Skocz do zawartości

Jazda motocyklem zimą.


WLD_Wlodi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

A dziś? Wdupiemamto. Jest metro, są ciepłe kraje. Mamy też globalne ocieplenie...

niewiem jak dla Ciebie , ale dla mnie jazda motocyklem jest przyjemnoscia i jak chce jechac to tornado i gradobicie mnie niezatrzyma , na codzien wole samochodem postac w korku zajarac fajke , popisac bzdurne sms-y do lachonow i pic w spokoju kawe delektujac sie w miedzyczasie filmem/muzyka :buttrock:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś mnie to nawet bawiło. Zakładałem w SV-ce zimówki Heidenau Snowtex (później M&S),

 

(...)

 

 

Powiedz coś więcej o tych oponkach...

 

Jak bym miał enduro a nie supermoto, to w ogóle bym sie nie zastanawiał czy jeździć czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie polecam jazdy w zimie po drogach, ale np rowerem można się fajnie pobawić :buttrock:

 

 

http://zapodaj.net/863b5ff42f34.jpg.html

 

trzeba uważać bo hamulce nie hamują jak są oblodzone

Edytowane przez Digidy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej się lata jak świeżo nasypie śniegu, bo później jak samochody rozjeżdżą porobią się zmarznięte koleiny to już męczarnia nie jazda. Po lesie też trzeba uważać bo śnieg lubi przysypać różne niespodzianki :wink:

 

Tu lece moim klekotem http://www.youtube.com/watch?v=WkkGBObaGC8 z tyłu mitas C-02 z przodu nie pamiętam :wink: i da się po śniegu jechać, chociaż tył zamiata non stop, ale w tym cała zabawa :wink:

Edytowane przez hesuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swego czasu śmigałem moim simsonkiem sqtrem po śniegu, takim że na postoju nie trzeba było stawiać na centralce bo podłoga opierała się na śniegu :D Ale frajda była. Poprzedniej zimy, po zakupie pierwszego "motocykla" ( "" bo to 500 :D), nie mogąc się doczekać sezonu po podwórzu kreśliłem koła ;) Tej zimy jak posolą to nie wyjeżdżam, bo szkoda lakieru.

Co prawda mam "ambitny" plan żeby w każdym miesiącu śmignąć choćby parę km, ale zobaczymy czy pogoda dopisze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jakiś czas temu intensywnie rozważałem kupno DRZ na zimę. Ochłonąłem, bo rowerem ciężko mi się zimą śmiga. A roz*ebać się bardzo łatwo. Jeśli już to raczej jakiś Raptor ;) I frajda, i 4 koła, a 4 to nie dwa. No i tej przyczepności z deczka więcej. A i świeże powietrze też jest :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co prawda miałem okazję tylko pośmigać kumpla Lucky Star, ale już frajda była przednia :) Wystarczy dobrze i bardzo ciepło się ubrać a można śmigać cały rok. Zresztą on cały czas praktykuje i codziennie do pracy dojeżdża. A jak spadnie śnieg, dokłada pług i odgarnia wjazd do chałupy :biggrin: Dla szukających wrażeń, nie lubiących zbytnio częstych spotkań ze śmiercią, rozwiązanie to uważam za idealne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a łańcuchy na koła ? Kilka osób z tego filmiku ze zlotu miało właśnie takowe..

 

co do jazdy po śniegu to czekam na niego, podobno fajnie się śmiga po białym na kostkach, a nigdy tego nie robiłem więc czeba spróbować ;)

To tu, gdzie się błękit splata z betonem..

http://bikepics.com/members/grebur/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda zima to fajna zabawa ja jak miałem z 14 lat i ogara 200 śmigałem w zimę. Do dzis nie zapomne jednej historii.. Motor nie chical odpalic ze starteru tylko na pych wiec odpalilem w garazu i mowie jade w teren jade polna drozka chce wiechac na łąkę snieg po kostki zawialo tak ze nic nie widac a ja chce wiechac przez mostek. No i taki rozpedzony na drugim biegu probuje wjechac mowie probuje bo okazalo sie ze mostek prowadzacy do tej łąki jest metr o bok a ja wpadlem do rowu bo byla taka zamiec ze wystzko rowno bylo usypane :biggrin: w jednej chiwli ja i motor nagle znikelismy jakbysmy sie zapadli pod ziemie :icon_razz: Mina przejeżdżającego kolesia w aucie bezcenna poprostu :biggrin: moto oczywiscie zgasło i nie moglem odpali no i pchac do domu trzeba bylo ale i tak sie cieszylem jak glupi :icon_razz: :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a łańcuchy na koła ? Kilka osób z tego filmiku ze zlotu miało właśnie takowe..

 

co do jazdy po śniegu to czekam na niego, podobno fajnie się śmiga po białym na kostkach, a nigdy tego nie robiłem więc czeba spróbować ;)

Jezeli chodzi o lancuchy powinny byc tu http://picasaweb.google.com/kaczka273/Elefantentreffen20101#

Godzine zajela mi przerubka samochodowych, tydzien pozniej testowalem na Ele :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przykład kilku odważnych pokazuje że można :biggrin:

Ja też postaram się spróbować, bo ostatnie latanie po mokrej trawie dało mi wiele radochy, to myślę, że i po śniegu da rade. Utrata przyczepności tylnego koła to jedna z fajniejszych rzeczy w jeździe na motocyklu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...