Skocz do zawartości

Potrzebuje opinie czy uderzenie w koło zderzakiem wykrzywi je. PILNE


Digidy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przy tej prędkości wydaje mi się to mało możliwe. Czy ktokolwiek z was zgiął felgę motocykla np. o dziurę w jezdni ? Ja zgiąłem. I było takie jebnięcie przy 50km/h że mało mnie z siodła nie wysadziło. Przy 20km/h wydaje się mało realne by dobić oponę do felgi z taka siłą by ją jeszcze zgiąć. Pamiętajcie że zderzak przedni w samochodzie ma strefę zgniotu i pracuje jak amortyzator. Pochłonął 80% tej energii. Gdyby to było od Tego typu uderzenia to motocykl wyleciał by w kosmos spod motocyklisty chyba. Ale prosto to było sprawdzić. Miałeś na pewno zarysowaną oponę od zderzaka w tym miejscu ? Czy pasowało idealnie na miejsce zgięcia ?

 

Choć skoro sprawa w sądzie to Twoje domysły na nic...i tak będzie biegły i tak

Edytowane przez thobeta

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co powiesz na to, że motor stoi sobie na nóżce i mogę z całej siły kopnąć nogą albo uderzyć gumowym młotkiem i motor nawet się nie poruszy? a nie stoi na hamulcu, tylko na nóżce,

 

mi koło wczepiło się pod ten zderzak, musiałem z dużą siłą ode pchać bo się trzymał

Edytowane przez Digidy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co powiesz na to, że motor stoi sobie na nóżce i mogę z całej siły kopnąć nogą albo uderzyć gumowym młotkiem i motor nawet się nie poruszy? a nie stoi na hamulcu, tylko na nóżce,

 

mi koło wczepiło się pod ten zderzak, musiałem z dużą siłą ode pchać bo się trzymał

 

 

Myślę że młotek i noga to złe porównanie. To III zasada termodynamiki. Każdemu działaniu odpowiada przeciwdziałanie. A tutaj miałeś za sobą bezwładny pojazd ważący blisko 2t. Zawieś na sznurku dwa młotki, jeden 10kg a drugi 1kg. Uderz każdym po kolei raz jednym raz drugim. Zobacz oba przypadki i zrozumiesz o czym mowie. Gdyby było odwrotnie czyli lżejszy pojazd by cię czepnął to byłbyś bliżej tego co sugerujesz.

 

Ale widzisz skoro się wczepiło w taki sposób jak opisujesz to inna sprawa. Możemy domniemać że nie prędkość miała tu znaczenie a jakby zakleszczenie jej między pojazdem i zmiażdżenie. To inna sprawa. I to całkiem możliwe że ją zgniotło i się odkształciła.

 

Jedno jest pewne. W jakimkolwiek przypadku w tym miejscu na oponie musiał pozostać ślad. Dokładnie w miejscu zgięcia felgi. Proste. Życzę Ci pozytywnego rozwiązania ale mam wątpliwości

Edytowane przez thobeta

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Dziwie się kolesiowi że marudzi. Ewidentnie jego wina bo walnął z tyłu. Spisać dokumenty i do domu. Ubezpieczalnie niech się rozliczają a jak byłbym sprawcą to miałbym to gdzieś co ty podasz za szkody. Od Tego są specjaliści z ubezpieczalni i tak naprawdę to poszkodowany ma przerąbane podwójnie

Edytowane przez thobeta

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie PZU mi powiedziało, że sprawca nie potwierdza mojej wersji i żebym to zgłosił do sądu bo oni nic nie mogą zrobić, ale mam jeszcze zaświadczenie lekarskie o stłuczonych kolanach, i h*j nic !!

 

 

sprawę kieruje do SĄDU i dlatego potrzebuje te opinie, bo sam juz zgłupiałem z tą felgą.

 

Ciesze się z tego, ze jak wygram to mi oddają 100% kosztów za naprawę bo teraz to tylko 50% chcieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie PZU mi powiedziało, że sprawca nie potwierdza mojej wersji i żebym to zgłosił do sądu bo oni nic nie mogą zrobić, ale mam jeszcze zaświadczenie lekarskie o stłuczonych kolanach, i h*j nic !!

sprawę kieruje do SĄDU i dlatego potrzebuje te opinie, bo sam juz zgłupiałem z tą felgą.

 

Ciesze się z tego, ze jak wygram to mi oddają 100% kosztów za naprawę bo teraz to tylko 50% chcieli.

 

Za odzież też Ci powinny zwrócić !

 

A trafiłeś na cwaniaka. Dlatego zawsze wzywamy policje by się jeleń nie wyparł. Na końcu wyjdzie że to ty jemu na wstecznym uderzyłeś !

 

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też sie śmiałem i mówiłem do PZU że to ja mu wjechałem na wstecznym,

 

 

kurcze złodzieje z PZU nawet moich zdjeć nie ogladali bo powiedzili ze jakieś małe są, a nie umieli kliknąć w "pokaż w pełnym rozmiarze"

 

Edytowane przez Digidy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dales troche ciala, ze jak nie doszlo do ugody, czyli winy kierowcy, spisania umowy i zrobienia szkicu zdarzenia. Raz mialem przygode z autem wyprzedzalem prawidlowo, to bus z rampa przylozyl mi w prawy bok, oczywiscie wina kierowcy busa, nie chcial sie dogadac, bez policji sie nie obeszlo i ladna kaske wyciagnalem z auta padaki i kierowca zostal ukarany mandatem. Wiec jak sprawca nie chce sie dogadac to bez policji nawet sie nie odjezdza.

 

Edit

sgregor242 ciezko sie prostuje felgi aluminiowe motocyklowe, bynajmniej moze ja mam kiepskie z tym przezycia.

Edytowane przez pikus91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 150 zł za wyprostowanie tej felgi z robotą.Ja bym zapłaciła a potem mu porysował auto o ile felga uległa wykrzywieniu przy najechaniu a nie dużo wcześniej.

 

Po 1: chcialabys jezdzic na prostowanej feldze? Ja nie. W tej samej cenie jest uzywana.

Po 2: ubezpieczalnia musi przywrocic stan przed szkoda: czyli zadne prostowania nie ida w gre. Tylko nowe oryginalne czesci. Ja bym sprawdzil jeszcze wahacz i oske tylnego kola.

 

Digidy - jak w koncu wywalczysz swoje to pamietaj zeby rzeczoznawca tez dorzucil w koszta sruby tarczy hamulcowej. Teoretycznie sa jednorazowe, wiec przy przekladce trzeba je wymienic.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, chłopie, u nas we Wrocławiu to rzeczoznawcy z PZU przyznali mi 1 łożysko do wymiany w kole, podobno drugiego nie ma ;P wiec mi nie pisz o śrubach tarczy :biggrin:

oczywiście jak to zgłosiłem to mi dodali drugie łozysko, ale h*j, zrobili odmowę i tak, bo sprawca uważa że tylko mnie dotknął lekko ( zapominał że robiłem zdjęcia )

 

 

w sądzie to nie uwierzą w to co PZU wyprawia

Edytowane przez Digidy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yubuś, ale zrozum jedno, przyszło mu pismo do domu i odpisał ze z kolizji którą sam tak nazwał zrobiło się tylko dotknięcie tylnego koła przy podjeżdżaniu, i PZU jemu wierzy, i h*j.

 

 

Edytowane przez Digidy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...