CBR 900 - Warkot silnika

[the-one]

Posłuchajcie pracy mojego silnika i powiedzcie czy waszym zdaniem jest wszystko ok? Podczas jazdy im gwaltowniej przyspieszam tym bardziej z silnika wydostaje sie kletkotanie metaliczne od 45000rpm w wzwyz. Ponizej 4500rpm cisza czyli silnik pracuje tak jak powinien.

 

http://www.youtube.com/watch?v=5tJ1Pqf5OA4

 

Na poczatku filmu zrobilem probe z kontrolka cisnienia oleju na niskich obrotach, pozniej dzwiek z zaslonietym wydechem i normalnie

 

Interesuje mnie dzwiek silnika jaki slychac od 0:47 do 0:53

 

Myslalem ze to moze zawory i je wyregulowalem. Na 4 cylindrze zawory ssace nie mialy luzu, myslalem ze tu lezy wina ale dzisiaj zlozylem maszyne i dalej to samo.

 

Macie jakies sugestie co to moze byc?

Edytowane 24 Września 2010 przez the-one

[Vector]

Czy to jest delikatne stukanie? Z jakich okolic dochodzą dźwięki?

[szkudlar]

mialem taka cebre ,moim zdaniem jest ok.

z drugiej strony tak jakby powietrze gdzies uciekalo.moze na korektorach?

na zywo moze inaczej to brzmi.?!

[the-one]

Trudno powiedziec, sprawdzalem stetoskopem i wydaje mi sie ze to okolice glowicy ale na 100% pewny nie jestem. Najbardziej to slychac jak silnik jest obciazony podczas jazdy przy 4500rpm silnik zaczyna warczec zupelnie jakby sie VTEC wlaczal w silnikach samochodowych Hondy ;)

 

Na tym filmie lepiej to slychac:

 

http://www.youtube.com/watch?v=v4w09cpQKHc

 

 

Silnik uruchamiam na 6 minucie wiec mozna od razu przewinac.

 

 

 

mialem taka cebre ,moim zdaniem jest ok.

z drugiej strony tak jakby powietrze gdzies uciekalo.moze na korektorach?

na zywo moze inaczej to brzmi.?!

 

Wlasnie na posotoju az tak tego nie slychac ale podczas jazdy jest inaczej, wiem ze jeszcze dwa miesiace wstecz, silnik mruczał jak na honde przystalo w calym zakresie obrotow.

 

Postaram sie na dniach nagrac odglos podczas jazdy.

 

[-pawlus-]

Witam.

 

Kolego The one czy coś się wyjaśniło z twoim motongiem ??

 

W mojej Hani mam podobne odgłosy założyłem temat na innym forum Tutaj

 

No i narazie nie zdiagnozowałem problemu.

 

Byłem u 3 mechaników i twierdzą że nie jest to nic niepokojącego :eek: na to ja im odpowiadam czy chciałby zapier**lać 250 km/h z silnikiem w którym coś puka ?? Pomijając już fakt samej prędkości bo jadąc 100 km/h może się coś stać i jadąc na motongu może być R.I.P. Na co oni odpowiadali no ma pan rację hehe

 

Czujecie to ??

 

Z przykrością muszę stwierdzić że dobrego mechanika, który czuje swój fach i naprawdę się tym interesuje jest jak na lekarstwo lub ze świeczką go szukać.

 

Tak zwani pseudo mechanicy tylko potrafią coś zdiagnozować jak silnik się ma rozlecieć co potrafię nawet ja :biggrin: Większość traktuje to jak robotę którą trzeba odwalić nie zależnie czy postawią dobra diagnozę czy nie. W świcei mechaników brakuje kogoś takiego jak House :icon_biggrin: :icon_biggrin: :icon_biggrin:

 

Wracając do tematu bo trochę się zagadałem :bigrazz: miałem stary napinacz w garażu (z jedną kropką) naciągnąłem sprężynę dodając ze 4 obroty więcej przy zakładaniu trzpienia napinacza, no to pukanie jest dalej ale można powiedzieć że bardziej to słychać przy schodzeniu z obrotów. No i oczywiście klekocze jak stary zajechany diesiel hehe. Czasami przez minutę na wolnych obrotach silnik może pracować idealnie, trzyma obroty (nie skaczą) i wtedy nie słychać pukania. Ale może na chwilę się coś źle ułoży (napinacz) i wraca na nieprawidłową pracę po czym znów wróci do prawidłowego działania .

 

Wychodzę z założenia że jeżeli się coś zmieniło (odnośnie pukania) po zmianie napinacza na stary to podejrzewam że jedna łańcuszek rozrządu do wymiany. Planuje go wymienić i potem ewentualnie zmianę napinacza albo oryginał albo manualny.

 

Jestem właśnie ciekaw co kolega the one ustalił w swoje sprawie bo odgłosy są podobne.

 

[Pawel]

Opis II przypadku może skazywać na rozrząd. Na filmikach nic nie słyszę. Powiem szczerze, dawno nie spędziłem w tak nudny sposób kilku minut ;).

 

Pawlus - mam nadzieję, ze w dziedzinie w której działasz jesteś świetnym specjalistą, bo ganienie mechaników wychodzi Ci świetnie. Wiem, że nie zawsze to himalaje intelektu i super spece, ale wśród 3 u których byleś pewnie jeden nie jest matołem. Chętnie bym sam posłuchał ten silnik, jak się będziesz wybierał w stronę Warszawy, to daj znać.

 

Obaj nie podajecie przebiegów swoich motocykli, a to może sugerować pewne rzeczy.

Edytowane 3 Października 2010 przez Pawel

[-pawlus-]

hętnie bym sam posłuchał ten silnik, jak się będziesz wybierał w stronę Warszawy, to daj znać.

 

No jak tylko będzie okazja to dam znać. Chociaż na motongu w Warszawie jeszcze nie byłem i nie wiem czy kiedykolwiek się tam wybiorę bo po prostu nie będę miał okazji.. No ale może.

 

Co do przebiegu to moja hania posiada 32 tyś nawiniętych km. Podczas kupna motongu również 3 mechaników :icon_biggrin: stwierdziło że wygląda na ten przebieg a miała przebiegu jak ją kupowałem 28 tyś w zeszłym sezonie. 3 pozytywne opinie więc kupiłem i nie narzekam. W zeszłym sezonie regulacja zaworów w tym (sierpień) sezonie regulacja i synchro gaźników, wymiana filtra powietrza, wymiana nowych świec. Na mocy hania nie traci...

[the-one]

Czytalem Twoj post na innym forum i u mnie jest inaczej, warkot zaczyna sie od 4500 rpm i wyzej jest to samo, tylko do 4500 jest normalnie. Silnika nie odpalalem od tygodnia bo nie mam czasu zajrzec do niego. Mozliwe ze przez maly luz na zaworach ssacych (bo dwa byly zaciasne i dopiero po podlozeniu plytki o 0,15mm mnijeszej pokazal sie luz) zawor lekko sie podgiał.

 

Z drugiej strony silnik pracuje rowno, nie ma zadnych falujacych obrotow. Przebieg to 47000km wedlug licznika, lanuszek rozrzadu mialem niby wymieniany w zeszlym sezonie wraz z regulacja zaworow a po 8000km po serwisie nie byloby juz wogole luzu na zaworach? Gdy pojawil sie warkot to wymienilem najpierw napinacz i to samo.

 

Co najlepsze to motocykl chodzil super w lipcu bo wtedy zrobilismy sobie dluzsza wycieczke, moto pozniej stalo bo wyjechalem za granice, wrocilem odpalam, przejazdzka i wtedy dostrzeglem te dzwieki. Moge zaryzykowac i wymienic lancuszek ale i tak czy siak chce sprzedac motocykl i kupic ponownie to samo tylko w jak najladniejszym i najlepszym stanie.

 

Sprawa kolejna to w czerwcu wymienilem tarcze sprzeglowe i mozliwe ze dzwieki to wina kosza sprzeglowego?

 

Tutaj film z pokazanym koszem sprzeglowym (czy moze on tak sobie stukac?) :

 

http://www.youtube.com/watch?v=0PzhNuCAkWc

 

 

Jakby ktos chcial to cena 6000zl a dla zdecydowanych cos obnize jeszcze. Film z ogledzin 8 minutowych jest kilka postow wyzej

Edytowane 4 Października 2010 przez the-one

[Shinigami]

U mnie pod obciążeniem przy schodzeniu z obrotów to na pewno zawory się odzywały i to był klekot podobny do zbyt luźnego łańcucha/łańcuszka.

 

A kolega "the one" może zwyczajnie jest na etapie robienia się dziury w wydechu albo dogorywającej uszczelki i pod obciążeniem puszcza.

[the-one]

Z wydechem nic nie kombinowalem, ale przysiadlem dzisiaj do motocykla i mysle ze te dzwieki jednak beda od strony kosza sprzeglowego.

 

Wyciagnalem wszystkie tarcze i krecilem ręką koszem i widac, ze obraca sie nierowno tak jak scentrowane kolo w rowerze i jak przed wakacjami wymienialem tarcze sprzeglowe to nowe zle zalozylem bo ostatnia tarcza najblizej pokrywy sprzegla powinna byc zalozona na inne rowki niz pozostale tarcze a ja zalozylem ja tak jak pozostale. Pozatym mam przypalone przekladki tarcz. Łożysko kosza lub caly kosz bedzie do wymiany z nowymi przekladkami, tarczami i sprezynami ale to juz zrobie na wiosne albo pojdzie do nowego wlasciciela.

[-pawlus-]

Kolego the one poniżej masz link jak gostek wymienia tarcze sprzęgła i zwraca uwagę co nalezy zrobić

 

część druga

 

Mam nadzieje że Ci pomoże.

 

Dzisiaj udało mi się pojeździć i metaliczne uderzenia słyszę powyżej 6 rpm od 6 rpm się zaczyna jakby coś dostawało luzu i słychać metaliczne uderzenia metal o metal... Powoli kończą mi się pomysły...

[the-one]

Dobry film tylko on tam zakłada tuningowe sprzeglo i chyba mowi cos o tym ze na tym sprzegle inna jest kolejnosc tarcz podczas składania.

 

Swoją drogą wie ktos gdzie moge dostac blokade kosza zeby go odkrecic lub jak w inny sposób sciagnąc kosz?

 

Pawlus z tego co piszesz to u ciebie to moze byc lancuszek rozrzadu.

Edytowane 5 Października 2010 przez the-one

[wueska]

Spróbuj dorobić sobie blokade. A jak nie to pneumat i jedziesz.

[Piotr Dudek]

Dobry film tylko on tam zakłada tuningowe sprzeglo i chyba mowi cos o tym ze na tym sprzegle inna jest kolejnosc tarcz podczas składania.

 

Swoją drogą wie ktos gdzie moge dostac blokade kosza zeby go odkrecic lub jak w inny sposób sciagnąc kosz?

 

 

kupić w Larssonie

 

[bumet]

Mam taka sama hondzie z 95 roku, przebieg 50 tys i powiem ze nic na tych filmikach nie uslyszalem niepokojacego, podobne odlosy wydawal filtr powietrza wpadajacy w wibracje po tym jak go wyczyscilem i za slabo przykrecilem, posprawdzaj wszystkie srubki na kolektorach i te male sprezynki, wydaje mi sie ze jakas czesc zewnetrzna silnika albo wydechow poprostu wpada w wibracje. Stawial bym na filtr powietrza.

 

Witam.

 

Kolego The one czy coś się wyjaśniło z twoim motongiem ??

 

W mojej Hani mam podobne odgłosy założyłem temat na innym forum Tutaj

 

No i narazie nie zdiagnozowałem problemu.

 

Byłem u 3 mechaników i twierdzą że nie jest to nic niepokojącego :eek: na to ja im odpowiadam czy chciałby zapier**lać 250 km/h z silnikiem w którym coś puka ?? Pomijając już fakt samej prędkości bo jadąc 100 km/h może się coś stać i jadąc na motongu może być R.I.P. Na co oni odpowiadali no ma pan rację hehe

 

Czujecie to ??

 

Z przykrością muszę stwierdzić że dobrego mechanika, który czuje swój fach i naprawdę się tym interesuje jest jak na lekarstwo lub ze świeczką go szukać.

 

Tak zwani pseudo mechanicy tylko potrafią coś zdiagnozować jak silnik się ma rozlecieć co potrafię nawet ja :biggrin: Większość traktuje to jak robotę którą trzeba odwalić nie zależnie czy postawią dobra diagnozę czy nie. W świcei mechaników brakuje kogoś takiego jak House :icon_biggrin: :icon_biggrin: :icon_biggrin:

 

Wracając do tematu bo trochę się zagadałem :bigrazz: miałem stary napinacz w garażu (z jedną kropką) naciągnąłem sprężynę dodając ze 4 obroty więcej przy zakładaniu trzpienia napinacza, no to pukanie jest dalej ale można powiedzieć że bardziej to słychać przy schodzeniu z obrotów. No i oczywiście klekocze jak stary zajechany diesiel hehe. Czasami przez minutę na wolnych obrotach silnik może pracować idealnie, trzyma obroty (nie skaczą) i wtedy nie słychać pukania. Ale może na chwilę się coś źle ułoży (napinacz) i wraca na nieprawidłową pracę po czym znów wróci do prawidłowego działania .

 

Wychodzę z założenia że jeżeli się coś zmieniło (odnośnie pukania) po zmianie napinacza na stary to podejrzewam że jedna łańcuszek rozrządu do wymiany. Planuje go wymienić i potem ewentualnie zmianę napinacza albo oryginał albo manualny.

 

Jestem właśnie ciekaw co kolega the one ustalił w swoje sprawie bo odgłosy są podobne.

 

 

Jesli nie jest za pozno to nie kupuj nowego napinacza, rozbierz stary naciagnij sprezyne i daj troche dluzsza srube zamiast oryginalnej, wtedy podkrecajac srubke zobacz czy klekotanie ustaje, ja tak zrobilem z CBR 600 i chodzi jak malina, mozna duzo znalesc na temat przerabiania napinacza w CBR-ach na tym forum lub w googlach.