Skocz do zawartości

Czyja wina?


Gość Sestorme
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

przecież wrzucił migacz, o co chodzi :P Ale fakt jest taki, że jak ktoś nie jest świadomy do czasem ma takie głupie odruchy, typu, zagapi się, i zanim pomyśli zmieni 3 pasy, bo w końcu chce skręcić w lewo. Kiedyś widziałem jak babka (a jakże inaczej :)), na 4 pasmówce, jadąc lewym pasem, zagapiła się i ominęła zjazd. Jak się zorientowała to oczywiście po hamulcach prawie do zatrzymania. To dopiero mrozi krew w żyłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Co do tematu to wina jest w 100% kierowcy motocykla. Nie zachował bezpiecznej odległości między pojazdami.

Do tego są hamulce żeby można je było wciskać w każdym momencie.

 

Jak ktoś wcześniej napisał kierowca puszki mógł dostać zawału i hamować... nikt mu tego nie zabroni.

 

A praktycznie myślę ze było tak ze pierwszy moto przyśpieszył wyprzedzając bardzo blisko i kierowca samochodu sie wystraszył ryku (jak by odrzutowiec spadał z zaskoczenia na głowę) i odruchowo przyhamował. nie raz mi sie to w puszcze zdarzyło, a jeżdżę na moto juz kilka ładnych lat. Niefartem tego z tyłu było to ze jechał praktycznie na żyletki....

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

Dopiero co znalazlem, mrozi krew...

Jest blacha , jest impreza :icon_mrgreen:

W złydzień Panu / Pani na światłach wyjąć kluczyki ze stacyjki i wy**bac w rów lub dalej .

 

A ten przed przejściem to może na paliwie robił "OSZCZ" , trzymał się za antenę , zeby nie spalić więcej . Po heblach puszkarza ma niestety ramę do wymiany :icon_razz:

 

Obecność kolegów po bokach nie zwalnia od myslenia .

 

Miałem kiedyś równie głupią sytuację - zwiałem odruchowo na lewy pas bo mi pusty tir zachamował i zmiesciłem się pomiędzy tirem wyprzedzanym a tirem z naprzeciwka . Nigdy więcej :bigrazz:

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiadając w temacie: motocykliści dresy, a ten co walnął w auto, dodatkowo oferma ślepa.

Obiekt na drodze stał nieruchomo i został najechany - wina tego z tyłu. Abstrahując od podwójnej ciągłej linii...

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wyprzedzanie na podwojnej ciaglej tutaj chyba i tak schodzi na drugi plan.

 

Wg mnie w filmiku nr 1 na drugi plan schodzi to z jakiego powodu się koleś zatrzymał. Teorii jest w temacie kilka, obojętnie czy któraś jest trafna, nie ma to znaczenia w tym wypadku. 100% wina motocyklisty.

 

Filmik nr 2 - wg mnie to raczej nie było złośliwe, tylko motocykl w chwili wyprzedzania mógł znajdować się w martwym punkcie. W każdym razie manewr pierwszy rozpoczął motocykl, więc wina osobówki. Inna sprawa że gość w autku mógł się spodziewać że jak motor siedzi mu na zderzaku to nie dlatego żeby zminimalizować opory powietrza ale po to żeby go wyprzedzić jak tylko będzie miał szanse. Z drugiej strony motocykl mógł pójść troszkę szerzej, może wtedy nic by się nie stało

 

Filmik nr 3 - tutaj raczej wszystko jasne, głąb za kierownicą samochodu. Ale tak przy okazji: nikt nie wspomniał że motor wyprzedzał na pasach... ;)

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...