MajkelPL

[Maciek]

Szybkiego powrotu do zdrowia! ;)

 

Pzdr.

 

 

[Candlekeep]

No to już wiemy, że Majkel sam w sobie poskładany, teraz pozostaje mu cierpliwie czekać i dochodzić do siebie. I Bogu dzięki.

A jak jego Waldek? Kompletna ruina, czy da się to poskładać, jak Majkiego?

[Tomek Kulik]

Czy możliwa jest na naszym forum zrzuta na osobistą pielęgniarkę, która dokona pewnych czynności paramedycznych na Majkelu?

Daję dychę. Jakby się zebrać, to nawet wystarczy na jakiś pejczyk, lub coś w ten deseń...

Kto zbiera kasę? Proponuję, by Yuby został skarbnikiem MGS na tę okoliczność.

Co do samej pielęgniarki, to porównajmy oferty w sieci, zróbmy sondę - która się komu podoba, wybierzmy właściwą, a potem...

[_Monter_]

Już to proponowałem ale nie chwyciło. Nikt nie chciał ojro ode mnie n ten cel.

[Tomek Kulik]

Tomek ale się zmieniłeś po tym jak siedzieliśmy sobie na kolanach w busiku.

No, trochę się obcieraliśmy, więc nie pozostało to bez wpływu na moją osobowość...

[Gość josha]

Już to proponowałem ale nie chwyciło. Nikt nie chciał ojro ode mnie n ten cel.

... bo dawałeś tylko jedno

[Gość Lefthandy]

Może by tak mu Nemuszkę podesłać? :D

[_Monter_]

Może by tak mu Nemuszkę podesłać? :D

 

To jest złota myśl, przecież i tak będzie w wawie a Limo może ją podwieźć i potem sprawić jej przyjemność. A jak ją przewiezie hardcorowo to będzie tak najarana, ze może obsłuży pół oddziału....w końcu jest taka ostra.

[Jar]

Majkel szybkiego powrotu do zdrowia

[majkelpl]

No to jestem.

Na razie tak na szybko i goraco, ale w miare pytan na wszytsko bede odpowiadal.

W domu juz jestem, szpital to jeden wielki syf i trauma.

Mam zlamane dwa nadgarstki, prawa stopa lewy bark i obojczyk. Do tego w ch*j siniakow, otarc i jakies krwiaki wiec czuje sie jakby mnie walec przejechal .... a tylko skosilem latarnie :icon_mrgreen:

Co do samego wypadku to jechalem wolno 50-60 km/h a kierowca co wyminal auto jadace przedemna i byl na lewym pasie, nagle jak ja bylem na jego wysokosci stwierdzil ze musi juz wrocic na swoj pas i zepchnal mnie na pas zieleni i .... na latarnie.

Przyznal sie od razu do winy i swiadkowie tez to potwierdzaja. To tyle co wiem bo zaraz przyjechalo pogotowie i zabralo mnie do szpitala.

To na razie tyle :buttrock:

[bibor80]

No to kuruj sie Panie i wracaj do zdrowia. Pisac juz mozesz, wiec dobrze jest.

 

Pzdr

Edytowane 4 Czerwca 2011 przez bibor80

[Blood]

a tylko skosilem latarnie :icon_mrgreen:

 

Ty latarnie czy latarnia Ciebie? :P

 

No nic, ważne, że już w domu i Cię w szpitalu długo nie trzymali. Szybkiego powrotu na motunga! My już tutaj organizujemy kogoś, kto Ci będzie służył za nadgarstki! :D

[qurim]

Siemasz Majkul. :icon_mrgreen: Miło Cię czytać znowu. Byłbym złośliwy to bym zapytał w jakich ciuchach jechałeś. Ale wiem że takie hardkory jak My nie jeżdżą w pro-ubrankach. :buttrock:

 

Dbaj o nadgarstki co byś jeszcze kiedyś mógł porządnie złapać chromowany, szeroki ster i pognać w stronę słońca.

[szaki]

Leżałeś ponad 7 dni, czy cię jednak wypisali?

[shuy]

Majkel, na twoje dolegliwości niestety nie możemy nic poradzić. Pozostaje życzyć Ci, żeby szybko się wygoiły. Dostałeś tyle życzeń, powrotu do zdrowia, że nietaktem z twojej strony byłoby do tego zdrowia nie wrócić.

Mam nadzieję, że nie zostanie to odebrane jako nietakt z mojej strony ale chciałem spytać jak się miewają pozostałe ofiary wypadku, tzn Yamaha i latarnia.