MajkelPL

[KLAUDIUSZ]

........ to wszystko przez te frędzle, chorągiewki i misie :D

[MOC]

Trzymaj sie Majkel, my o tej latarni nie zapomnimy.

:icon_mrgreen:

[YAGO]

Wracaj szybko do zdrowia i rzecz jasna na tego twojego "harleya" ;) Pamietaj! Jestes TWARDYM BIKE'REM!

Edytowane 4 Czerwca 2011 przez YAGO

[Cosmoss]

No i gitarrraaa Majki...dzień za dniem, tydzień za tygodniem i będzie git.

 

PS.Na pochybel reakcjonistycznym latarniom wichrzycielom i ich imperialistycznym zakusom na demokrację ludową naszych sprzymierzonych narodów.

[Ptaku]

[...]

Przyznal sie od razu do winy i swiadkowie tez to potwierdzaja. To tyle co wiem bo zaraz przyjechalo pogotowie i zabralo mnie do szpitala.

To na razie tyle :buttrock:

 

Sprawca jeszcze zdąży zmienić zdanie - masz to jak w banku.

Byłem w podobnej sytuacji i sprawca też się przyznawał "bez bicia" - od znajomych motocyklistów słyszałem "nie bój nic - jeszcze się zdąży rozmyślić" no i niestety mieli rację, na pierwszej rozprawie już się nie przyznawał.

Właśnie minął rok a my bujamy się dalej w sądzie, więc dużo zdrowia i siły życzę ! :flesje:

Zdrowiej chłopie, to najważniejsze !

[Tomek Kulik]

Drodzy Państwo, mityczne 7 dni, to okres rozstroju zdrowia a nie przebywania w placówce zdrowotnej.

Rozstrój zdrowia jakim są złamania trwa dużo dłużej niż tydzień, więc prokurator z urzędu musi wziąć w obroty sprawce zdarzenia.

To, że penisek zmieni zeznania jest prawie pewne, ale dla niego też niebezpieczne. Fakty są jasne: kto kogo i w którą stronę strzelił. Prokurator nie jest ciemny, więc będzie widział kiedy koleś kręci...

 

Skoro Majkel jest już w domu, odwołuję akcję z pielęgniarką. Yuby, oddaj dychę!

[sitars]

Zdrowiej chłopie!!

W kwestii tych siedmiu dni, to pewnie (niestety) nie była Twoja ostatnia wizyta w szpitalu. Trzeba będzie kiedyś to żelastwo wyciągnąć i się położyć na dzień, dwa. Choć znam takich co sobie zostawili ;), to wolałbym nie mieć w sobie "dodatków". Ciekawe, czy te "pobyty" się liczą do całości?

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dużo zdrowia.

P.S.

W sumie dubla strzeliłem, bo nie widziałem postu Tomka, ale zostawiam w oryginale.

Edytowane 5 Czerwca 2011 przez sitars

[Gość Lefthandy]

Co do samego wypadku to jechalem wolno 50-60 km/h a kierowca co wyminal auto jadace przedemna i byl na lewym pasie, nagle jak ja bylem na jego wysokosci stwierdzil ze musi juz wrocic na swoj pas i zepchnal mnie na pas zieleni i .... na latarnie.

 

Czyli żadna "martwa strefa". Ten fiutochlap po prostu nie raczył nawet odwrócić zasranego łba w prawo, żeby sprawdzić czy ma miejsce?

[KLAUDIUSZ]

Sądzę że Majkel coś wywinął :D

[bibor80]

Przeciez po avatarze widac, ze Majki jest swiety :)

 

Pzdr

[Mag.Śl]

Zdrowiej, zrastaj się - generalnie wracaj do formy - tego Ci jeszcze raz gorąco życzę :) a na drugim miejscu są życzenia pozytywnego załatwienia spraw związanych z samym wypadkiem... ot taka moja hierarchia wartości.

[majkelpl]

To bym zapytał w jakich ciuchach jechałeś. Ale wiem że takie hardkory jak My nie jeżdżą w pro-ubrankach. :buttrock:

 

 

Z "przegiec" to jechalem w dzinsach i rekawiczkach bez palcow :icon_mrgreen:

Tak to Ramoneska, buty motocyklowe i kask Jet.

 

........ to wszystko przez te frędzle, chorągiewki i misie :D

 

Dlatego ze ich nie bylo tak wydzwonilem ??? :icon_mrgreen:

 

Skoro Majkel jest już w domu, odwołuję akcję z pielęgniarką. Yuby, oddaj dychę!

 

No nie badz swinia ......

Teraz mi tez potrzebna :icon_razz:

[qurim]

To jak? Z Wildka będzie custom budowany teraz? :icon_biggrin:

[KITKA]

Napisano wczoraj, 18:26

 

........ to wszystko przez te frędzle, chorągiewki i misie :D

 

 

Sądzę że Majkel coś wywinął :D

 

Klaudiusz

 

 

 

Klaudiusz ty to chyba próbujesz przeskoczyć samego siebie takimi stwierdzeniami.

Trudno to zrozumieć, to żarty czy jak ?

Jeżeli żarty to chyba nie bardzo na miejscu, a jeżeli poważnie to zastanów się co piszesz :banghead: ?

 

 

 

----------------------------------------

 

:crossy:

 

Miłość do motocykli nie przemija, bo przemija tylko czas w którym żyjemy....

[Szuberto]

Super Majkel, że jesteś w domku. Mam nadzieję, że sobie radzisz... jakoś.

Słuchy na mieście chodzą, że możesz tanio załatwić karnet do Medicovera... :icon_mrgreen: