Kto Lubi Bmw?

[straycat]

BMW nigdy nie było legendą niezawodności. Praktycznie każdy ich silnik miał jakąś wadę konstrukcyjną, jak weszły aluminiowe wahacze to też zaczeły się problemy. Często szwankuje elektryka, do tego mało kto oszczedza Bawarki i zapewnia im odpowiedni serwis. Eksploatacja jest dosyc droga, spalanie duze i praktycznie brak mozliwosci montazu sensownego gazu. W samej e30 uznawanej przez niektorych za bardzo niezawodne auto moglbym wymienic z 20 typowych usterek, ale rekompensuje to prosta jak cep budowa auta. Pozniej bylo juz tylko gorzej jesli o to chodzi.

[Inka]

W mojej rodzinie są i mercedesy i BMW ;) Można powiedzieć, że jestem miłośniczką obu marek. Mercedes i jego celownik ;)... nowsze tego nie mają i tego mi brakuje. Mam W124 w kombi z silnikiem 3 litry diesel. Niezawodne auto.

 

BMW:

miałam e30 324td. Jak miała jechać w dłuższą trasę to się musiało koło pasowe zepsuć ;) ogólnie auto fajne, fakt, ze bite i troszkę krzywe, ale jest teraz przerabiane na driftowóz... troszkę problemów z nią miałam, ale ogólnie byłam zadowolona. Zamieniłam ją na dużo mocniejsze i dużo większe ;) e34 530i V8 Touring. Po wymianie wszystkiego co było trzeba, regulacjach, diagnostyce itp chwilę się cieszyłam spokojną jazdą bez pukania, stukania i wyświetlania błędów. Po jakimś czasie się zrobiła z auta skarbonka, ale nie potrafię się z nim rozstać i pakuję do niej coraz więcej kasy :P Aż taka paliwożerna to ona nie jest jak to wszyscy mówią. Przy ekonomicznej jeździe potrafię zejść do 12l/100km w trybie mieszanym.

 

Marzy mi się siódemeczka E38 w wersji long...

[KLAUDIUSZ]

Żona ma X5 rok 2009 ..... albo 2008 .... Silnik 3.0 SDI Diesel ...... 290 KM, fajnie zapie**ala ...... ale nigdy więcej .... co chwila jakieś kłopoty z nim, jak nie komp to turbina, jak nie turbina to komp ... jak nie kom to elektryka jak nie elektryka to biały dym z rur wydechowych ..... załamka ...... a kupiony jako nówka sztuka w Salonie BMW w Warszawie ...... NIGDY WIĘCEJ :D

 

 

:eek:

 

Wielka szkoda, że BMW schodzi na psy... Z tego wynika że im nowsze tym większe szanse, że się zepsuje. Mam nadzieję, że to sporadyczny przypadek i szczerze współczuję nieudanego egzemplarza.

Niestety nie .... sąsiadka ma 120 w benzynie, Auto ma 3 lata, Salonowe, ostatnio zaczeło tracić moc i komp wariował, zwiedziło już chyba wszystkie warsztaty w Wawie, nikt nie wie co jest ....... naprawy już kosztowały ponad 10 000 PLN .... mam jeszcze kilka innych przykładów.

[FhissT]

brak fachowych mechaniorów + skomplikowana konstrukcja auta = długotrwałe i kosztowne szukanie po omacku najczesciej jakiejś piardoły, do sunięcia w 5 min po podłączeniu kompa...

 

z drugiej strony w wozie za ok 300 tys patoli nie powinno miec miejsca, teoretycznie, tylko czekać jak te wszystkie hybrydy beda się je**ć... samochód w dzisiejszych czasach to jednorazówka, żona pojeżdziła 2-3 lata, na szrot i następnego! :biggrin:

[Gość Gienek ST]

Ja powiem tak!

Nigdy wiecej BMW!

Edytowane 15 Kwietnia 2011 przez Gienek ST

[FhissT]

to żeś się wysłowił...

[WLD_Wlodi]

Żona ma X5 rok 2009 ..... albo 2008 .... Silnik 3.0 SDI Diesel ...... 290 KM, fajnie zapie**ala ...... ale nigdy więcej .... co chwila jakieś kłopoty z nim, jak nie komp to turbina, jak nie turbina to komp ... jak nie kom to elektryka jak nie elektryka to biały dym z rur wydechowych ..... załamka ...... a kupiony jako nówka sztuka w Salonie BMW w Warszawie ...... NIGDY WIĘCEJ :D

 

 

:eek:

 

Wielka szkoda, że BMW schodzi na psy... Z tego wynika że im nowsze tym większe szanse, że się zepsuje. Mam nadzieję, że to sporadyczny przypadek i szczerze współczuję nieudanego egzemplarza.

Niestety nie .... sąsiadka ma 120 w benzynie, Auto ma 3 lata, Salonowe, ostatnio zaczeło tracić moc i komp wariował, zwiedziło już chyba wszystkie warsztaty w Wawie, nikt nie wie co jest ....... naprawy już kosztowały ponad 10 000 PLN .... mam jeszcze kilka innych przykładów.

Problem ten nie dotyczy tylko BMW.

W chwili obecnej dotyczy on wszystkich marek. (Mercedes, BMW, Audi itd itp).

A częstotliwość awarii zależna jest tylko od księgowych owych firm :cool:

Dlaczego w Mercedesie w połowie lat 90tych wprowadzono słabsze blachy?(W210 w porównaniu do W124, albo chociażby E klasa W124 w porówaniu do starego W124). Te auta nie gniły, tylko cały czas jeździły, co nie bardzo opłacało się serwisom.

Dlaczego dzisiejsze silniki/elektronika padają tak szybko, skoro 25 lat temu gdzie komputery miały moc obliczeniową dzisiejszego kalkulatora produkowano takie auta(takie blachy, takie silniki) , które jeźdzą do dziś?(W123, W126).

 

 

e34 530i V8 Touring.

Sam skręca na stacje :icon_mrgreen:

Edytowane 14 Kwietnia 2011 przez WLD_Wlodi

[HARPAGAN]

Żona ma X5 rok 2009 ..... albo 2008 .... Silnik 3.0 SDI Diesel ...... 290 KM, fajnie zapie**ala ...... ale nigdy więcej .... co chwila jakieś kłopoty z nim, jak nie komp to turbina, jak nie turbina to komp ... jak nie kom to elektryka jak nie elektryka to biały dym z rur wydechowych ..... załamka ...... a kupiony jako nówka sztuka w Salonie BMW w Warszawie ...... NIGDY WIĘCEJ :D

 

 

:eek:

 

Wielka szkoda, że BMW schodzi na psy... Z tego wynika że im nowsze tym większe szanse, że się zepsuje. Mam nadzieję, że to sporadyczny przypadek i szczerze współczuję nieudanego egzemplarza.

Niestety nie .... sąsiadka ma 120 w benzynie, Auto ma 3 lata, Salonowe, ostatnio zaczeło tracić moc i komp wariował, zwiedziło już chyba wszystkie warsztaty w Wawie, nikt nie wie co jest ....... naprawy już kosztowały ponad 10 000 PLN .... mam jeszcze kilka innych przykładów.

 

 

Klaudiusz, co ja mogę powiedzieć? Mam BMW e-39 530d z przebiegiem ponad 300 tys km i nic poza rzeczami eksploatacyjnymi nie naprawiam.

Mam dwóch zaufanych panów z BMW którzy dbają o moje auto i naprawdę jestem zadowolony.

Może to kwestia mechaników w przypadku Twojej znajomej, że nie potrafią usunąć usterki.

Może niech Twoja znajoma wybierze się do Białegostoku. Tam może jej pomogą elektrycy skoro w wawie nie dają rady.

[Gość Gienek ST]

to żeś się wysłowił...

 

Moze i przesadzilem,ale tyle ile stracilem kasy na naprawy itd.masakra. Ta Beemka miala chyba wrodzona

chorobe,tak czy siak ja sie wyleczylem z tych puszek.

[KLAUDIUSZ]

Żona ma X5 rok 2009 ..... albo 2008 .... Silnik 3.0 SDI Diesel ...... 290 KM, fajnie zapie**ala ...... ale nigdy więcej .... co chwila jakieś kłopoty z nim, jak nie komp to turbina, jak nie turbina to komp ... jak nie kom to elektryka jak nie elektryka to biały dym z rur wydechowych ..... załamka ...... a kupiony jako nówka sztuka w Salonie BMW w Warszawie ...... NIGDY WIĘCEJ :D

 

 

:eek:

 

Wielka szkoda, że BMW schodzi na psy... Z tego wynika że im nowsze tym większe szanse, że się zepsuje. Mam nadzieję, że to sporadyczny przypadek i szczerze współczuję nieudanego egzemplarza.

Niestety nie .... sąsiadka ma 120 w benzynie, Auto ma 3 lata, Salonowe, ostatnio zaczeło tracić moc i komp wariował, zwiedziło już chyba wszystkie warsztaty w Wawie, nikt nie wie co jest ....... naprawy już kosztowały ponad 10 000 PLN .... mam jeszcze kilka innych przykładów.

 

 

Klaudiusz, co ja mogę powiedzieć? Mam BMW e-39 530d z przebiegiem ponad 300 tys km i nic poza rzeczami eksploatacyjnymi nie naprawiam.

Mam dwóch zaufanych panów z BMW którzy dbają o moje auto i naprawdę jestem zadowolony.

Może to kwestia mechaników w przypadku Twojej znajomej, że nie potrafią usunąć usterki.

Może niech Twoja znajoma wybierze się do Białegostoku. Tam może jej pomogą elektrycy skoro w wawie nie dają rady.

 

Masz dobry egzemplarz ..... to tak jak z Moim Jeepem, wszystkim na około się coś psuło a mi przez 3 lata nic .... nawet go utopiłem, wysuszyłem i dalej nic, śmigał jak ta lala :D

 

p.s. ale co do Marek niemieckich to dużo ostatnio słysze o kłopotach szczególnie z tymi drogimi jak Q7, ML, X5, X6 itd.

[milosz-RR]

Jak to ktoś wczesniej napisał, do BMW potrzeba fachowca. Ja ze swoją e36 zjeździłem pół śląska i znalazłem jednego który wiedział co robi. BMW stosuje specyficzne patenty, których zwykli garażowi mechanicy po prostu nie znają i nie rozumieją. I jak ma taki Józio to naprawić jak nie wie o co biega, czemu auto np. nie ma mocy? Zwykły mechanik wymieni Ci 1000 części a efektu zero, poza efektem sporo zmniejszonego salda na koncie.

 

Druga sprawa to zakup używanej betki, kupisz tanio=kupisz drogo, przy zakupie trzeba patrzeć na górną granicę cenową danego rocznika.Oszczędzanie przy BMkach to droga bez końca, nie zapłacisz raz, zapłacisz 10 razy i to cała prawda o tych samochodach.

 

Karolski - brat ma tą samą furmankę, śmiga bez problemu, przebieg podobny, zero awarii przez ostatnie 70 tys km.

Wcześniej miał e36 M52B20, E36 325tds i też nic im nie było przez cały okres eksploatacji.

[HARPAGAN]

Żona ma X5 rok 2009 ..... albo 2008 .... Silnik 3.0 SDI Diesel ...... 290 KM, fajnie zapie**ala ...... ale nigdy więcej .... co chwila jakieś kłopoty z nim, jak nie komp to turbina, jak nie turbina to komp ... jak nie kom to elektryka jak nie elektryka to biały dym z rur wydechowych ..... załamka ...... a kupiony jako nówka sztuka w Salonie BMW w Warszawie ...... NIGDY WIĘCEJ :D

 

 

:eek:

 

Wielka szkoda, że BMW schodzi na psy... Z tego wynika że im nowsze tym większe szanse, że się zepsuje. Mam nadzieję, że to sporadyczny przypadek i szczerze współczuję nieudanego egzemplarza.

Niestety nie .... sąsiadka ma 120 w benzynie, Auto ma 3 lata, Salonowe, ostatnio zaczeło tracić moc i komp wariował, zwiedziło już chyba wszystkie warsztaty w Wawie, nikt nie wie co jest ....... naprawy już kosztowały ponad 10 000 PLN .... mam jeszcze kilka innych przykładów.

 

 

Klaudiusz, co ja mogę powiedzieć? Mam BMW e-39 530d z przebiegiem ponad 300 tys km i nic poza rzeczami eksploatacyjnymi nie naprawiam.

Mam dwóch zaufanych panów z BMW którzy dbają o moje auto i naprawdę jestem zadowolony.

Może to kwestia mechaników w przypadku Twojej znajomej, że nie potrafią usunąć usterki.

Może niech Twoja znajoma wybierze się do Białegostoku. Tam może jej pomogą elektrycy skoro w wawie nie dają rady.

 

Masz dobry egzemplarz ..... to tak jak z Moim Jeepem, wszystkim na około się coś psuło a mi przez 3 lata nic .... nawet go utopiłem, wysuszyłem i dalej nic, śmigał jak ta lala :D

 

p.s. ale co do Marek niemieckich to dużo ostatnio słysze o kłopotach szczególnie z tymi drogimi jak Q7, ML, X5, X6 itd.

 

 

Klaudiusz nie strasz bo na celowniku mam X6, ale to za jakiś czas, może ją wyleczą z chorób wieku dziecięcego. Wnioski same się nasuwają, trzeba dobrze przejrzeć fora z danymi egzemplarzami zanim dokona się wyboru. Serwisowanie jest drogie, sama tarcza hamulcowa do X6 kosztuje 2000zł/szt.

 

 

Jak to ktoś wczesniej napisał, do BMW potrzeba fachowca. Ja ze swoją e36 zjeździłem pół śląska i znalazłem jednego który wiedział co robi. BMW stosuje specyficzne patenty, których zwykli garażowi mechanicy po prostu nie znają i nie rozumieją. I jak ma taki Józio to naprawić jak nie wie o co biega, czemu auto np. nie ma mocy? Zwykły mechanik wymieni Ci 1000 części a efektu zero, poza efektem sporo zmniejszonego salda na koncie.

 

Druga sprawa to zakup używanej betki, kupisz tanio=kupisz drogo, przy zakupie trzeba patrzeć na górną granicę cenową danego rocznika.Oszczędzanie przy BMkach to droga bez końca, nie zapłacisz raz, zapłacisz 10 razy i to cała prawda o tych samochodach.

 

Karolski - brat ma tą samą furmankę, śmiga bez problemu, przebieg podobny, zero awarii przez ostatnie 70 tys km.

Wcześniej miał e36 M52B20, E36 325tds i też nic im nie było przez cały okres eksploatacji.

 

Dobrze słyszeć, że są jeszcze BMW które się nie psują :rolleyes:

[Marlew]

Żona ma X5 rok 2009 ..... albo 2008 .... Silnik 3.0 SDI Diesel ...... 290 KM, fajnie zapie**ala ...... ale nigdy więcej .... co chwila jakieś kłopoty z nim, jak nie komp to turbina, jak nie turbina to komp ... jak nie kom to elektryka jak nie elektryka to biały dym z rur wydechowych ..... załamka ...... a kupiony jako nówka sztuka w Salonie BMW w Warszawie ...... NIGDY WIĘCEJ :D

 

Klaudiusz ranisz moje serce. X5 to było auto które chciałem miec po aktualnym grandzie :) tak mi sie nim fajnie jezdziło z wypożyczalni :( a Ty taką opinie wystawiasz.

I wychodzi na to że grand to ideał bo po 90 tys chodzi jak zegarek i nie zanosi sie na żadną awarię :)

[DZIADU]

Na którymś forum BMW, ktoś wyszedł z pytaniem o eksploatację E-60 530i, okazało się, ze benzynowi użytkownicy BMW nie siedzę na forach i nie wymieniają się doświadczeniami z awariami, lecz jeżdżą swoimi furkami ;)

Ja sam teraz rozkminiam dylemat nad ropą i litrami podatkowej benzyny...

[maniek_7]

Żona ma X5 rok 2009 ..... albo 2008 .... Silnik 3.0 SDI Diesel ...... 290 KM, fajnie zapie**ala ...... ale nigdy więcej .... co chwila jakieś kłopoty z nim, jak nie komp to turbina, jak nie turbina to komp ... jak nie kom to elektryka jak nie elektryka to biały dym z rur wydechowych ..... załamka ...... a kupiony jako nówka sztuka w Salonie BMW w Warszawie ...... NIGDY WIĘCEJ :D

 

Klaudiusz ranisz moje serce. X5 to było auto które chciałem miec po aktualnym grandzie :) tak mi sie nim fajnie jezdziło z wypożyczalni :( a Ty taką opinie wystawiasz.

I wychodzi na to że grand to ideał bo po 90 tys chodzi jak zegarek i nie zanosi sie na żadną awarię :)

 

Weż poprawkę, że to nie Klaudiusz nim jeździ tylko jego żona... :wink: