Skocz do zawartości

Pierwsze moto czyli litr i konsekwencje


agent 303
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Biorąc pod uwagę reakcję na uwagi na forum, można się domyślać jaka będzie reakcja kiedy Cię ktoś wyprzedzi :icon_rolleyes:

 

Nie pamiętam wszystkich, którzy się wypowiadali w tym wątku, ale chyba się nie pomylę, jeśli napiszę, że każdy troll tutaj ma więcej doświadczenia od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niektórych bardzo boli jak ktoś ich wyprzedza. Mnie nie, bo jak już wspomniałem, droga to nie tor do wyścigów. Wielu cwaniaków, którzy myślą, że potrafią jeździć potem na torze dostają baty od tych, którzy cicho siedzą, nic nie mówią, ale wiele potrafią.

 

Wracając jednak do tematu. Byłem, widziałem, pojeździłem i stwierdzam, że to jednak nie jest motor dla mnie i na takie drogi po jakich będę się poruszał. Raz, że niestety mój wzrost nie pozwala mi nawet w najmniejszym stopniu dopasować się do tego motocykla. Dwa, że na nierównościach trzeba bardzo uważać na manetkę coby jej nagle nie odkręcić za mocno kiedy moto podskoczy na dołku. Trzy, że łapy po 10 minutach jazdy bolały mnie bardziej niż po półgodzinnym ściganiu się gokartami. Owszem CBR 954 robi nadal na mnie piorunujące wrażenie i nie zmieniam zdania odnośnie niesamowitego wyglądu tego motocykla. Jednak jadąc powoli czuje się, że 954 aż prosi się aby ją kręcić na obroty. Nie kusiło mnie, ale na prostej i 3 biegu trochę sobie manetkę odkręciłem. Stwierdzam, że chyba tylko skończony debil i idiota może tym motorem próbować jeździć po polskich drogach tak, aby wykorzystywać jego możliwości, bo to samobójstwo.

 

Na szczęście nie przejechałem się na darmo do tego handlarza, ponieważ w garażu miał jeszcze Bandita 650, Yamahe SV 650 i Yamahe BT 1100 Bulldog (ten ostatni brzmi nieziemsko). Skończyło się na tym, że zostawiłem zadatek na jeden z dwóch (SV 650 i Bandit 650). Bardziej przemawia do mnie SV 650, ale muszę jeszcze poczytać o tym motocyklu i sprawdzić jakieś porównania do Bandita 650. Naprawdę bardzo miło prowadziło mi się te motocykle i byłem zaskoczony osiągami tych maszyn. Spodziewałem się, że po 954 te motocykle wydadzą mi się mulaste, ale tak nie było. Po prostu to mój brak doświadczenia mnie zmylił. Za SV'ką przemawia fajny dźwięk silnika i młody rocznik (2010r. a Bandit z 2007r.). Muszę się po prostu dowiedzieć, który z tych obu motocykli jest mniej awaryjny itp.

 

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz każdy chciał ci powiedzieć to powiedzieć ale byłeś oburzony wkońcu sam się przekonałeś że te cwaniaki z forum to może nie tak cwaniakują tylko mówią dosadnie bo do ludzi nie dociera.

Polecam Bandita naprawdę fajna maszyna :) i chyba wytrzymalsza niż sv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, właśnie dlatego tutaj się zarejestrowałem i zacząłem pytać. Przyznać jednak muszę, że pociąg do 954 nadal mam duży, bo od samego patrzenia na ten motocykl micha mi się cieszy. Może gdyby nie te nasze denne drogi, to dziś zdecydowałbym się na CBR'kę.

 

Co do Bandita to ta przednia owiewka okrutnie mi się nie podoba. :) SV'ka ma tylko 2000km przebiegu, więc to prawie nówka. W sumie Bandit też ma niewiele bo 9000km. Tylne światła w SV są genialne. Muszę jeszcze przemyśleć sprawę. Dzięki za podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz Buldoga. :biggrin:

Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa.

icon2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz Buldoga. :biggrin:

 

Najstarszy rocznikiem jest, bo 2005, ale jak go odpalił to mi się włos na plecach zjeżył. :P Brzmi naprawdę kozacko. Miał jeszcze Suzuki SV1000 w garażu, ale to był jakiegoś klienta, któremu wymieniał olej i filtry. Też świetny motor, ale tam już jest 120 koni i duży moment obrotowy.

 

Sorki panowie, że w tym temacie, ale jeśli mogę to zapytam, czy pług do SV650 z 2010r. istnieje? Bo w tej SV1000 ma i wygląda to bardzo ładnie. W SV650 nie ma, a jakbym się zdecydował na ten motocykl to przyznam, że chciałbym mu coś takiego założyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam 954 i uważam,że jest to dobry i uniwersalny motocykl. Byłem nim na kilku wycieczkach (Budapeszt,Wiedeń), na kilku torach wyścigowych, jeździłem nim po kilku miastach większych i mniejszych. Jechałem z Krakowa do Wawy 60 km/h w ulewie i z Radomia do Wawy 280 km/h i z Tomkiem Kulikiem po śniegu:)

Ogólnie w tych rolach to moto sprawdza się dobrze, a nawet nie najgorzej.

Nadaje się na pierwsze moto:)

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie będzie go trochę ciężko opanować? Instruktor opowiadał mi o takim jednym 'herosie' co to sobie litra kupił na pierwsze moto i po odkręceniu manetki o jakieś 3-4cm, potem przez miesiąc bał się na niego wsiadać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

Na szczęście nie przejechałem się na darmo do tego handlarza, ponieważ w garażu miał jeszcze Bandita 650, Yamahe SV 650 i Yamahe BT 1100 Bulldog (ten ostatni brzmi nieziemsko). Skończyło się na tym, że zostawiłem zadatek na jeden z dwóch (SV 650 i Bandit 650). Bardziej przemawia do mnie SV 650, ale muszę jeszcze poczytać o tym motocyklu i sprawdzić jakieś porównania do Bandita 650. Naprawdę bardzo miło prowadziło mi się te motocykle i byłem zaskoczony osiągami tych maszyn. Spodziewałem się, że po 954 te motocykle wydadzą mi się mulaste, ale tak nie było. Po prostu to mój brak doświadczenia mnie zmylił. Za SV'ką przemawia fajny dźwięk silnika i młody rocznik (2010r. a Bandit z 2007r.). Muszę się po prostu dowiedzieć, który z tych obu motocykli jest mniej awaryjny itp.

 

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady.

do 100 ogół motocykli przyspiesza podobnie, tak ok 3.5s, wieksze róznice uwydatniają sie przy wyższych predkosciach. Bandit 650 to super pomysł do jezdzenia na odzien, jak kupisz to od razu załóż crash-pady.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TWin_78

Już myślałem, że to do mnie, ale 29 letniego chłopa raczej nie można gówniarzem nazwać. :icon_biggrin:

 

Nie do Ciebie. Ogólnie piszę bo czyta ten temat wielu nastolatków. Czasem trzeba użyć dosadnego słownictwa, bo zasadnymi argumentami się nie dociera. Co z tego, że jest taki temat, co z tego, że na górze jest "puknij się w łeb" jak i tak widzę, że są tacy, co na pierwszy motor rozważają R1... Całe szczęście, że mają zostać wprowadzone nowe zasady zdawania i otrzymywania uprawnień na kat. A

Yamaha XJ600

Honda CBF 1000A

Honda VFR1200F DCT

BMW K1300R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją droga gdzie są Ci któzy doradzali na pierwsze moto 125 ewentualnie 250. GS500 i GPZ to już była wyższa półka przecież.

Pewnie nie czytali "Puknij się w łeb!" i pozabijali się na pierwszym zakręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją droga gdzie są Ci któzy doradzali na pierwsze moto 125 ewentualnie 250. GS500 i GPZ to już była wyższa półka przecież.

 

W niektórych przypadkach nawet 125 czy 250 to zdecydowanie za dużo :icon_mrgreen: .

 

Edytowane przez soulreaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...