Skocz do zawartości

CBR600 F4 nie odpala.


pelocik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, ta plytka to rozwiazanie Twojego problemu.

Jasne, ze sam to zrobisz, potrzebujesz jedynie wkretaka krzyzakowego.

Zapamietaj tylko rurki ktore wchodza do pompki (ktory jest wlot a ktory wylot)

 

Podobny temat: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=125048&st=0

Edytowane przez michal750
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompką steruje przekaźnik. Sprawdź lepiej wszystko zgodnie z manualem 5-11 do 5-13.

Taka prośba ode mnie jeszcze. Sprawdź czy przewody przelewu i odpowietrzenia ze zbiornika nie są przełamane lub niedrożne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bimbak. Sprawdziłem Twoje sugestie. Przewody nie załamane i są drożne.

 

Ale kurde, coś znowu nie alo....

 

Jak kupiłem to cudo, do naprawy pompki, to prawie na pieszo wróciłem z larssona. :icon_mrgreen: Myślę sobie, pogoda całkiem całkiem, to się pojeżdzi...

 

Wymieniłem. Włożyłem na miejsce. Złożyłem, podłączyłem paliwko i odpalił...

Dość dziwne, na samym początku znowu nie na wszystkie garnki, ale pomyślałem że za chwilę wejdzie na ssanie to podbiją się obroty i już będzie lepiej. Tak się stało, ale nie do końca. Obroty lekko się podniosły i dalej nie równo pracował silnik aż po chwili ok 30s. zgasł. Patrzę, a na zegarach ciemno...

 

Bezpol znowu poleciał. Patrzę, a tam w jakiś dziwny sposób znalazł się 10A, zamieniłem na inny. Odpaliłem znowu, przeglądam znowu wiązki, całe kablarstwo w poszukiwaniu jakiejś choinki. Po kilku minutach pracy silnika dodałem gazu i znowu bezpol poleciał :evil:

 

Ostatnie podejście...włożyłem nowy bezpiecznik. Odpalił. Chodził z 20 minut. Nic, mała przejażdzka i nic. Wszystko w porządku...

 

Ale tak być nie może, mam wrażenie, że coś jest walnięte ... tylko co?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"dodałem gazu i znowu bezpol poleciał "

To mi śmierdzi całkiem konkretnie- ładowaniem. Nie jestem w stanie okreslić niestety który element mógł pójść się paść...

Skoro później było ok, to w gre wchodzi tez jakieś zwarcie, ale tak czy siak szukałbym go w układzie ładowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Wczoraj znalazłem miernik ( po przeprowadzce nie można nic znaleźć :evil: )

Regulator napięcia jest do śmietnika. Przy 5krpm Ładowanie jest na poziomie 13,2.

 

W sumie, to i tak długo wytrzymał. Dwa lata wstecz też padł, o tak sobie. Tylko wtedy nic innego nie ucierpiało..

 

Zastanawiam się teraz, czy awaria pompki to zbieg okoliczności, czy jest coś więcej padniętego poza regulatorem...

Coś, co ukatrupi nowy regulator ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W manualu jest opisane jak sprawdzić alternator. Nie pamiętam teraz ale mierzy się to chyba dość łatwo na kostce regulatora. Alternator to raczej jedyna rzecz która może ci uśmiercić regulator.

Ogólnie hondowski regulator ma to do się że sam się ukatrupia. Swój udział może też mieć kiepski/nieustannie rozładowany akumulator. Najczęściej winny jest jednak kiepski kontakt do ramy która robi mu defacto za radiator. Jak kupisz nowy to polecam miejsce styku regulatora z ramą przesmarować pastą termoprzewodzącą.

 

Poza tym co jest złego w ładowaniu 13,2 przy 5k? Fakt trochę niskie ale jeśli akumulator jest w pełni naładowany to nic nadzwyczajnego. Z mojego doświadczenia z hondowskimi regulatorami o jego wadzie świadczy tendencja do dużego wychylenia zmian wartości napięcia, przekraczanie wartości 15V powyżej 5k obr. oraz totalnego braku ładowania. Ale to jest tylko moja dedukcja, nie jakaś wiedza fachowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Poza tym co jest złego w ładowaniu 13,2 przy 5k? Fakt trochę niskie ale jeśli akumulator jest w pełni naładowany to nic nadzwyczajnego.

Dwa lata wstecz, też mi poleciał regulator. Tylko wtedy nie było takich cyrków towarzyszących.

Wtedy ładowanie też spadło do podobnej wartości. Niestety, ale rozładowywał się aku..

 

Dzisiaj pojeżdziłem chwilę z odpiętym regulatorem, nawet pokusiłem się o dłuższą przejażdzkę. Bezpol na swoim miejscu. Tylko podpiąłem regulator po dodaniu gazu wywaliło bezpola.

 

Zakupiłem na alledrogo nowy regulator i nawet po niego pojechałem. Ale niestety pan z o24 odpisał mi na kilka minut przed wizytą w sklepie, że nie mają na stanie :evil: Dopiero w przyszłym tygodniu będą.

 

Bimbak, zaraz poszukam jak sprawdzić alternator, żeby się nie okazało, że nowy regulator pójdzie na śmietnik....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziękuję wszystkim bardzo za zabranie głosu i pomoc w reanimacji Hondzi.

 

Dzisiaj założyłem nowy regulator. Pięknie trzyma ładowanie. Mimo kiepskiej aury i minusowej temperatury nakręciłem dzisiaj trochę kilometrów. Wszystko chodzi jak należy.

 

Reasumując. Pompka i regulator wymienione, i problem wyeliminowany.

 

:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...