Skocz do zawartości

Renault


Guzik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Taki "urok" tego samochodu.

A ludzie kupują to gówno, bo za stosunkowo małą kase, dostają komfortową, dobrze wyposażoną limuzyne z komputerem który w dodatku gada do ciebie.

Laguna 2 to niezły syf, i nie wyssałem sobie tego z małego palca....

Ogólnie Francuzi mają swoje chore patenty i wszystko muszą przekombinować po swojemu, może piją za dużo starego wina?

 

Dajmy prosty przykład, wymiana żarówki w megane II jak ktoś to robi pierwszy raz 30 minut, golf V, 30 sekund :wink:

W megane, dużo ludzi jeździ z żarówką do serwisu, bo żeby ją wymienić wypadało by zdjąć przednie koło, następnie otworzyć klapkę w nadkolu i tam grzebać, a jak ktoś jest dobry z gimnastyki to uda mu się to zrobić bez ściągania koła.

Kolesie z Renault tłumaczyli się że najważniejsze było uzyskanie pięciu gwiazdek w testach zderzeniowych euro NCAP i stąd utrudniony jest dostęp do tej żarówki bla bla bla...

cóż, golf 5 również uzyskał 5 gwizdek...

 

Ps. Guzik oczywiście życzę alby autko sprawowało się jak najlepiej. Pozdr

w mojej LII wymiana zarowek jest dosc prosta

 

Oki. W każdym bądź razie naprostowałem sprawę wymiany żarówek halogenowych, do których faktycznie dostęp jest w nadkolu, oczywiście koła nie trzeba odkręcać, ręka bez problemu sięgnie, natomiast zawsze trzeba się liczyć, że przy okazji upie*dolisz się jak świnia.

 

Kuzyn sobie kupił tego najnowszego Passata. No i nad czym się w tym tandetnym ścierwie zachwycać? Co tam jest lepiej przemyślane niż u innych producentów? Nic. Taka sama tandeta jak w każdej innej marce. Miałem okazję przez święta bardzo dokładnie się z tym szajsem zapoznać.

Etam. Ludziska jeżdżą i nie narzekają. Tzn. jedni tak a inni nie :biggrin: Jak z każdym autem.

moj brat tez nabyl tego Passata

zaczynal od starej Corolii, potem byla Avensis, teraz Passat

i stwierdzil: zmieniam fury na coraz gorsze

 

Ja też coś od siebie dorzucę. Zrobiłem "Laluną" 60tys. Kupiona była 3-letnia z przbiegiem 80tys. Była to wersja 1.8 115KM, Expression z 2003 roku.

mam dokladnie ta sama wersje tylko z listopada 2001

poleciały obie sondy lambda.Sam silnik jako taki był całkiem OK. Faktycznie trochę pracował jak cichy diesel, ale to nie przeszkadzało.

W trasie, jak sie jechało do 100km/h, paliła do 7,5 litra, w mieście rzadko było więcej niz 10,2.

wiesz co? mi pali w miescie prawie 14 l LPG. wg mnie to ciut za duzo. uzytkownicy twierdza ze tak ma byc.

moze cos z tymi sondami nie tak? w trasie spalanie jest ok 10.

Co do niezamykającej się pokrywy radia, to namierzyłem tą usterkę - odpowiada z nią zatrzask na górze obudowy radia - trzeba kupić obudowę radia z pokrywą z jakiegoś anglika (bo są tanie) i przełożyć ten zatrzask.

oo

dzieki ;) poszperam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz podesłać foto? Chodzi Ci o same zaślepki, które przytrzymują, mocują w karoserii osłony termiczne wydechu?

no nie mam foto ;)

ale wlasnie o to mi chodzi

z podwozia stercza takie metalowe wkrety na ktore zaklada sie te oslony termiczne a potem trzeba to czyms przytrzasnac- i na pewno to nie sa sruby bo maja wyglada raczej wkreta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie mam foto ;)

ale wlasnie o to mi chodzi

z podwozia stercza takie metalowe wkrety na ktore zaklada sie te oslony termiczne a potem trzeba to czyms przytrzasnac- i na pewno to nie sa sruby bo maja wyglada raczej wkreta

 

Ja sam nie wiem po co pytałem o zdjęcia :banghead:

 

Guzik, takie pierdołki typu zaślepki, podkładko nakrętki najlepiej kupić w serwisie. Kosztują grosze a nigdzie indziej niestety kupić się nie da. Z dopasowaniem też pewnie będzie problem. Ja zgubiłem jedną od nadkola i od obudowy pod maską, pojechałem sobie do serwisu Renaulta, sprzedawca otworzył mi rysunek, zamówiłem, wybecalowałem 15 złociszy i było git :) Przynajmniej bez żadnej partyzantki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też coś od siebie dorzucę. Zrobiłem "Laluną" 60tys. Kupiona była 3-letnia z przbiegiem 80tys. Była to wersja 1.8 115KM, Expression z 2003 roku.

Generalnie prawie do samego końca nie stwarzała większych problemów. Standardowa usterka podświetlaia klimatronika była już w niej usunięta przez wcześniejszego właściciela.

 

Zaraz po zakupie zrobione były gumy przedniego stablilizatora. Zostały wymienione na zamienniki i wytrzymały chyba z 2000 km. Po wymianie na renaultowskie starczyły one na kolejne 40tys. km. Kolejna wymiana nastąpiła już razem ze stabilizatorem, bo wymiana samych gum nie dawała nic i przód był bardzo głośny.

 

Standardowo poleciały podnośniki szyb przednich - podnośniki były w całości wymieniane. Przy około 130k km wymienione zostay gumy tylnej belki i przednie amortyzatory - powyginały się tłoczyska. W międzyczasie poleciały obie sondy lambda. Jak uspokoiło się w zawieszeniu i samochód zaczął wreszcie mniej palić po wymianach sond, poleciała sprężarka klimatyzacji. Pod sam koniec eksploatacji zawiesił się 2 razy czytnik kart - pomagało na szczęście rozłączenie akumulatora.

 

Sam silnik jako taki był całkiem OK. Faktycznie trochę pracował jak cichy diesel, ale to nie przeszkadzało.

W trasie, jak sie jechało do 100km/h, paliła do 7,5 litra, w mieście rzadko było więcej niz 10,2.

 

Generalnie jeździło mi się tym samochodem bardzo dobrze, komfortowo. Nie miałem takiej sytuacji, aby samochód w trasie mnie zawiódł.

 

Co do niezamykającej się pokrywy radia, to namierzyłem tą usterkę - odpowiada z nią zatrzask na górze obudowy radia - trzeba kupić obudowę radia z pokrywą z jakiegoś anglika (bo są tanie) i przełożyć ten zatrzask.

 

 

Ktoś napisał ale znikło. Powtórzę więc.

Wymieniłeś pół auta, poza tym NIC się nie psuło :icon_mrgreen: .

Jak miałem R19 też myślałem że mam bezawaryjne auto. Zdawało mi się.

Bezawaryjne to miała żona, teraz od kilku lat dobija córka.

Rocznik 2000. Awarie to;

Rozwalone koło. Wjechała szybko na krawężnik i guma do wymiany.

Dwa razy urwany przedni zderzak, efekt prób parkowania w miejscach nie nadających się do tego.

I w końcu prawdziwa usterka :wink: , po 9 latach padł zeszłej zimy akumulator.

Nie napiszę jaka marka. Ale napiszę, TAKI JEST BEZAWARYJNY SAMOCHÓD. Faktem jest że od zawsze serwisowany w ASO, zawsze dostaje wszystko na czas.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiony, zatopiony. Yaris.

 

Czyli mocno się nie pomyliłem. Yaris jest tak toporny jak ww marka :biggrin:

Można go katować, męczyć znęcać się..a on/ona(?) jest jak poczciwa żona, która ciągle dostawała wpier**l bo zupa była za słona a i tak twardo kocha męża :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj osłony termiczne mocowane są na jednorazowe (jak by to nazwać) zawleczki? Tzn. z płyty podłogowej wystaje kawałek gwintowanego pręta na który wsuwa się sprężynujący blaszany talerzyk który poddaje się z jednej strony (i da się nasunąć na pręt) ale w drugą stronę już się nie zsunie.

najlepiej to kupić w serwisie albo w firmie która robi takie pierdółki typu zatrzaski, zaślepki itd. w różnych wzorach.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...