Czezwy Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Chciałbym w tym temacie podnieść bardzo ważną dla mnie kwestię. Mianowicie jakie są wasze metody na podnoszenie niezawodności maszyn? Bo powiem szczerze, że to jest temat który mnie najbardziej boli przy okazji eksploatacji mojej dwukółki.P. Cytuj Audaces Foruna Iuvat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Niezawodnosc mozesz podniesc tylko w jeden sposob uzywac bardzo dobrych czesci, nie oszczedzac na remoncie, wykonywac regeneracje walu, szlify, zawory tylko renomowanych producentow i dokonywac napraw tylko u ludzi, ktorzy sie na tym co robia znaja i maja o robocie pojecie. Wszelakiego rodzaju odejscie od wymienionej sciezki bedzie skutkowalo niekonczacymi sie awariami i to w najmniej oczekiwanych momentach. :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czezwy Opublikowano 6 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 :D Dowcipne, na to powiem szczerze już dawno wpadłem, ale chodzi mi raczej to, czy macie jakieś konkretne koncepcje w tym temacie. Szczególnie w sytuacji kiedy nie zależy nam specjalnie na utrzymaniu oryginalności maszyny.P. Cytuj Audaces Foruna Iuvat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agent 303 Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Kocham stare maszyny i ze łżą w oku wspominam o swoim uralu ale po moich doświadczeniach wyszło że najlepszą receptą jest przesiąść się na japonie. Teraz możecie mnie zlinczować ale te wszystkie godziny w garażu dają naprawdę świetne zajęcie czasu lecz gdy chce się pojeździć to jednak czas na japonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Fakt, japonia jest do jazdy ale dla ludzi ktorzy kochaja dlubac przy swoich maszynach to niestety japonia jest jedna wielka porazka, bo na czym beda szkolic swoje mechaniczne umiejetnosci i zapalczywosc dlubania. :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 czy macie jakieś konkretne koncepcje w tym temacie. Szczególnie w sytuacji kiedy nie zależy nam specjalnie na utrzymaniu oryginalności maszyny.oczywiście, że tak. od czego chcesz zacząć? sprecyzuj, bo temat jest cholernie obszerny. co masz za sprzęt w ogóle? w opisie widzę kaczkę, ale kaśka-kaśce nie równa. Gośka Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Chciałbym w tym temacie podnieść bardzo ważną dla mnie kwestię. Mianowicie jakie są wasze metody na podnoszenie niezawodności maszyn? Bo powiem szczerze, że to jest temat który mnie najbardziej boli przy okazji eksploatacji mojej dwukółki.P. W Twoim pytaniu jest paradoks.niezawodność i K750 :icon_biggrin: Jeżeli nie zależy Ci na oryginalności to wypada na ebay kupić kompletny silnik starego BMW R-65 Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Fakt, japonia jest do jazdy ale dla ludzi ktorzy kochaja dlubac przy swoich maszynach to niestety japonia jest jedna wielka porazka, bo na czym beda szkolic swoje mechaniczne umiejetnosci i zapalczywosc dlubania.ja wiem, że można kochać do bólu, ale to nazywa się masochizm ;) MOCu, czy ty naprawdę sądzisz, że japonia się nie psuje i nie ma co przy mniej robić? :) jak już "klęknie" to portfel cienko piszczy, a właściciel razem z nim ;) Gośka Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czezwy Opublikowano 6 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 co masz za sprzęt w ogóle? w opisie widzę kaczkę, ale kaśka-kaśce nie równa. He dobre pytanie :D Maszyna była kupiona od kumpla. A on ją poskładał po pijaku (dosłownie) podczas jednej imprezy będąc na stypendium w Odessie :D. Trudno mi powiedzieć co tam jest dokładnie to czego jestem pewien to to, że wymieniona jest instalacja elektryczna. Silnik został rozebrany i, że się tak wyrażę zrobiony na błysk. Dochodzą jeszcze drobne przeróbki typu: bak stracił "klapkę", czy siedziska zostały przystosowane dla ludzi. Co w nim jest planowane? Detale w sumie przednie zawieszenie na coś bardzie dla ludzi (marzy mi się springer, ale zobaczymy co z tego wyjdzie), wydechy, podnóżki etc. oczywiście, że tak. od czego chcesz zacząć? sprecyzuj, bo temat jest cholernie obszerny. Nie chodzi o to, od czego chce zacząć, tylko... dbam o maszynę. Mam mechanika doświadczonego i w ogóle który robi przeglądy. A pomimo to jak wyjeżdżam w trasę to nie wiem czy dojadę. I to mnie ciut dobija. Miałem już różne maszyny i zawsze dominowała zasada "zadbaj o nią ona zadba o Ciebie", a teraz jakoś nie zawsze to działa. Pozdrawiam i od razu mówię: nie rozwiązaniem tego problemu dla mnie nie będzie przesiadka na Japonię.P. Cytuj Audaces Foruna Iuvat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 7 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2011 Czyli nie masz Kaski a jak u nas mowia customa na bazie Kaski."Silnik rozebrany i zrobiony na blysk" niczego nie gwarantuje - wlasnie na innym forum dyskutujemy odbudowe Kaski na nowych czesciach z ktorych zadna nie jest dobra np: kola rozrzadu z biciem w obu plaszczyznach tloki Almota z nieprzylegajacymi do gladzi pierscieniami Motusa i sworzniem bez fazek ktory w czasie pracy wypycha zle dobrane zabezpieczenia, za delikatnie zrobione honowanie co spowoduje niemoznosc dotarcia tych motusowych pierscieni itp, itd. Do tego dochodzi sprawa pradow, jesli ma to byc motocykl do jazdy, niestety oryginalna pradnica 6V nie rozwiazuje problemu. Do tego kola i hamulce ktore zadko sa naprawde okragle, maslane przekladnie glowne i elementy napedu. Rada Piotrka z silnikiem BMW eliminuje duza czesc problemow, ale nie wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czezwy Opublikowano 7 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2011 "prądy" jak to określiłeś zostały przerobione na 12V.P. Cytuj Audaces Foruna Iuvat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 7 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2011 Fakt, japonia jest do jazdy ale dla ludzi ktorzy kochaja dlubac przy swoich maszynach to niestety japonia jest jedna wielka porazka, bo na czym beda szkolic swoje mechaniczne umiejetnosci i zapalczywosc dlubania.ja wiem, że można kochać do bólu, ale to nazywa się masochizm ;) MOCu, czy ty naprawdę sądzisz, że japonia się nie psuje i nie ma co przy mniej robić? :) jak już "klęknie" to portfel cienko piszczy, a właściciel razem z nim ;) Gośka Nie wiem jak trzeba japonie katowac zeby klekla, jezeli regularnie serwisujesz, wymieniasz co potrzeba na biezaco, to maszyna bedzie jezdzic dlugie lata. Co w przypadku nawet super zadbanego ruska jest ewenementem na skale swiatowa. :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 7 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2011 Mam mechanika doświadczonego i w ogóle który robi przeglądy. przegląd w przypadku ruska, to złe słowo. sam nie wiesz i Twój mechanik zapewne też nie, na ile dobrze jest złożony piec (przyznajesz, że kolega składał kachę po pijaku - ja co najwyżej w tym stanie tworzę dziwne rzeczy na studia ;) a nie składam motocykl!). Adam miał na myśli (prościej mówiąc) "rusek go gówniany materiał" :). nie funkcjonuje tu zasada jak przy współczesnych maszynach (ograniczanie się do wymiany olejów, płynów, filtrów..kloców i wpisu w książeczkę) póki co myślisz o zmianie wyglądu swojego motocykla. czy aby nie robisz przerostu formy nad treścią? Gośka Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czezwy Opublikowano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Widzę, że trzeba jeszcze raz :D, bo są jakieś problemy z kolejnością:1) Maszyna została złożona w Odessie (fakt po pijaku z kilku innych), więc trudno, a wręcz niemożliwe jest, stwierdzenie co w niej siedzi :D2)Rok przejeździła w Polsce3)Ja ją kupiłem dwa lata temu i w między czasie został zrobiony jej remont (między innymi silnika elektryki, ramy amorów i hamulców)4)Moje maleństwo działa i to działa dobrze... zmiany estetyczne stylizacyjne itp. zostały wprowadzone w tak zwanym międzyczasie.5)Chodzi o to, iż pomimo wyżej wymienionych zabiegów i faktu, że jest "pod stałą opieką" zdarzają jej się wybryki różnego typu. I stąd moje pytanie czy macie jakieś metody na podniesienie niezawodności. Jeśli mój pierwszy post pozostawił jakieś niejasności co do sytuacji mojej i dwukółki to przepraszam. P. Cytuj Audaces Foruna Iuvat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 OK, to jakiego typu usterki cie nekaja ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.