przez tarcze mam na myśli te od sprzęgła :S wierutne bzdury, nie ma mowy zeby sie tarcza odksztalcila... Nie wiem jak jest w najnowszych motorach, ale przecież kiedyś tarcze były po prostu hartowane. W jaki sposób hartuje się metale? Najpierw je nagrzewamy do kosmicznych temperatur, a potem szybciutko schładzamy. Co się dzieje gdy tarczę nagrzejemy, a nie schłodzimy? Rozhartuje się i tym samym będzie bardziej podatna na odkształcenia. To tak w skrócie. Jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić. Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 temperatury przy jakich zachodzi to zjawisko sa dla ciebie nieosiagalne. juz nie wnikam nawet w szybkosc schladzania tarczy. generalnie mozesz sobie trzymac hamulec ile chcesz i nic sie nie stanie. Cytuj General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 (edytowane) Nie wiem czy wiesz, ale przy naprawdę ekstremalnym hamowaniu, temperatura hamulców może przekroczyć nawet 1000 stopni celsjusza! Przy normalnych oscyluje w granicach 150 - 600 stopni. Gdy 'trzymasz' tą temperaturę, stop raczej może się już osłabić. Oczywiście, po razie czy dwóch nic się nie stanie, ale jeśli ktoś robi to częściej, to skutki mogą być widoczne. Ale to tak off topicowo. Edytowane 13 Czerwca 2011 przez Blood Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 (edytowane) Gdy 'trzymasz' tą temperaturę, stop raczej może się już osłabić. Oczywiście, po razie czy dwóch nic się nie stanie, ale jeśli ktoś robi to częściej, to skutki mogą być widoczne. Ale to tak off topicowo.Problem wyssany z palca, tarcza nie stygnie w mgnieniu oka i w miejscu zaciśniętych klocków będzie stygło wolniej, ale różnica w stygnięciu nie będzie na tyle drastyczna by pojawiły się naprężenia zniekształcające tarczę. Trzebaby rozgrzać tarcze do czerwoności, gdzie matal przechodzi w stan plastyczny, by spowodować jakieś uszkodzenie przez zaciśnięte szczęki na postoju, ale po takim nagrzaniu to i tak tarcza będzie do wymiany. :icon_mrgreen: Problem to jest jak na mocno rozgrzanych tarczach wjedzie się w wodę a nie od trzymania zaciśniętego hamulca na postoju.W górzystym terenie nie wyobrażam sobie nie używania hamulca przy zatrzymywaniu. Edytowane 13 Czerwca 2011 przez Luca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrbravo Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 ale w ogole moglbym udowodnic ze kolega nie ma racji korzystajac jedynie z podstawowych praw fizyki. przydalby mi sie tylko wspolczynnik tarcia tarczy o klocki hamulcowe bo tego nie znam. wspolczynnik tarcia opony o asfalt na torze jest 1,2 - 1,3 na ulicy 0,7-0,9. i teraz pytanie, jaka teperature bedzie miala tarcza (to zwykly ruch po okregu) w przypadku Vo=150, V=0 przy opóźnieniu 9m/s2 (to juz torowy wspolczynnik). zeby natomiast znieksztalcic tarcze od trzymania hamulca to temperatura musialaby byc kolosalna i pewnie predzej spalilyby ci sie jakies elementy peryferyjne niz znieksztalcila tarcza... Cytuj General description: aktualnie brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.